„Zawsze, gdy Polska była zniewolona, jak w czasach okupacji, czy po 1945 roku, jak komuniści chcieli z Polski zrobić swoją kolonię, to ta data 11 listopada gdzieś uciekała. A zawsze, gdy jesteśmy wolni, 11 listopada jest z całą pewnością najważniejszym, najpiękniejszym świętem w polskim kalendarzu historycznym” - mówił prezydent Karol Nawrocki w wywiadzie z Emilią Wierzbicki i Wojciechem Biedroniem dla Telewizji wPolsce24.
Prezydent podkreślił, że 11 listopada był dopiero początkiem.
Historia jest taką nauką, w której symbole i daty są bardzo ważne, ale nie łatwo było wybrać i wówczas tę jedną datę, wokół której nasza wspólnota narodowa będzie celebrować niepodległość. Zresztą to wywołało dyskusję w kręgach politycznych, w kręgach państwowych. Z jednej strony mamy datę Ignacego Daszyńskiego i pierwszego rządu ludowego – 7 listopada. Z drugiej strony bardzo emblematyczna jest też data 16 listopada, gdy cały świat po depeszy Polski dowiedział się, że powstała niepodległa Polska, ale ten 11 listopada był w istocie najwłaściwszą datą, aby celebrować naszą niepodległość i tak już został
— wskazał.
Zawsze, gdy 11 listopada wspominamy, to mówimy o Polsce wolnej, o Polsce niepodległej
— dodał.
Zawsze, gdy Polska była zniewolona, jak w czasach okupacji, czy po 1945 roku, jak komuniści chcieli z Polski zrobić swoją kolonię, to ta data 11 listopada gdzieś uciekała. A zawsze, gdy jesteśmy wolni, 11 listopada jest z całą pewnością najważniejszym, najpiękniejszym świętem w polskim kalendarzu historycznym
— zaznaczył.
CZYTAJ TAKŻE: RELACJA. Zakończył się Marsz Niepodległości! Zobaczyliśmy morze biało-czerwonych flag w Warszawie. Frekwencja była ogromna
Wielki naród
Karol Nawrocki został zapytany, czy II Rzeczpospolita to było dobre państwo, z którym mocno się utożsamia.
Oczywiście znam dyskusje historyków, jestem jednych z nich, natomiast patrzę na II Rzeczpospolitą jako na państwo, do którego powinniśmy się odwoływać. Nie jestem oczywiście naiwny i zawsze przypominam, że gdy śledzimy nasze dzisiejsze debaty, bardzo twarde debaty polityczne i to, co dzieje się współcześnie, to II Rzeczpospolita akurat w tej emocji była bardzo podobna do III RP, ekstremalnie podobna. Mam nadzieję, że nie będziemy zbliżać się do Berezy Kartuskiej i do walk na ulicach Warszawy, takie jest nasze zadanie - całej klasy politycznej i moje jako prezydenta
— zaznaczył.
II Rzeczpospolita z całą pewnością była podzielona politycznie. Nawet, jak spojrzymy na naszych Ojców Niepodległości, to zobaczymy, że wśród nich są wspaniali Ojcowie Niepodległości, ale którzy także pozostawali w konflikcie politycznym. Mieli jednak tę jedną cechę, że wszyscy niepodległą Polskę wyznawali, kochali i o wolną Polskę walczyli, niezależnie od tego, czy był to socjalista Ignacy Daszyński, czy narodowiec Roman Dmowski, czy marszałek Józef Piłsudski, z którym utożsamiamy niepodległość. Każdy z nich na swój sposób walczył o to, żeby Polska była niepodległą
— dodał.
II Rzeczpospolita była wielkim sukcesem, bo przypomnę, że ten rok 1918 był początkiem stabilizowania się państwa polskiego. My jeszcze musieliśmy pokonać bolszewików, musieliśmy walczyć o naszą niepodległość. Więc ta rodząca się niepodległa Polska była otoczona przez bardzo nieprzyjazne reżimy, jak reżim bolszewicki i go pokonaliśmy
— podkreślał.
Polskę trzeba było stworzyć z trzech zaborów. Złożenie Rzeczpospolitej z trzech zaborów pod względem waluty, pod względem transportu, logistyki było ogromnym wyzwaniem i ten test Rzeczpospolita zdała pięknie, powinniśmy się do niej odwoływać, bo to nie zabrało nam możliwości marzeń o wielkich projektach, wybudowania Portu w Gdyni, Centralnego Okręgu Przemysłowego. Jak zobaczymy, ile w ciągu 20 lat się udało II Rzeczpospolitej pomimo tego, co dookoła i co wewnątrz, to musimy czuć dumę i budować Rzeczpospolitą właśnie tak. Z wielką dumą, z odpowiedzialnością za nasze granice, ale też ze świadomością, że jesteśmy wielkim narodem
— zaznaczył.
Wielki sukces
Prezydent Karol Nawrocki zauważył, że II Rzeczpospolita wychowała całe pokolenie Polaków, którzy nie oddali swojej niepodległości.
Ja to osobiście uznaję za największy sukces. Tych, którzy bili w roku 1939 w Armii Krajowej, żołnierzy niezłomnych po roku 1945
— powiedział.
Cena była nieprawdopodobna, ale pytanie, czy jakby nie było takiej Rzeczpospolitej, to czy udałoby się wychować całe pokolenie tych wspaniałych ludzi? To wielki sukces
— dodał.
CZYTAJ TAKŻE: Przemówienie prezydenta: Widzimy, że część polskich polityków gotowa jest do tego, aby po kawałku oddawać polską niepodległość
as/wPolsce24
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/745489-tylko-u-nas-prezydent-11-listopada-najpiekniejszym-swietem
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.