To miało być 100 dni Trzaskowskiego. Donald Tusk był tego zwycięstwa absolutnie pewien. Rozgoryczony decyzją Polaków, podejmuje coraz bardziej desperackie decyzje. Prezydent Karol Nawrocki konsekwentnie realizuje swój plan, działając na rzecz suwerenności i bezpieczeństwa państwa. Jedną z jego obietnic było zawrócenie Polski z drogi postępującego bezprawia. Podjął to zadanie z rozmachem i stanowczością, wywołując wściekłość premiera oraz jego „drwala praworządności” – ministra Żurka. Wszystko zgodnie z przywołaną w orędziu maksymą Ignacego Jana Paderewskiego: „walczyć trzeba z tymi, którzy naród pchają do upadku i do upodlenia”
W ciągu 100 pierwszych dni prezydentury, Karol Nawrocki skierował do Sejmu 11 projektów ustaw, zrealizował w pełni cztery obietnice, realizację kolejnych pięciu rozpoczął, odbył 11 wizyt zagranicznych, podpisał 70 ustaw, 13 zawetował. Zyskuje przy tym zaufanie i poparcie. W takiej sytuacji Donald Tusk, który jeszcze niedawno odliczał dni do końca prezydentury Andrzeja Dudy, może co najwyżej zacząć odliczać dni do przekazania władzy. Zwłaszcza, że aż 12 proc. wyborców koalicji 13 grudnia przyznaje, że Karol Nawrocki sprawdza się w swojej roli. Nie dziwi więc narastająca kampania kłamstw, jak choćby rozpętana dziś absurdalna opowieść o masowym wetowaniu ustaw i nazywanie prezydenta „wetomatem”.
Walczyć z tymi, którzy pchają naród do upadku
6 sierpnia w orędziu wygłoszonym przed Zgromadzeniem Narodowym, Karol Nawrocki zapowiedział stanowczość w obronie polskości, suwerenności i przywracaniu praworządności. Zapewnił, że nie pozwoli, by podporządkowywano Polskę naciskom ideologicznym, obcym interesom i wdrażano procesy wynaradawiania. Podkreślił, że będzie „głosem Polaków, którzy chcą Polski normalnej – przywiązanej do swoich wartości, z dobrą polską szkołą, z polską literaturą i z polskimi lekturami”. Swoje wystąpienie zakończył słowami Ignacego Jana Paderewskiego: „walczyć trzeba z tymi, którzy naród pchają do upadku i do upodlenia”
Przywracanie praworządności
Pierwsze 100 dni prezydenta dowodzi, że jest w tych deklaracjach niezwykle konsekwentny. Szczególną uwagę zwraca kwestia przywracania praworządności, która wkroczyła właśnie w etap bezpośredniej konfrontacji z rządem Donalda Tuska. Już podczas zaprzysiężenia Karol Nawrocki bardzo mocno podkreślił, że Polska nie jest na drodze praworządności. Przypomniał, że „sędziowie nie są bogami, a ich zobowiązaniem jest „służba Rzeczypospolitej i obywatelom”. Padło też konkretne ostrzeżenie. Prezydent podkreślił, że nie będzie nominował tych sędziów, którzy godzą w porządek prawny. Zapowiedział także powołanie rady do spraw naprawy ustroju państwa i rozpoczęcie prac nad przygotowaniem nowej konstytucji.
Odmowa nominacji 46 sędziów
O tym, że nie były to puste słowa, Donald Tusk przekonał się dwa dni temu. Prezydent odmówił nominacji 46 sędziów, którzy „kwestionują porządek konstytucjo-prawny Rzeczypospolitej” i „słuchają złych podszeptów ministra Żurka”. Skorzystał tym samym z należnej mu prerogatywy, realizując obowiązek stania na straży ładu konstytucyjnego. Decyzja ta spotkała się z uznaniem wielu autorytetów prawnych, choć oczywiście wywołała wściekłość Donalda Tuska, Waldemara Żurka i sprzyjających rządowi ekspertów.
Tusk zapowiada „bardzo twardą konfrontację”
Premier popadł w polityczny szał. Najpierw zaatakował prezydenta na X, a dziś na konferencji prasowej stwierdził, że Karol Nawrocki i Andrzej Duda to „gwałciciele konstytucji”:
Nie mam żadnej wątpliwości, że po 1 czerwca kolejny prezydent (i to będzie już trzecia kadencja prezydencka) postanawia igrać z konstytucją, interpretować ją w sposób niewłaściwy, naruszać ducha i literę konstytucji. To jest bardzo niepokojące i będzie oznaczało bardzo twardą konfrontację z tymi, którzy chcą pilnować porządku konstytucyjnego. Moim zadaniem, jako premiera, jest także pilnowanie porządku konstytucyjnego i tutaj nie cofnę się ani o milimetr. Mowy nie ma! Natomiast bardzo źle się dzieje, jeżeli prezydent Nawrocki postanowił rozpocząć swoją prezydenturę od takich samych gier i podstępów jak jego poprzednik, czyli wykorzystywaniu konstytucji, niejasnych zapisów, de facto przeciw konstytucji i dobrze rozumianej praworządności. Nie jestem zaskoczony, ale jest mi przykro, że kolejny raz będziemy mieli prezydenta, który nie czuje się strażnikiem konstytucji, tylko jej gwałcicielem.
„Premier rządu bezprawia”
Cóż powiedzieć o człowieku tak dalece pogrążonym w politycznej schizofrenii jak Donald Tusk? Karol Nawrocki nazwał go „premierem rządu bezprawia”, co wyczerpująco oddaje sens tych działań. Tusk z Żurkiem z maniakalnym uporem „stosują prawo tak, jak sami je rozumieją”, „bronią” konstytucji poprzez jej unieważnianie, zmieniają ustawy uchwałami, wkraczają siłą do kolejnych instytucji, przejmują władzę poprzez zastraszanie, uciekają się do politycznych szantaży emocjonalnych i finansowych, odbierają należne środki podmiotom, które chcą sobie podporządkować lub zniszczyć, tworzą atmosferę grozy. Tusk posunął się nawet do sterowania służbami w bezpośrednich relacjach z prezydentem, stanowiąc zagrożenie dla bezpieczeństwa państwa.
W ciągu pierwszych 100 dni prezydent Nawrocki udowodnił, że każde słowo, które padło w kampanii, jest zobowiązaniem które prędzej czy później zrealizuje. Pokazał też, że ciężka batalia wyborcza, (która poważnie nadszarpnęła wątłe siły uprzywilejowanego przez mainstream Trzaskowskiego), nie była dla niego PR-ową pokazówką, lecz stałą dyspozycją do stawiania czoła największym problemom i najbardziej brutalnym atakom. Widać wyraźnie, że zapowiedziane przywracanie praworządności, stabilizacji i bezpieczeństwa państwa, prezydent traktuje absolutnie serio. I nie przestraszą go ani brukselskie plecy Tuska, ani naostrzona siekiera Żurka. Zwycięstwo Karola Nawrockiego dało nadzieję, że można zawrócić z drogi, wybranej przez „koalicję 13 grudnia”. Jego pierwsze decyzje prezydenckie nie tylko tę nadzieję podtrzymały, ale umocniły poczucie narodowej wspólnoty.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Marzena Nykiel: „To ja” Andrzeja Dudy. Sekrety prezydentury, polityczne kulisy i fascynująca opowieść o dekadzie, która zmieniła Polskę
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/745758-100-dni-prezydenta-praworzadnosc-bezpieczenstwo-i-tusk
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.