„Niech pan Ziobro nie przyjeżdża do Polski, niech wykorzysta wszystkie możliwości, które się zarysują, żeby móc się leczyć tam, gdzie to będzie możliwe i żeby po prostu nie podkładać się, powiem tak kolokwialnie temu, co się tutaj wydarzyło. To jest szopka i nic więcej” – powiedziała prezes Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich Jolanta Hajdasz w „Salonie Dziennikarskim”, wspólnej audycji portalu wPolityce.pl i Radia Warszawa, transmitowanej na antenie Telewizji wPolsce24. Gośćmi Jacka Karnowskiego byli również Aleksandra Jakubowska, publicystka, Stanisław Janecki, publicysta tygodnika „Sieci” oraz Józef Orzeł, prezes Klubu Ronina.
CZYTAJ WIĘCEJ: Zaskoczenia nie ma. Sejmowa większość „za” uchyleniem immunitetu i wyrażeniem zgody na areszt wobec Zbigniewa Ziobry
Większość sejmowa, jak można się było tego spodziewać, w serii głosowań zagłosowała za uchyleniem immunitetu Zbigniewa Ziobry, byłego ministra sprawiedliwości, byłego prokuratora generalnego. W oddzielnym głosowaniu wyraziła także zgodę na jego aresztowanie. Wcześniej wniosek prokuratury, która chce postawić mu 26 zarzutów, poparła komisja regulaminowa.
„Ustawka grubymi nićmi szyta”
O tym, czy jest to pierwszy krok do fali aresztowań polityków opozycji w „Salonie Dziennikarskim”, wspólnej audycji portalu wPolityce.pl i Radia Warszawa, transmitowanej na antenie Telewizji wPolsce24, mówili publicyści.
Tych kroków już było parę. Pamiętajmy o aresztowaniu posłów Wąsika i Kamińskiego, posła Romanowskiego. Tutaj jest, można powiedzieć, apogeum. Sięgnięto po wroga numer jeden Donalda Tuska i całej tej zgrai wokół niego skupionej. Ustawka grubymi nićmi szyta. Widać to po tempie, w jakim to zostało zrobione. W momencie, w jakim to zostało zrobione - tuż przed świętem 11 listopada. To też ma być taka demobilizująca sytuacja. Ludzie chcą iść świętować, a tutaj taka czarna chmura w postaci tej decyzji parlamentu
— wskazała Aleksandra Jakubowska.
To jest taka wielka ustawka, która ma po pierwsze przykryć te wszystkie katastrofy, które spowodował przez dwa lata rząd Donalda Tuska, ale po drugie również ma rzucić mięso mediom mainstreamowym, żeby się tym właśnie zajmowały, żeby tę całą bańkę, która jest skupiona wokół tych najważniejszych przekaźników - TVN, „Gazeta Wyborcza” - żeby oni ludzi karmili właśnie tym zepsutym mięsem. Jak ordynarna jest ta ustawka, świadczy fakt, że tak się spieszyli, że z Sejmu natychmiast po głosowaniu, które było w późnych godzinach wieczornych, dokumenty popłynęły do prokuratury, a tam już rozgrzany funkcjonariusz demokracji walczącej czekał, żeby wydać postanowienie o zatrzymaniu i wniosek o areszt dla Zbigniewa Ziobry
— powiedziała publicystka.
„Krwiożerczość przedstawicieli władzy”
Zdaniem Stanisława Janeckiego to, co jest wyjątkowe w tej sytuacji, to jest krwiożerczość.
Krwiożerczość różnych przedstawicieli tej władzy, poczynając od premiera Donalda Tuska i takie zapamiętanie, żeby zrobić krzywdę. Do tego słowa Andrzeja Domańskiego, ministra w końcu finansów, a nie jednak spraw wewnętrznych, ani wojny, ani nic takiego, że on całe życie czekał na coś takiego. To jest tak, jakby oni czekali dosłownie na egzekucję. Jeszcze do tego dochodzi bolszewizm, a wręcz stalinizm. Dlatego, że nazwanie tego zespołu - zespół śledczy numer 2, to jest absolutnie bolszewickie i stalinowskie. To w Rosji sowieckiej tak nazywano te zespoły śledcze i tak one funkcjonowały w różnych sprawozdaniach. To jest nawiązanie do dwóch najbardziej zbrodniczych wydarzeń nowożytnych, czyli rewolucji francuskiej i rewolucji bolszewickiej i skutków tych dwóch rewolucji. Coś strasznego
— podkreślił publicysta tygodnika „Sieci”.
