”Dawaliśmy pieniądze, a oni nas za to ścigają. Jak dziś zadłużamy się miliard złotych dziennie, mniej więcej każdego dnia w powietrze wylatuje jeden tak wielki program, jak ‘laboratoria przyszłości’, który wyposażył 15 tys. szkół w najnowocześniejszy sprzęt informatyczny w Europie. Oni mają to za nic, nie dają nic na inwestycje, zero. To jest jak 15 mld zł do 0. Jest różnica między naszymi czasami a ich” – powiedział prof. Przemysław Czarnek podczas cyklu spotkań „Myśląc Polska: Alternatywa 2.0” w Centrum Prasowym Foksal w Warszawie.
Dziś odbyło się pierwsze spotkanie programowe z cyklu „Myśląc Polska”. Poświęcone było dezinformacji oraz sposobom, którym można ją zwalczać. Wydarzenie zostało podzielone na trzy panele tematyczne. „Świat na opak, czyli walka o znaczenie”; „Dezinformacja i manipulacje w polityce rządu Donalda Tuska” oraz „Dezinformacja jako zagrożenie dla państwa i wspólnoty narodowej. Jak się przed nią bronić?”. Dyskusji przyglądał się prezes Jarosław Kaczyński.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Bulwersujące! Dziennikarz Grzegorz Rzeczkowski w.. Sieci Badawczej Łukasiewicz. Wcześniej zrezygnowano z kluczowych projektów
Prof. Czarnek o normalności w polskiej edukacji
Jednym z prelegentów panelu „Dezinformacja i manipulacje w polityce rządu Donalda Tuska” był prof. Przemysław Czarnek. Były minister edukacji został poproszony o ocenę stwierdzenia, które wysnuwa rząd Koalicji 13 Grudnia, że obecna władza przywraca normalność w edukacji narodowej.
Nie, nie przywraca. My wprowadzaliśmy normalność. W MEN zmieniliśmy całkowicie model funkcjonowania szkół podstawowych. Wróciliśmy do normalnych zasad 8 + 4, które nie są tak szkodliwe dla dzieci. Następnie przeszliśmy do kwestii programowych. Zlikwidowaliśmy pedagogikę wstydu i weszliśmy w dumy. To strasznie zdenerwowało tę władzę, że dziś jest w stanie zrobić wszystko, żeby pokazać nas w czarnych barwach. Przykładów tego, co robi ta władza, kontestując pedagogikę dumy, jest mnóstwo. Najlepszy jest „Historia i Teraźniejszość”. Jak napisze podręcznik pan prof. Wojciech Roszkowski, niekwestionowany autorytet, historyk, to nawet tamta strona nie będzie w stanie podnieść głosu na tak wybitnego człowieka
— powiedział
Okazało się, że jednak podnieśli. Został zmieszany z błotem. Grożono mu utratą życia, tylko dlatego, że napisał podręcznik historii od 1945 do 2015, gdzie pokazywał najnowszą historię, żeby młodzi ludzie mogli zrozumieć rzeczywistość. Nie da się zrozumieć rzeczywistości, jeśli się nie wie, co do niej doprowadziło, To tak rozsierdziło lewaków, że postanowili najpierw podnieść rękę na prof. Roszkowskiego. Zapowiedzieli wyrzucić „HiT”. Dlaczego? Ponieważ nie chcieli, żeby młodzi ludzie znali historię ich ojców, dziadków i patronów życia politycznego, którzy ich wprowadzili na salony.
CZYTAJ TAKŻE: Jadczak uderzył w Czarnka. Ostra riposta: „Nie ma zarzutów nikt z ministerstwa. Verstanden, Herr Jadczak? Przestań kłamać”
Zarzut o upolitycznianie szkół
Jak się ma wprowadzanie „HiT” do zarzutów o upolitycznienie szkół?
