Grupa PiS w Parlamencie Europejskim – Europejscy Konserwatyści i Reformatorzy – złożyła dzisiaj wniosek o przeprowadzenie debaty i uchwalenie rezolucji w sprawie aktu dywersji w Polsce. Wniosek taki złożyła też z inicjatywy delegacji PO-PSL grupa Europejskiej Partii Ludowej. Decyzja ma zapaść w czwartek.
Wiele wskazuje na to, że są to kolejne działania Rosji, która uderza nie tylko w Polskę, ale i zagraża całej Unii Europejskiej. W interesie Polski jest pokazywanie, że nasz region jest narażony na ciągłą destabilizację ze strony Rosji i w związku z tym potrzebuje więcej pieniędzy
— wyjaśnił PAP współprzewodniczący EKR, europoseł Patryk Jaki (PiS), który złożył wniosek w imieniu frakcji.
Natomiast europoseł Arkadiusz Mularczyk (PiS) powiedział PAP, że UE musi mieć dziś świadomość, że kraje wschodniej flanki NATO, w tym Polska, są zagrożone działaniami hybrydowymi i próbami destabilizacji społecznej i gospodarczej.
Europa wspiera mocno Ukrainę w wojnie z Rosją, poprzez wysyłanie sprzętu wojskowego, pomocy humanitarnej, więc Rosja niewątpliwie próbuje prowadzić hybrydowe ataki w krajach UE. Unia musi znaleźć odpowiedź na tego typu zagrożenia
— oświadczył Mularczyk.
Taki wniosek złożyła też z inicjatywy delegacji PO-PSL grupa Europejskiej Partii Ludowej. Poinformował o tym wcześniej PAP szef delegacji, europoseł Andrzej Halicki (KO).
Powiedział on, że projekt rezolucji ma zawierać m.in. apel o wspólne działania państw członkowskich w Unii Europejskiej w celu przeciwdziałania wojnie hybrydowej prowadzonej wobec Wspólnoty przez Rosję. Dodał, że w projekcie rezolucji ma znaleźć się też wezwanie do wzmocnienia Frontexu, czyli Europejskiej Agencji Straży Granicznej i Przybrzeżnej.
Decyzja w sprawie ewentualnej debaty i rezolucji zapadnie podczas zaplanowanej na czwartek Konferencji Przewodniczących PE. Jeśli tak się stanie, debata i głosowanie odbędą się prawdopodobnie w przyszłym tygodniu w Strasburgu.
Konferencja Przewodniczących PE – to jedno z najważniejszych ciał decyzyjnych w Parlamencie Europejskim. Należą do niej przewodnicząca Parlamentu Europejskiego i szefowie wszystkich grup politycznych.
Akt dywersji
W dniach 15–17 listopada na trasie Warszawa – Dorohusk doszło do aktów dywersji. W miejscowości Mika (woj. mazowieckie, pow. garwoliński) eksplozja ładunku wybuchowego zniszczyła tor kolejowy. W innym miejscu, niedaleko stacji kolejowej Gołąb (pow. puławski, woj. lubelskie), pociąg z 475 pasażerami musiał nagle hamować z powodu uszkodzenia około 60 metrów trakcji.
Prokuratura wszczęła w poniedziałek śledztwo w sprawie aktów dywersji o charakterze terrorystycznym popełnionych na rzecz obcego wywiadu. Sekretarz generalny NATO Mark Rutte poinformował tego dnia, że jest w kontakcie z polskimi władzami, a Kwatera Główna NATO czeka na wyniki śledztwa.
We wtorek odbyło się nadzwyczajne posiedzenie rządowego komitetu ds. bezpieczeństwa z udziałem dowódców wojskowych, szefów służb i przedstawiciela prezydenta. Premier Donald Tusk przedstawił w Sejmie informację w sprawie dywersji na infrastrukturę kolei. Szef rządu przekazał, że udało się ustalić osoby odpowiedzialne za akt dywersji – to dwóch obywateli Ukrainy współpracujących od dłuższego czasu z rosyjskimi służbami. Tusk zapowiedział również, że wyda zarządzenie o wprowadzeniu trzeciego stopnia alarmowego Charlie na określonych liniach kolejowych.
kk/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/746063-w-pe-odbedzie-sie-debata-dot-aktow-dywersji-w-polsce
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.