„Unieważnienie mojego paszportu przez MSZ to kolejny element prześladowań, który dopisuję do długiej listy pozostałych działań” - napisał na platformie X poseł PiS Marcin Romanowski, który od grudnia 2024 r. korzysta z azylu politycznego na Węgrzech. Parlamentarzysta ścigany przez nielegalnie przejętą przez obecne władze prokuraturę wymienia w tym kontekście m.in. „ordynarne przestępstwa”, takie jak: fałszowanie dowodów, bezprawne pozbawienie wolności, wycieki zmanipulowanych fragmentów materiałów dowodowych. Romanowski przypomniał równie, że ETPCz w Strasburgu przyjął do rozpoznania skarg ws. ks. Michała Olszewskiego oraz byłych urzędniczek MS.
Wiceminister sprawiedliwości Arkadiusz Myrcha najwyraźniej za bardzo zabawne uznał zablokowanie przez neo-PK paszportu posła Marcina Romanowskiego. W programie WP „Tłit” stwierdził, że fakt, iż o tej decyzji Romanowski dowiedział się z aplikacji mObywatel, pokazuje jej skuteczność.
Poseł opozycji korzystający z azylu na Węgrzech skomentował na portalu X sam fakt blokady paszportu, ale również „dowcip” Myrchy.
Unieważnienie mojego paszportu przez MSZ to kolejny element prześladowań, który dopisuję do długiej listy pozostałych działań – wśród nich są przecież ordynarne przestępstwa: fałszowanie dowodów na potrzeby absurdalnych zarzutów, bezprawne – z naruszeniem prawa międzynarodowego – przeszukanie i pozbawienie wolności, ustawianie składów orzekających, wycieki zmanipulowanych fragmentów materiałów dowodowych czy podejmowanie decyzji przez osoby nieuprawnione czy podlegające wyłączeniu. Pomijam już znęcanie się nad innymi osobami (ks. Michałem, Urszulą i Karoliną) w tej samej sprawie – gdzie ETPCz przyjął sprawy do rozpoznania. Podobnie jak w mojej sprawie naruszenia immunitetu Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy
— napisał Marcin Romanowski.
Warto pamiętać, że cała kampania hejtu, nienawiści, kłamstw i manipulacji, która toczy się od dwóch lat – a teraz widać ją przy okazji sprawy unieważnienie mojego paszportu – ma fundamentalne znaczenie przy wszelkich decyzjach dotyczących statusu osoby prześladowanej. To przecież klasyczny mechanizm lawfare. A zatem kłamstwa, ataki i manipulacje przedstawicieli reżimu i jego medialnych funkcjonariuszy również uzupełniają listę
— dodał.
CZYTAJ TAKŻE: Neo-PK zablokowała paszporty posła Romanowskiego! „Była potrzeba zabezpieczenia dalszego toku postępowania”
„Nie mogę doczekać się dnia, w którym rozpocznę oczyszczanie Polski z szajki Tuska”
A dowcipniś Myrcha, który dorzucił do tego swój popis, chyba wymyślił to przy kopaniu dołów z teściem? Na jego miejscu nie byłbym tak radosny. Nawet bez wyłudzania sejmowych pieniędzy na mieszkanie uzbierało mu się już tyle, że spokojnie starczy na kilka tomów akt. A w zakładzie karnym czekolady nie będzie. Przypominam również, że zgodnie z Konwencją genewską z 1951 roku dysponuję ważnym dokumentem uznawanym przez wszystkie kraje świata – de iure oczywiście, bo nie liczę państw rozbójniczych, takich jak Rosja czy Białoruś. Te zostawiam Tuskowi, Sikorskiemu i reszcie szajki od Resetu z Rosją i współpracy z jej kompanami od NS i NS2
— napisał były wiceszef MS.
Dla jasności dodam, że dokument wydany na podstawie Konwencji nie obowiązuje w państwie pochodzenia uchodźcy, czyli w moim wypadku w Polsce. Z oczywistych powodów: skoro ktoś uzyskał status uchodźcy, domniemywa się, że właśnie tam grożą mu prześladowania
— wskazał.
Do Polski tak czy tak na razie się nie wybieram – wobec braku legalnego, bezstronnego, niezależnego od politycznych dyrektyw systemu wymiaru sprawiedliwości. Choć oczywiście nie mogę się doczekać dnia, w którym rozpocznę oczyszczanie Polski z szajki Tuska
— podsumował Marcin Romanowski.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/745959-romanowski-uniewaznienie-mojego-paszportu-to-przesladowanie
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.