Hasło „czarnikazacja” szkoły jest postawione na głowie. Nigdy nie byłem w żadnej szkole, w żadnych mieście. Szkołami rządzą włodarze miast, którzy sobie je podporządkowali. Przede wszystkim wpływają, co się dzieje w szkołach. Oni do tych szkół wprowadzali organizacje, które deprawowały młodzież. Robiły z mózgami młodych ludzi złe rzeczy. Całkowicie fałszowały obraz człowieka, u tych ludzi. Oni nalegali, żeby te organizacje tam były. Stąd nasze ustawy, które miały nakazać organizacjom, żeby pokazały, czego chcą uczyć
— wyjaśnił prof. Czarnek.
Zaznaczył, że to środowisko lewicowo-liberalne próbuje ideologizować i indoktrynować młodzież.
W Warszawie była jedna nauczycielka historii, która postanowiła wpisać w rubryce książek „HiT”. Została poproszona przez dyrektora szkoły, żeby wykreśliła ten podręcznik, inaczej Rafał Trzaskowski wyrzuci dyrektora. Chciała później wprowadzić powrotem, ale się nie dało. Pytanie, kto ideologizuje szkołę, Czarnek czy Trzaskowski. Oni to mówili, ale mówili, że to myśmy robili. To typowa zagrywka. Na tym polega metoda działania tej władzy. Kłamać z taką prędkością, żeby jedno kłamstwo przykrywało drugie, żeby nie dało się zdemaskować. Żeby kłamstwo się utrzymało, to należy zamykać usta, tym którzy chcą obnażać kłamstwo, a jak odpierają nadal, to trzeba obrzucić błotem. Nic innego w ich wykonaniu nie widzimy
— wytłumaczył.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Nauczyciele otrzymają zapłatę za niezrealizowane bez ich winy nadgodziny. Sejm przegłosował zmiany w Karcie Nauczyciela
PiS wydawało najwięcej na edukację
Następnie padło pytanie o finansowanie edukacji za czasów Prawa i Sprawiedliwości. Koalicja 13 Grudnia chwali się, że wydaje najwięcej środków na edukację.
Na przykładzie tylko inwestycji. Za naszych rządów wydaliśmy na oświatę 15 mld zł. Dezinformacja w tym zakresie jest ogromna. Z programu, który oni nazywają „Willa+” i inwestycje w oświacie przeznaczyłem 3 mln zł na budowę najnowocześniejszego boiska dla Szkoły Mistrzostwa Sportowego przy Górniku Łęczna. Do tego Ministerstwo Sportu dołożyło 6 mln zł. Zabrał to Sławomir Nitras, ale jakoś wywalczyli 4,5 mln zł. Bogdanka dołożyła. Boisko przykryte balonem, pełnowymiarowe dla 500 uczniów. Dałem 3 mln z ministerstwa, po mnie weszła pani minister Joanna Mucha, która sprokurowała event, że do szafy powkładali dokumenty. Przyjechał TVN i powiedzieli, że Czarnek nie rozpatrzył dokumentów, tylko dał swoim pieniądze. Jest uroczystość otwarcia boiska, zostałem zaproszony. Dzięki temu, że rozpocząłem inwestycję, to boisko jest. Przyjeżdża Mucha, myślałem, żeby mi podziękować, a ona stoi koło mnie i cieszy się z otwarcia boiska. Jest narracja, że jest to wielki efekt działania ponad politycznego. Ja tłumaczę się w prokuraturze z tych inwestycji, które ona podała, a ona przyjechała ucieszyć się z boiska. Drugi przykłada, jest jeszcze lepszy. Branżowe Centrum Umiejętności. Marzena Machałek, moja współpracowniczka wymyśliła te centra, które mieliśmy finansować z KPO
— powiedział prof. Czarnek.
