„To jest już bezpośrednie zagrożenie zdrowia i życia Polek i Polaków. Praktycznie jesteśmy tuż przed zderzeniem z górą lodową. Szpitale toną w długach. Niektóre oddziały są zamykane, likwidowane – na przykład położnicze, neonatologii i neurologii. Wstrzymywane są przyjęcia do szpitali. Również na programy lekowe jest wstrzymany nabór pacjentów” - powiedział poseł PiS Czesław Hoc, członek Sejmowej Komisji Zdrowia oraz lekarz endokrynolog.
Parlamentarzysta PiS zaznaczył wczoraj na antenie Radia Maryja, że polska służba zdrowia jest w stanie zapaści, co narusza - prócz bezpieczeństwa zdrowotnego Polaków - także ich prawa konstytucyjne.
Zderzenie z górą lodową
To jest już bezpośrednie zagrożenie zdrowia i życia Polek i Polaków. To też jest naruszenie wartości konstytucyjnej, albowiem konstytucja gwarantuje poczucie bezpieczeństwa zdrowotnego. Rzeczywiście, jest dramat
— zaznaczył Hoc.
Praktycznie jesteśmy tuż przed zderzeniem z górą lodową. Szpitale toną w długach. Biorą kredyty obrotowe, kredytują swoje działania, jednocześnie niektóre tracą płynność finansową, już wchodzą komornicy do szpitali. (…) Niektóre oddziały (…) są zamykane, likwidowane – na przykład położnicze, neonatologii i neurologii. Wstrzymywane są przyjęcia do szpitali– o zgrozo – nawet pacjentów onkologicznych z chorobami nowotworowymi. To jest naprawdę przerażające. W szpitalach również brak pieniędzy jest na wczesną – tzw. pilną – rehabilitację neurologiczną czy ogólnoustrojową. Również na programy lekowe jest wstrzymany nabór pacjentów
— dodał.
Tylko zysk?
Poseł PiS odniósł się również do słów minister zdrowia ws. rzekomej konieczności likwidacji jednej trzeciej szpitali w Polsce i podkreślił, że jest to nieustanna idea, która przyświeca politykom KO. Wskazywał też na główny cel KO w służbie zdrowia, jakim jest zysk
Szpitale próbuje się pozbawić misji, służby, empatii na rzecz procedury i chęci zysku. Jeśli dojdziemy do tego, że będzie celowa wręcz dewastacja, demontaż czy też degradacja majątku szpitalnego, potem one będą upadały i później za przysłowiowe grosze będzie można nabyć ten majątek i sprywatyzować, to będzie koniec ochrony zdrowia w Polsce (…), a więc w kraju, gdzie zawsze mówimy, że zdrowie jest najważniejsze (…) – oczywiście w rozumieniu pielgrzymowania ziemskiego. Myślę, że to jest wręcz zamach na polską ochronę zdrowia, na wymiar aksjologiczny, wymiar etyczny służby zdrowia
— ocenił.
Odbieranie nadziei
Jego zdaniem kroków, jakie podejmuje obecna władza w kontekście służby zdrowia, nie można w żadnym wypadku opisać mottem: „dobro pacjenta jest zawsze najwyższym prawem”. Stwierdził również, że obecna sytuacja jest często odbieraniem nadziei pacjentom.
Cierpienie ma wtedy sens, kiedy jest nadzieja. (…) To bardzo groźne. Jeśli pacjent otrzyma odmowę np. na endoprotezoplastykę stawu biodrowego czy stawu kolanowego, czy witrektomii w okulistyce, czy innego zabiegu, to traci nadzieję (…). To jest bardzo bolesne i bardzo niewymierne w aspekcie nie tylko społecznym, ale też w aspekcie osobistym
— powiedział Czesław Hoc.
Poseł stawał w obronie publicznej służby zdrowia, wskazując, iż jest ona „konsekwencją naszej pracy”.
Po to Polacy płacą składkę zdrowotną, by mieć przeświadczenie, że w razie pogorszenia stanu zdrowia lub zagrożenia życia władze publiczne zagwarantują natychmiastową fachową pomoc medyczną
— podkreślił i dodał, że obecnie państwo nie jest w stanie tego zapewnić.
CZYTAJ TEŻ:
maz/Radio Maryja
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/745275-zapasc-nfz-hoc-jestesmy-przed-zderzeniem-z-gora-lodowa
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.