„Trzeba było polską armię po okresie rządów Tuska i Platformy Obywatelskiej de facto odbudowywać” - powiedział Andrzej Duda, prezydent RP w latach 2015-2025, w „Rozmowach niedokończonych” na antenie Radia Maryja. O premierze Donaldzie Tusku i ministrze Radosławie Sikorskim mówił, w odniesieniu do rządów PO-PSL w latach 2007-2015: „Byli zwolennikami kompletnie beznadziejnej, bezsensownej polityki resetu wobec Rosji. Nie wiem, czy dali się omotać, bo byli tak nierozgarnięci wtedy politycznie, że nie rozumieli, co się tak naprawdę dzieje na świecie”.
Czy prezydent może rozliczyć ministra, który nie postępuje w zgodzie z konstytucją lub odmówić jego powołania? Na tego rodzaju pytanie jednego z widzów Andrzej Duda, były prezydent RP, odpowiedział:
Kwestia ministrów to, niestety, też jest zagadnienie, które zostało prawnie rozstrzygnięte w czasach prezydentury Lecha Kaczyńskiego.
Ja przypomnę, że kiedyś prezydent Lech Kaczyński nie chciał zgodzić się na powołanie na urząd ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego. To było w roku 2007, po wyborach parlamentarnych przegranych wtedy przez Prawo i Sprawiedliwość, kiedy powstał pierwszy rząd Donalda Tuska. Wtedy Lech Kaczyński odmawiał powołania Radosława Sikorskiego, rozmawiał zresztą na ten temat z ówczesnym kandydatem na premiera, Donaldem Tuskiem i szczegółowo wyjaśnił Donaldowi Tuskowi, jakie ma zastrzeżenia wobec wobec Radosława Sikorskiego
— podkreślił.
I wtedy, niestety, jednoznacznie rozstrzygnięto, że prezydent nie ma takiego uprawnienia, że po prostu musi się zgodzić na kandydatów, których przedstawia mu premier, który jest wyłoniony w wyniku ostatnio przeprowadzonych wyborów parlamentarnych
— wskazał.
(…) Okazało się, że tak zostało to rozstrzygnięte w oparciu o o obowiązującą konstytucję, że prezydent tutaj nie może się nie zgodzić, że konstytucja takiego prawa prezydentowi nie daje, czyli że de facto musi po prostu nominować tych kandydatów, którzy są wskazani przez przez premiera i tak samo to pozostało bo konstytucja się nie zmieniła w tym zakresie. I orzecznictwo Trybunału Konstytucyjnego też się nie zmieniło, tak samo pozostało to przez cały okres również i mojej prezydentury no i dlatego ja, mimo że nie będę krył zastrzeżeń swoich i niechęci do niektórych kandydatów, zwłaszcza zgłaszanych przez premiera Tuska, musiałem po prostu te nominacje zaakceptować. Niechętnie, nos zatykając, ale musiałem je zaakceptować. Nie było innego wyjścia
— powiedział Duda.
Sprawa tarczy antyrakietowej
Pytany o relację ze Stanami Zjednoczonymi i związany z tym dorobek dziesięcioletniej prezydentury Andrzej Duda przypomniał pewną sprawę z czasów prezydentury Baracka Obamy w USA.
Nie wiedziałem jeszcze tak do końca, jaką politykę będzie prowadził pan prezydent Barack Obama
— podkreślił.
To nie było dla nikogo tajemnicą, że przecież prezydent Barack Obama zrezygnował z planów budowy tarczy antyrakietowej w Polsce. Baza nie została wcześniej zbudowana, bo to właśnie on w ramach polityki resetu z Rosją od tego odstąpił
— dodał były prezydent RP.
„Czy dali się omotać, bo byli nierozgarnięci politycznie?”
Andrzej Duda nie zostawił suchej nitki na polityce rządu PO-PSL wobec putinowskiej Rosji - nawet już po agresji na Gruzję.
To była też polityka, którą wtedy realizował ówczesny rząd Donalda Tuska i polska dyplomacja na czele z Radosławem Sikorskim. Polityki sprzecznej z polskimi interesami, bo zamiast domagać się, żeby ta baza była jednak realizowana, przekonywać prezydenta Stanów Zjednoczonych, że polityka resetu wobec Rosji nie może być aż tak daleko idąca, to sami byli zwolennikami kompletnie beznadziejnej, bezsensownej polityki resetu wobec Rosji
— stwierdził były prezydent.
Nie wiem, czy dali się omotać, bo byli tak nierozgarnięci wtedy politycznie, że nie rozumieli, co się tak naprawdę dzieje na świecie. Nie wiem -nie widzieli rosyjskiej agresji na Gruzję, która która nastąpiła w 2008 roku? Czy ktoś ich do tego skłaniał? Niestety, obawiam się, że raczej byli do tego skłaniani w ramach Unii Europejskiej, zwłaszcza przez wielkich Unii Europejskiej. Których - to można się domyślać. Fakty są takie, że prowadzili tę beznadziejną politykę, która tak naprawdę na długie lata spowolniła proces umacniania Polski i naszego bezpieczeństwa. Trzeba było polską armię po okresie rządów Tuska i Platformy Obywatelskiej de facto odbudowywać
— podsumował.
CZYTAJ TAKŻE:
aja/Radio Maryja
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/745305-tusk-sikorski-i-reset-z-rosja-andrzej-duda-bez-ogrodek
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.