Następnie kontynuował:
Oni je wstrzymali, dlatego musieliśmy znaleźć 1,4 mld zł. Znaleźliśmy je i rozpoczęliśmy program budowy 120 centrów. Nowoczesna szkoła zawodowa w połączeniu z uczelniami wyższymi, żeby przygotowywać ludzi do zawodu na najwyższym poziomie. Znaleźliśmy pieniądze, a gdybyśmy tego nie zrobili, to by te centra nie powstawały, ponieważ oni by tego nie zdążyli. Oni się dziś chwalą, że to oni budują z KPO. Jestem na otwarciu centrum w Kaliszu i przychodzi pani Pawliczak, wielkopolska odmiana naszej Marty Wcisło, siada koło mnie z kwiatami. Myślę, że chce mi je dać. Ona też mnie ściga, ponieważ jest zastępcą w zespole Romana Giertycha. Co się okazuje? Że ona też dostaje brawa za to, że ponad podziałami zbudowano centrum. Znów trzeba mówić, że to fałsz. Nie mogą podmioty, które dostały od nas olbrzymie pieniądze same fałszować rzeczywistość, ponieważ wszyscy będą zdezorientowani, kto robi dobrze a kto źle. My dawaliśmy pieniądze, a oni nas za to ścigają. Jak dziś zadłużamy się mld zł dziennie, mniej więcej każdego dnia w powietrze wylatuje jeden tak wielki program, jak „laboratoria przyszłości”, który wyposażył 15 tys. szkół w najnowocześniejszy sprzęt informatyczny w Europie. Oni mają to za nic, nie dają nic na inwestycje, zero. To jest jak 15 mld zł do 0. jest różnica między naszymi czasami a ich.
Wynagrodzenie dla nauczycieli
Wynagrodzenia dla nauczycieli. Jak Czarnek zapatruje się na to, że komunikowane jest zwiększenie środków, a do kieszeni nauczycieli trafia dużo mniej, niż rząd Tuska zakłada, że trafi?
Prawda jest następująca. W czasach rządów PiS od 2015 roku do 2023 wynagrodzenia dla nauczycieli wstępujących do zawodu i początkujących, łącznie ze środkami, które przygotowaliśmy na 2024 rok, wzrosły o 100 proc. W ciągu 8 lat rządów. Dla nauczycieli z większym stażem to ok. 75 proc. Oni zakomunikowali, że dają podwyżkę w wysokości 30 proc. Ale nie powiedzieli, że 20 proc. to nasze środki. Zrobili wielki sukces z naszych przygotowanych środków. Na tym zakończyli i oszukali nauczycieli. Podwyżki na ten rok, to są plany chyba 3 proc. Chciałbym zapytać nauczycieli, którzy narzekali na PiS. Jaki mają zysk z tego, że Tusk oszukał ich w tych 100 konkretach? Nikt nie dawał takich podwyżek jak my
— stwierdził były minister edukacji.
Wskazał na manipulacje ze strony osób, które obecnie kierują resortem edukacji.
Ich manipulacja polegała na czym innym. Wychodziła Barbara Nowacka, Katarzyna Lubnauer i inni. Mówili, że takie podwyżki spowodowały, że w zasadzie nauczyciel początkujący nie zarabia więcej od sprzątaczki ze stażem w szkole. Po pierwsze zarabia, a po drugie wszystkim podnieśliśmy wynagrodzenie minimalne do prawie 4,5 tys. w roku 2023. Sztuka polegała na tym, że wszystkim podnosiliśmy wynagrodzenia, żeby mogli godnie żyć. Dla Lubnauer, Nowackiej i Tuska to nie do pomyślenia. Według nich sprzątaczki powinny dalej zarabiać 1,7 tys. Wtedy by byli szczęśliwi, utrzymywaliby ludzi w skrajnej biedzie cały czas. Zadbaliśmy o wszystkich, w tym nauczycieli, podnosząc im wynagrodzenia o 100 proc
— zakończył.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Chcą sprzedać dworek z programu MEiN. Nowacka już zawiadomiła neoprokuraturę. Czarnek: Próba sprzedaży jest nielegalna
xyz/PiS/YT
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/746408-prof-czarnek-o-edukacji-rzad-nie-daje-nic-na-inwestycje
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.