Na Marszu Niepodległości pojawił się Tommy Robinson, brytyjski prawicowy aktywista. Był on jedną z przynajmniej 100 tysięcy (według organizatorów 300 tys.) uczestników wydarzenia, ale to nie przeszkodziło Agnieszce Gozdyrze w programie na antenie Polsat News pokrzykiwać na posłów PiS i Konfederacji. „I on został zaproszony, wie pani przez kogo? Pana marszałka Bosaka!” - zwracała się do poseł Agnieszki Wojciechowskiej van Heukelom. Wyraziła oburzenie także na fakt, że Marcin Możdżonek, działacz Konfederacji, również nie wie, kim jest Robinson. Żeby było ciekawiej, Gozdyrze wtórował… były poseł Andrzej Rozenek, obrońca wysokich emerytur byłych esbeków. Agnieszka Gozdyra sieje dezinformację i używa bezpodstawnych, wyssanych z palca zarzutów wobec Marcina Możdżonka, a poseł Rozenek z KO gra w jej grę jak głupi i łyka wszystko bez mrugnięcia” - napisał na portalu X Bartosz Bocheńczak z Konfederacji. Wywołany do tablicy marszałek Krzysztof Bosak podkreślił, że Robinsona na Marsz Niepodległości nie zapraszał.
W Marszu Niepodległości wzięło udział przynajmniej 100 tys. uczestników (według szacunków warszawskiego ratusza), a według organizatorów nawet 300 tys. Szef MSWiA Marcin Kierwiński przyznał, że wydarzenie odbyło się spokojnie, ale to nie znaczy, że politycy i dziennikarze części mediów nie byli w stanie dorobić uczestnikom (w tym rodzinom z dziećmi) gęb „faszystów”.
CZYTAJ TAKŻE: Patrioci jednoczą się w Londynie! Co najmniej 110 tys. ludzi na marszu przeciwko nielegalnej migracji! „Ratujcie nasze dzieci”
Posłowie mają tłumaczyć się za Robinsona
Lewicowo-liberalne media, a za nimi Agnieszka Gozdyra, dziennikarka Polsat News, skupili się na… jednym z uczestników. Jeszcze raz: jednym. Jednym na przynajmniej 100 -300 tys. ludzi!
Tommy Robinson to jest skrajnie prawicowy aktywista brytyjski karany za nawoływanie do nienawiści, za rasistowskie przedsięwzięcia przeróżne. I on został zaproszony, wie pani przez kogo?
— zwróciła się wczoraj wieczorem w programie „Debata Gozdyry” antenie Polsat News prowadząca do poseł Agnieszki Wojciechowskiej van Heukelom z PiS.
Nie wiem
— przyznała polityk.
Przez marszałka Bosaka. To jest dobry człowiek, żeby być na marszu z okazji odzyskania niepodległości przez Polskę?
— pytała prowadząca, ekscytując się coraz bardziej. Kiedy poseł PiS próbowała odpowiedzieć, Agnieszka Gozdyra odparła:
No ale pytam pana Możdżonka teraz.
Zarówno Marcin Możdżonek - działacz Konfederacji, jak i Wojciechowska van Heukelom stwierdzili, że nie mają pojęcia, kim jest Tommy Robinson.
Spodziewałam się mniej więcej takiej odpowiedzi, że właśnie jak pada tego typu nazwisko to nagle po prostu „Nie znam faceta”. Jako człowiek kojarzony po prostu z hasłami faszystowskimi został zaproszony na marsz Polski z okazji odzyskania przez Polskę niepodległości
— pokrzykiwała Gozdyra, kiedy przedstawiciele PiS i Konfederacji odpowiadali, że nie znają na tyle dobrze brytyjskiej sceny politycznej.
Pani Krystyna Pawłowicz zamieściła wpis na portalu X i nie udawajcie państwo, że nie wiecie o czym mowa i że nagle państwo nie widzą wpisów pani Pawłowicz. Nagle jak są takie tematy to wtedy po prostu jak te trzy małpki nie widzę nie słyszę nie mówię
— denerwowała się dalej.
Przepraszam bardzo, ale chyba za daleko pani redaktor poszła. Przecież ja nie muszę śledzić wpisów pani Pawłowicz. To jest po pierwsze. Nie mam pojęcia, kto to jest pan Robinson, bo nigdy nie widziałem go na oczy
— odparł Możdżonek.
Ataki Rozenka na Możdżonka
Później dyskusja stała się jeszcze bardziej kuriozalna, bo włączył się do niej Andrzej Rozenek - były poseł, zastępca redaktora naczelnego zajadle antyklerykalnego tygodnika „NIE”, obrońca esbeckich emerytur. Pytany przez Marcina Możdżonka, czy był na Marszu Niepodległości, odpowiedział:
Nie i się nie wybieram, bo jeżeli tam chodzi Robinson, to ja tam nie pójdę. (…) Ty umywasz od tego ręce.
Ale poczekaj, jeżeli mówisz, że Bosak zaprosił Robinsona…
— wypalił w pewnym momencie Rozenek, któremu coś się pomyliło.
Ja mówię, że Bosak zaprosił?
— zdziwił się działacz Konfederacji, po czym prowadząca przyznała, że to ona powiedziała, że zaproszenie pochodziło od wicemarszałka Sejmu.
To jeżeli Bosak zaprosił tego Robinsona, to to jest trochę jak w drużynie siatkarskiej, wiesz? To on jest kapitanem twojej drużyny i on zrobił tak świństwo i ty teraz musisz sobie jakoś z tym poradzić, bo to jest twoja drużyna, nie moja(…). Nie wolno takich ludzi zapraszać do Polski
— ekscytował się Andrzej Rozenek.
