„Super Express” i Radio Eska ustaliły, że wczoraj przed godz. 12. do Urzędu Miasta Otwocka weszli funkcjonariusze służb, działających na rozkaz Prokuratury Regionalnej w Katowicach. Dziennik wskazuje na podstawie nieoficjalnych informacji, że śledczy mieli zabezpieczyć dokumenty, na których znajdował się podpis Szymona Hołowni. Chodziło o podpisy na dokumentach, które były marszałek Sejmu składał jako obywatel i mieszkaniec gminy Otwock. Posłużyć mają one prokuraturze jako materiał porównawczy w analizie grafologicznej ws. afery Collegium Humanum.
Służbom chodziło o przejęcie materiału porównawczego, który posłużyć ma do sprawdzenia, czy podpisy Hołowni z dokumentów urzędowych w Otwocku są takie same, jak te, które mają się znajdować na dokumentach związanych z aferą dot. Collegium Humanum. Były marszałek Sejmu mieszka bowiem na terenie gminy Otwock i w urzędzie znajdują się dokumenty opatrzone jego podpisem.
Czy to możliwe, że dokumenty z podpisem marszałka Sejmu znalazły się w teczkach fikcyjnych studentów uczelni? A może ktoś podszył się pod Hołownię? Pytań jest więcej niż odpowiedzi
— zaznacza „Super Express”.
„Wiedzieli czego mają szukać”
Szymon Hołownia zapewniał, że „nie spędził w Collegium Humanum ani minuty”, natomiast jego nazwisko mogło zostać wykorzystane w całej sprawie bez jego wiedzy. Jednakże skoro prokuratura poszukuje jego podpisów przy udziale służb, to sprawa wygląda na poważną.
„Super Express” poinformował, że funkcjonariusze weszli do kilku wydziałów otwockiego urzędu, gdzie zabezpieczyli kilka teczek z dokumentami, na których znajduje się podpis byłego marszałka Sejmu.
Jeden z pracowników magistratu przyznał nieoficjalnie w rozmowie z gazetą, że funkcjonariusze wyglądali tak, jakby doskonale wiedzieli, czego mają szukać.
Zabrali kilka dokumentów i wyszli
— dodał.
Sprawa nie dotyczy Otwocka
Głos w sprawie akcji w otwockim urzędzie zabrał prezydent miasta Jarosław Margielski.
Wczoraj zostały przeprowadzone czynności w urzędzie miasta Otwocka. Te czynności były prowadzone pod nadzorem prokuratury w sprawie, która nie dotyczy prezydenta miasta, nie dotyczy urzędu miasta Otwocka, ani jednostek podległych. Wszelkie pytania w tej kwestii proszę kierować do Prokuratury Krajowej
— powiedział w rozmowie z „SE” Jarosław Margielski.
Dziennik ustalił, że chodziło o podpisy Szymona Hołowni na dokumentach, które składał jako obywatel i mieszkaniec gminy Otwock. Posłużyć mają one prokuraturze jako materiał porównawczy w analizie grafologicznej.
CZYTAJ TEŻ:
maz/”Super Express”
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/745728-sluzby-weszly-do-um-otwocka-przejeto-materialy-dot-holowni
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.