„Mamy tutaj do czynienia z klasyczną represją wobec Zbigniewa Ziobry, a zlecenie przez prokuraturę wykonania tej czynności ABW jest decyzją polityczną, propagandową, niemającą merytorycznego uzasadnienia” - powiedział portalowi wPolityce.pl Mariusz Kamiński, były szef MSWiA, od 2024 r. europoseł PiS.
Czy w sporze o nominacje oficerskie rację ma premier Donald Tusk, czy może prezydent Karol Nawrocki? Na ile jest to próba wykorzystania przez rząd służb do bieżącej rozgrywki politycznej przeciwko prezydentowi - nie temu, na którego wybór liczyła koalicja 13 grudnia?
„Nie tylko wyjątkowa bezczelność, ale i łamanie prawa”
Pytanie o spór między KPRM a KPRP zadajemy Mariuszowi Kamińskiemu, byłemu szefowi MSWiA i byłemu ministrowi - koordynatorowi służb specjalnych. Rozmówca portalu wPolityce.pl zwraca na początku uwagę na wątek, który jego zdaniem słabo wybrzmiewa w mediach, a jest „wart podkreślenia”.
Jeżeli chodzi o zakaz spotkań z prezydentem dla szefów służb specjalnych, to mamy tutaj do czynienia z wyjątkową bezczelnością, ale też ze złamaniem prawa i zasad konstytucyjnych. Otóż musimy pamiętać, że służby specjalne to są również służby wojskowe, podległe ministrowi obrony narodowej. Premier nie może z pominięciem ministra obrony narodowej wydawać poleceń szefom służb wojskowych
— zwraca uwagę europoseł Kamiński.
Prezydent, zgodnie z konstytucją, jest Zwierzchnikiem Sił Zbrojnych. Dlatego wszelkie informacje dotyczące bezpieczeństwa, funkcjonowania Sił Zbrojnych, na mocy konstytucji i obowiązujących ustaw, muszą być prezydentowi przekazywane. Tusk zachowuje się więc całkowicie bezprawnie, wydając szefom służb wojskowych takie polecenie. Również Siemoniak nie może takich poleceń wydawać ani szefom służb specjalnych cywilnych, czyli ABW, AW i CBA, które on nadzoruje w imieniu premiera. A tym bardziej nie może takich poleceń wydawać szefom służb wojskowych
— dodaje.
Służby cywilne także mają obowiązek informowania głowy państwa o najważniejszych sprawach dotyczących bezpieczeństwa. To wprost wynika z konstytucji i ustaw. Prawo jest więc łamane w sposób bezczelny i prezydent ma tutaj bardzo ograniczone możliwości reakcji. On zachował zresztą powściągliwość, bo przecież to nie prezydent ujawnił ten spór. Zrobił to premier Donald Tusk, w sposób taki dość bezczelny, tupeciarski. Cała wina jest po stronie Tuska, który ewidentnie łamie prawo i zasady konstytucyjne
— wskazuje były minister-koordynator służb specjalnych.
Pan prezydent musi pokazać – i zrobił to w sposób dyskretny - swój dystans wobec służb specjalnych, które - z racji działań premiera - nie wykonują swoich prawnych, ustawowych i konstytucyjnych obowiązków wobec prezydenta. Stąd też niepodpisanie na tym etapie nominacji na pierwsze stopnie oficerskie. Zakładam, że nie ma mowy o tym, żeby prezydent rozdawał „nagrody” w sytuacji, gdy przez działania premiera służby zostały sparaliżowane w kontaktach z głową państwa, bo jest to rzecz niebywała
— ocenia Mariusz Kamiński.
Niszczenie demokratycznej opozycji
Kolejną próbę zaprzęgnięcia służb specjalnych do walki z opozycją widzimy też w przypadku ministra Ziobry.
Czynność zatrzymania, jeżeli chodzi o techniczny aspekt, jest klasyczną czynnością policyjną i nie ma tutaj żadnego uzasadnienia - poza propagandowym - że robią to służby specjalne, Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Jest to czynność, którą prokuratura powinna zlecić właśnie policji
— odpowiada rozmówca portalu wPolityce.pl.
W tym wypadku jednak chodzi o propagandę, chodzi o politykę. Zresztą nawet sam aspekt techniczny nie odnosi się to do Zbigniewa Ziobry, który w ogóle nie powinien być ścigany
— podkreśla.
To jest klasyczna represja polityczna, jeden z elementów niszczenia opozycji demokratycznej w naszym kraju przez ekipę Tuska. Mamy tutaj do czynienia ewidentnie z tworzącym się reżimem autorytarnym. Celem działań Tuska jest zniszczenie demokratycznej opozycji, mającej zresztą ogromny mandat społeczny, bo przecież to obecna opozycja wygrała wybory parlamentarne. Choć nie uzyskaliśmy większości, to tak naprawdę wybory z października 2023 r. pokazały, że poparcie społeczne dla Prawa i Sprawiedliwości jest bardzo duże. Również wybory prezydenckie w sposób spektakularny zostały wygrane przez opozycję. Prezydent Nawrocki był przecież kandydatem opozycji. Mamy tutaj więc do czynienia z klasyczną represją wobec Zbigniewa Ziobry, a zlecenie przez prokuraturę wykonania tej czynności ABW jest decyzją polityczną, propagandową, niemającą merytorycznego uzasadnienia
— ocenia Kamiński.
Czyli premier będzie miał spektakl, ale jako państwo bezpieczniejsi od tego nie będziemy?
Tak, to jest z całą pewnością spektakl
— puentuje były minister spraw wewnętrznych i administracji.
CZYTAJ TAKŻE:
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/745412-kaminski-sciganie-ziobry-przez-abw-to-forma-represji
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.