Jeżeli by Tusk zaprosił do Polski Robinsona, ja bym musiał się za to tłumaczyć i pewnie bym za to przeprosił, a ty nawet nie potrafisz za to przeprosić. Jest mi wstyd z tego powodu, bo byłeś reprezentantem Polski, ja cię bardzo szanowałem, byłeś dla mnie gwiazdą polskiego sportu, a dzisiaj się nie potrafisz odciąć od takiego typa, od faszysty? Jak to jest?
— pytał były poseł, który jakoś nie przeprosił za to, że przed laty pił wódkę ze zbrodniarzem wojennym Władimirem Putinem - może i na wiele lat przed pełnoskalową agresją Rosji na Ukrainę, ale po agresji na Gruzję.
Wyliczając to, co ma na koncie Robinson, to jest tak: napaść na policjanta, pobicie, udział w zamieszkach piłkarskich, używanie fałszywego paszportu, wyłudzenia kredytu mieszkaniowego(…) wyszedł z więzienia w maju to jest to co pisze Jakub Krupa. A Oko Press pisze że był to osobisty gość Dominika Tarczyńskiego
— odczytała z kartki Gozdyra.
Wrzucacie jednego faceta, który przyjechał do Polski i się zaczyna z tego robić: „O, jakaś dziwna impreza”. Idą setki tysięcy ludzi z małymi dziećmi, całe rodziny, wspaniałych Polaków, którzy w ogóle mają różne poglądy
— zwróciła uwagę Wojciechowska van Heukelom.
„Wykreowano rzeczywistość, która nie istnieje”
Program skomentował m.in. Bartosz Bocheńczak, działacz Konfederacji.
Ten film musi zobaczyć każdy. Agnieszka Gozdyra sieje dezinformację i używa bezpodstawnych, wyssanych z palca zarzutów wobec Marcina Możdżonka, a poseł Rozenek z KO gra w jej grę jak głupi i łyka wszystko bez mrugnięcia. Tak się kończy ufanie mediom tradycyjnym
— napisał na X.
W programie u Pani Agnieszki Gozdyry poczułem się jak bohater w świecie wyreżyserowanym przez Bareję- dosłownie jak w „Misiu”. Wykreowano rzeczywistość, która nie istnieje i próbowano wmówić, nie tylko mi, ale i widzom, jako prawdę objawioną. Absurd
— skomentował z kolei Marcin Możdżonek.
I wreszcie - polityk, który - według dziennikarki - zaprosił Robinsona, czyli Krzysztof Bosak.
Pani Redaktor Agnieszka Gozdyra, proszę sprostować nieprawdę którą wielokrotnie powtórzyła Pani w tym materiale. Nie jest prawdą to co Pani twierdziła, że zapraszałem Tommy’ego Robinsona na Marsz. Przyjąłem go w Sejmie i udzieliłem mu wywiadu. Od 16 lat, kiedy organizujemy Marsz Niepodległości, odbyłem setki takich spotkań. To nasza praca — przedstawiać Polskę i Marsz w dobrym świetle w nasze Święto Niepodległości wobec dziennikarzy i gości z zagranicy. To część mojej i naszej pracy. Relacje redaktora Robinsonsa i towarzyszących mu twórców wideo są dla Polski bardzo pozytywne. Chyba należy się z tego cieszyć, prawda?
— pytał wicemarszałek Sejmu.
Warto dodać, że swoje dwa pobyty w więzieniu redaktor Robinson zawdzięcza swojej nieugiętej postawie w demaskowaniu fałszu mediów głównego nurtu i przestępstw imigrantów w Wielkiej Brytanii. Po tym jak w więzieniu wybito mu zęby w celach więziennych spędził w izolatce długie miesiące, ponieważ brytyjskie więzienia są opanowanie przez muzułmańskie gangi i władze brytyjskie obawiały się że zostanie tam po prostu zabity. Dla milionów zaszczutych przez media Brytyjczyków ten człowiek jest ludowym bohaterem. Jego ostatnia manifestacja w Londynie przyciągnęła około miliona ludzi. Życzę Pani Redaktor podobnej determinacji w obronie prawdy, do tej którą on wykazuje, nie opuszczając swojego kraju, nie przyjmując propozycji azylu w USA, będąc de facto dysydentem w reżimie politycznej poprawności, doświadczając ograniczenia wolności słowa i łamania jego praw. Przy następnej jego wizycie może Pani zrobić to co robią dziennikarze, czyli zaprosić go do studia i zadać mu wszystkie trudne pytania i wysłuchać jego historii
— dodał.
Przy okazji: który jego obecnie artykułowany pogląd, poza poparciem dla Izraela, uważa Pani za nieakceptowalny? PS Dzięki dla Marcina Możdżonka i Agnieszki Wojciechowskiej za nieugiętość, mimo presji na potępienie i odcinanie się
— podsumował.
Redaktor Gozdyra chyba minęła się z powołaniem. Dyskusja w studiu przypominała bowiem raczej przesłuchanie nawet nie podejrzanego o poważne przestępstwo, ale kogoś, kogo chce się w poważne przestępstwo „wrobić” lub wymusić zeznania. Znamienne więc, że do gry tak chętnie włączył się akurat Andrzej Rozenek. Jedno, co może być godne podziwu, to determinacja, z jaką media lewicowo-liberalne próbowały wyłuskać jedną osobę, dzięki której mogą mówić, że Marsz Niepodległości to zło.
CZYTAJ TAKŻE:
-Elon Musk domaga się uwolnienia Tommy’ego Robinsona! Mężczyzna został skazany za… wyemitowanie filmu
aja/Polsat News
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/745554-robinson-na-marszu-gozdyra-kaze-tlumaczyc-sie-poslom
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.