„30 pokoleń tworzyło piękną wspaniałą Rzeczpospolitą, zanim upadła pod naporem trzech zaborców. 30 pokoleń tworzyło to wielkie dzieło, jakiemu na imię było Rzeczpospolita. Od Mieszka I przez koronę Bolesława Chrobrego przez piastowskich królów i odnowicieli do wielkiej, potężnej, pięknej, ale otwartej I RP, która była potęgą europejską i światową. Wystarczył jeden wiek, by Rzeczpospolita upadła pod siłą trzech zaborców. Ale przyszły po tych 30 pokoleniach, które RP budowały, kolejne pokolenia. Pięć pokoleń Polaków gotowych do walki to, co najważniejsze. Pięć pokoleń Polaków gotowych do walki powstańczej i insurekcyjnej w kolejnych powstaniach narodowych. Pięć pokoleń Polaków gotowych do ciężkiej pozytywistycznej pracy dla wspólnego domu, którym miała być odrodzona Rzeczpospolita” - powiedział prezydent Karol Nawrocki przed Grobem Nieznanego Żołnierza w Warszawie w czasie centralnych obchodów Narodowego Święta Niepodległości.
11 listopada w Polsce obchodzone jest Narodowe Święto Niepodległości dla upamiętnienia przekazania przez Radę Regencyjną naczelnego dowództwa wojsk polskich Józefowi Piłsudskiemu tego dnia w 1918 r. Święto zostało ustanowione przez Sejm RP w 1937 r. Zniesiono je w 1945 r. i przez cały okres PRL nie było oficjalnie obchodzone. Święto przywrócono w 1989 r. na mocy ustawy - od tego czasu Narodowe Święto Niepodległości 11 listopada jest dniem wolnym od pracy. Jak wskazał prezydent, „Maurycy Mochnacki pisał, że to, co najważniejsze, to rozpoznanie w swoim jestestwie”.
Te kolejne 30 pokoleń i pięć pokoleń walczących o niepodległość rozpoznało swoje jestestwo, tożsamość i wartości i dlatego mogły się bić i pracować, ponieważ wiedzieli, czym jest Rzeczpospolita, jakie niesie w sobie wartości, jak ważne są dla niej wartości chrześcijańskie, kultura i dziedzictwo narodowe. To dawało sens walki o polską niepodległość. Mieliśmy też wspaniałych Ojców Niepodległości, choć tak bardzo różnili się między sobą. Od Józefa Piłsudskiego do Romana Dmowskiego, Wincentego Witosa, Wojciecha Korfantego, Ignacego Daszyńskiego i Ignacego Paderewskiego. Byli różni, reprezentowali inne grupy społeczne, ale chcieli wspólnej niepodległości i nie zawiedli tych pięciu pokoleń, które pracowało na wolną i niepodległą Polskę, na nasz wspólny dom. Stąd to piękno 11 listopada 1918 roku, ponieważ było to wielkie święto, na które pracowało tak wiele pokoleń i Ojcowie naszej niepodległości
— powiedział Karol Nawrocki.
Ale niepodległość, która wówczas przyszła, była z jednej strony wielką radością, a z drugiej strony ogromną odpowiedzialnością. Polska bić się musiała o polskie granice. Musiała wytrzymać napór bolszewików ze wschodu. Było to możliwe tylko dlatego, bo wciąż w polskim żołnierzu i w polskim chłopie było to, co Maurycy Mochnacki nazwał jestestwem. Było przywiązanie do narodowych wartości i do naszych wartości, bo nie udało się międzynarodówce syrenim śpiewem przekonać polskiego chłopa, że tożsamość narodowa się nie liczy, bo chłop i żołnierz polski chciał ginąć za to, co polskie, za polskie barwy i za nasze narodowe jestestwo
— zaznaczył.
„Udało się tę niepodległość obronić”
Podkreślił, że „udało się tę niepodległość obronić i przyszła odpowiedzialność II RP skonfliktowanej politycznie tak jak i nasza współczesna scena polityczna”.
Ale II RP, która w konflikcie politycznym nigdy nie oddała tego, czego potrzebuje cała narodowa wspólnota – swoich marzeń i ambicji, Centralnego Okręgu Przemysłowego, portu w Gdyni, polskiej złotówki, która była jest i będzie symbolem polskiej suwerenności. Ta II RP walczyła o granicę, odparła bolszewicki najazd, była skonfliktowana, ale nie przestała marzyć o tym, że Polska będzie wielka. I Centralny Okręg Przemysłowy, i port w Gdyni uda się zbudować. Odpowiedzialność w niepodległości 11 listopada przyniosła nam też to, co osobiście uznaję za największy sukces II RP – wychowanie w polskiej szkole ucznia, który od początku do końca wiedział, że jest Polakiem i że ma obowiązki polskie. To dzięki II RP w roku 1939, po roku 1939, po roku 1945 te pokolenia II RP nigdy nie oddały wolności i niepodległości i dzięki nim możemy żyć w wolnej i niepodległej Polsce. To wielkie sukcesy tych, którzy wywalczyli naszą niepodległość 107 lat temu. I dziś stajemy przed wielką odpowiedzialnością, wiedząc, że w XX wieku polska niepodległą i suwerenną była tylko 31 lat, a 69 lat była albo pod zaborami, albo pod straszną okupacją, albo była sowiecką kolonią po roku 1945
— powiedział prezydent.
