„Uprzejmie informuję, że Rada Ministrów nie upoważniła Pana Prezydenta do składania propozycji zmiany traktatów europejskich” - napisał na platformie X Radosław Sikorski, wicepremier i szef polskiej dyplomacji, kolejny raz dając do zrozumienia, że w jego mniemaniu, jeśli chodzi o politykę zagraniczną, prezydent ma wykonywać „instrukcje” rządu. Sikorski zareagował w ten sposób na ważny wykład prezydenta Karola Nawrockiego na Uniwersytecie Karola w Pradze. Ciekawe, czy takie stwierdzenia Sikorskiego dotyczą nie tylko relacji z UE, ale także tych z USA, ponieważ nie dalej jak wczoraj premier Donald Tusk, próbując siląc się na złośliwości i ironię, sugerował, że „jeśli prezydent Nawrocki jest w stanie coś załatwić z Trumpem, niech się nie krępuje”.
Karol Nawrocki we wczorajszym wykładzie w Pradze jasno powiedział, że choć jest zwolennikiem obecności Polski w Unii Europejskiej, to obecne władze wspólnoty prowadzą ją w złym kierunku, np. do centralizacji, czyli w praktyce - stworzenia europejskiego „superpaństwa”.
Aby zatrzymać i w konsekwencji odwrócić tę negatywną trajektorię procesu centralizacji UE, Polska proponuje następujące działania. Po pierwsze, utrzymanie zasady jednomyślności w tych obszarach podejmowania decyzji UE, w których jest ona obecnie stosowana. Po drugie, utrzymanie zasady „jedno państwo - jeden komisarz” w procesie formowania Komisji Europejskiej, zgodnie z którą każdy kraj UE, nawet najmniejszy, musi mieć własnego wyznaczonego komisarza w najwyższym organie administracyjnym UE.(…) Po trzecie, przywrócenie prezydencji szefowi władzy wykonawczej państwa członkowskiego sprawującego obecnie prezydencję UE, co oznacza powrót do charakteru prezydencji sprzed Lizbony jako takiej. Polska proponuje również zniesienie stanowiska przewodniczącego Rady Europejskiej. Przewodniczący Rady musi być, tak jak wcześniej prezydentem, premierem lub kanclerzem całego swojego kraju. Chodzi o polityka z demokratycznym mandatem i bazą polityczną, a nie urzędnika biurokratycznego zależnego od wsparcia największych potęg UE
— podkreślił prezydent w wystąpieniu na Uniwersytecie Karola.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Sikorski „uprzejmie informuje”
Ta wypowiedź nie spodobała się ministrowi Radosławowi Sikorskiemu.
Uprzejmie informuję, że Rada Ministrów nie upoważniła Pana Prezydenta do składania propozycji zmiany traktatów europejskich
— napisał na portalu X wicepremier.
Wpis szefa MSZ komentują m.in. politycy i dziennikarze.
Uprzejmie informuję, że Polacy upoważnili p. Sikorskiego m. in. do:
-1. Uzyskania od Państwa Izrael przeprosin za oszczerstwa ze strony Jad Waszem i zapewnienia, że winni tych oszczerstw poniosą konsekwencje;
-2. Zażądania od ambasadora RFN , aby wycofał się z negowania zbrodni opisanych w raporcie o stratach wojennych;
-3. Odzyskania od niemieckich zlodziei dzieł sztuki zrabowanych w Polsce, w tym rękopisu „Gaude, Mater Polonia” z Biblioteki Seminaryjnej w Płocku;
-4. Doprowadzenia do tego, aby Rosja przywróciła na Polskim Cmentarzu Wojennym w Katyniu nielegalnie usunięte stamtąd tablice
— wyliczał poseł PiS Paweł Jabłoński.
Lecz w żadnej z tych spraw minister Radosław Sikorski niczego nie osiągnął (a to tylko ostatni tydzień naszej gwiazdy dyplomacji).Zamiast tego atakuje opozycję, Prezydenta, promuje książkę ze swoimi felietonami… W tym czasie świat ustala warunki rozejmu na Ukrainie – bez udziału rządu RP
— dodał.
Uprzejmie informuję, że Polacy nie upoważnili Rady Ministrów do działania w interesie niemieckim
— napisał Waldemar Buda, europoseł.
Uprzejmie informuję, że Suweren nie upoważnił Rady Ministrów do zmiany Unii Europejskiej w Superpaństwo…
— skomentował senator Marek Pęk.
Panie Premierze, mam pytanie. Niejednokrotnie publikowałem propozycje zmian ustawowych, a nawet konstytucyjnych, nie mając upoważnienia Rady Ministrów. I teraz ogarnęły mnie wątpliwości. Czy powinienem starać się o takie upoważnienie? Albo przynajmniej każdy z tekstów odpowiednio oznaczyć? A może nie dotyczy to zwykłych ludzi, a tylko Prezydenta RP?
— napisał Marek Wróbel, prezes Fundacji Republikańskiej.
Suweren upoważnia. A rząd trzeba zmienić, skoro nie realizuje woli Suwerena, tylko interesy Berlina. Tak uważam
— napisał dr Grzegorz Chocian, prezes fundacji Ecoprobono.
Właśnie szerokie grono polityków, politologów, analityków, publicystów i komentatorów życia publicznego dostało zawału. Przez lata formułowali w debacie publicznej propozycje reform UE, a nie mieli ku temu upoważnienia wielce szanownego Radosława Sikorskiego. Kompromitacja
— napisał Bartosz Malewski, prezes Stowarzyszenia Marsz Niepodległości.
A czy społeczeństwa krajów UE upoważniły brukselskich urzędników do zmiany traktatów europejskich i uzurpowania sobie kolejnych kompetencji państw członkowskich?
aja/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/746626-sikorski-wsciekly-po-wystapieniu-prezydenta-w-pradze
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.