Co my dziś zrobimy dla polskiej wolności i suwerenności w XXI wieku? Czy wypełnimy te przyrzeczenia i ten wielki sukces wobec polskiej niepodległości i suwerenności i czy wiek XXI będzie wiekiem, w którym całe 100 lat będziemy wolni i niepodlegli? Pytam więc, patrząc na ponad 1000 lat polskiej historii i wielkie dzieło Ojców Niepodległości, gdzie jest nasze jestestwo, gdzie są nasze wartości chrześcijańskie, które budowały fundamenty RP i czemu musimy być świadkami i odpierać presję protezy wartości chrześcijańskich, jaką mają być obce nam ideologie w polskich szkołach i w polskim systemie edukacji? To nie nasze, to nie polskie i prezydent Polski nigdy nie pozwoli, abyśmy stali się znów pawiem i papugą narodów bezwolnie powtarzającą to, co przychodzi z Zachodu
— zaznaczył.
„Po pierwsze Polska, po pierwsze Polacy”
Dodał, że mówi to jako zwolennik Polski w Unii Europejskiej, ale mówiący przede wszystkim – po pierwsze Polska, po pierwsze Polacy.
Polska wolna, niepodległa i suwerenna to nasze zobowiązanie i o tym jest to święto. Co chcemy dziś powiedzieć tym, którzy krwią, wysiłkiem i pracą przynieśli nam niepodległość 11 listopada, kiedy widzimy, że część polskich polityków gotowa jest do tego, aby po kawałku oddawać polską wolność, niepodległość i suwerenność obcym instytucjom, trybunałom, obcym agendom UE? Ta krew, to poświęcenie, ta praca, żebyśmy dziś nie rozumieli, że Polska jest wolna i niepodległa i nie jest już kolonią. Jak spojrzymy na tę doświadczoną walkami o granicę i z bolszewikami II RP, która miała tyle ambicji i marzeń przed rokiem 1939. I my, współcześni Polacy, żyjący w niewspółmiernie lepszych czasach chcemy powiedzieć tym z 11 listopada 1918 roku, że nie stać nas na nasze marzenia? Na CPK, na polską żeglugę śródlądową, nie stać nas na rozwój polskich portów, polskiego atomu? Nie stać nas na centrum technologii przełomowych?
— pytał Karol Nawrocki.
Niepodległość to zobowiązanie i my wobec tej niepodległości jesteśmy związani dzisiaj. I ja jako prezydent Polski i rząd polski. Dziś nasza niepodległość to także sprawiedliwość. Polacy oczekują sprawiedliwości. Polacy nie chcą partyjnych szopek i teatrów. Polacy chcą móc dostać się do lekarza, chcą móc być wyleczeni. Chcą taniej płacić za prąd i artykuły spożywcze. Nasza wolność i niepodległość to także sprawiedliwość społeczna i tego jako prezydent w obliczu dzisiejszego święta zamierzam się domagać
— podkreślił prezydent.
„To wy jesteście autorami tego wielkiego sukcesu”
Jak wskazał Karol Nawrocki, „nasza niepodległość to także możliwość i umiejętność wykorzystywania szans, które stawia przed nami współczesność”.
Dzięki ciężkiej pracy Polaków od roku 1989 jesteśmy 20 światową gospodarką. Prezydent Donald Trump zaprosił prezydenta Polski na szczyt grupy G20 – zaprosił mnie, ale zaprosił wszystkich Polaków, ponieważ to wy ciężko pracowaliście, rozwijaliście swoje przedsiębiorstwa. To wy jesteście autorami tego wielkiego sukcesu gospodarczego. Ten sam nasz wielki sojusznik zadeklarował, z czego się cieszymy, że ci żołnierze amerykańscy, którzy są na terytorium RP i wspomagają polskiego żołnierza, pozostaną w Polsce i jest to dla RP także dobra informacja. Jesteśmy gotowi do tego, aby Polska stała się także energetycznym i gazowym hubem dla całej Europy Środkowej i Wschodniej. Razem z naszymi amerykańskimi partnerami. Niepodległość to także wykorzystywanie szans i możliwości. Wykorzystywanie ich dla młodzieży i dla naszych dzieci, ponieważ to dla nich budujemy wolną i niepodległą Polskę. A jak będziemy dewastować finanse publiczne i tworzyć szopki polityczne i teatry, zamiast zając się realną pracą dla RP, to może wolności i suwerenności nie będzie
— zaznaczył prezydent.
Mówił, że „niepodległość to także nasze bezpieczeństwo”.
Dlatego chciałem pogratulować generałom Polskich Sił Zbrojnych, Wojska Polskiego, PSP, Policji i SG dzisiejszych awansów. Chcę zwrócić się do was panowie generałowie i do wszystkich żołnierzy i funkcjonariuszy z wielkim uznaniem waszej codziennej pracy dla naszego bezpieczeństwa i dla funkcjonowania państwa polskiego. I chcę wam powiedzieć, że nawet jeśli jacyś celebryci obrażają polski mundur, używają słów, które nie powinny padać w przestrzeni publicznej, jeśli nawet polski sąd nie jest w stanie zareagować na to zgodnie z polską racją stanu, to ja jako prezydent Polski w imieniu narodu, który tu jest, chcę wam powiedzieć, że polscy żołnierze i polscy funkcjonariusze to świętość. Naród jest z wami i dziękujemy wam za to, że jesteście
— zapewnił.
Widzę piękny, silny i dumny naród polski pogrążony i zniechęcony do sporu politycznego. Wierzę jednak głęboko, że tych rzeczy, które nas łączą, będzie więcej niż tych, które nas dzielą. Niech Bój błogosławi Polsce, niech żyje Polska
— zakończył Karol Nawrocki.
CZYTAJ TAKŻE:
tt
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/745464-mocne-przemowienie-prezydenta-to-nasze-zobowiazanie
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.