„Przestępcy działają w sposób tajny”
Józef Orzeł zapytał „co naprawdę w tych 26 oskarżeniach o przestępstwa jest”.
Mamy takie dwa, które warto przytoczyć. Zorganizowanie grupy przestępczej w Ministerstwie Sprawiedliwości. Otóż chyba pierwszy raz na świecie jest pokazany przypadek grupy przestępczej jeszcze w dodatku zorganizowanej, która działała jawnie. Mnie się zawsze wydawało, że przestępcy działają w sposób tajny. Druga rzecz, ustawienie w tych zarzutach takiego wyrazu, że jeśli chodzi o kasę, to było to przywłaszczenie. Otóż z tych zarzutów wynika jasno, że te pieniądze były wydane nie na tę komórkę według śledczych, na którą się powinno. Nie z tej kieszonki do tej kieszonki, ale nic z tego nie przeszło przez prywatne kieszenie tych członków grupy przestępczej. Dlaczego formułuje się zarzuty, które każdemu inteligentnemu wydają się nieprawdziwe? Właśnie dlatego, żeby pokazać, że się to robi, czyli że się ma siłę używania fałszywych oskarżeń. To znaczy, że jesteśmy władzą, która się nie przejmuje prawem ani prawdą, tylko mówi wam: „Zamkniemy was, za co tylko będziemy chcieli”. Ciekawe, że coś sobie przywłaszczyli tylko, że niczego im w kieszonkach nie znaleźli
— wskazał prezes Klubu Ronina.
To jest zastraszenie przede wszystkim nie polityków z PiS-u, bo ci mam nadzieję, że się nie boją, nie po to zostali posłami. To jest zastraszenie ich wyborców i to o to chodzi. Czyli pan Tusk przygotowuje się do wyborów i chce po prostu mieć większość
— dodał Józef Orzeł.
Apel do Zbigniewa Ziobry
Jolanta Hajdasz zaapelowała do byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry.
Dziś tylko właściwie chciałabym powiedzieć, zgadzając się ze wszystkim, co państwo tutaj powiedzieliście, chciałabym tylko powiedzieć: Panie ministrze, nie wracaj teraz do Polski pod żadnym pretekstem. Nie przyjeżdżaj, nie daj się złapać. Zejdź z tej linii strzału, jaka jest
— wskazała prezes Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich.
Uważam, że praca pana Ziobry jeszcze jest w Polsce bardzo potrzebna i przyjdzie czas na to, żeby tych ludzi rozliczyć i przyjdzie czas na to, żeby tę pracę, którą pan zaczął, dokończyć. Ja myślę, że tutaj nie jest miejsce na analizę tego, co wydarzyło się w Ministerstwie Sprawiedliwości w ciągu 10 lat, kiedy te funkcje łącznie w różnych okresach pełnił pan Zbigniew Ziobro, ale tak naprawdę bardzo posunął do przodu walkę o odpolitycznienie sądów, walkę o to, żeby te sądy i wszystko, co dzieje się w wymiarze sprawiedliwości, jednak zbliżyło się do zwykłego obywatela, żeby normalny, szary, przeciętny człowiek, jakim każdy z nas jest, po prostu miał większą szansę na sprawiedliwy i rzetelny proces. Dziś jest to wszystko wywrócone tak do góry nogami, że chyba nie ma kogoś, kto drugiej osobie doradziłby: „Idź do sądu po sprawiedliwość”. Nie, każdy mówi po cichutku: „Sprawiedliwość to na drugim świecie, daj se spokój”
— mówiła.
O czym to świadczy? Demokracja bez sprawnych sądów w ogóle nie działa. Więc ja tak naprawdę nie rozwijając już kolejnych tych argumentów, które tutaj padły, bo podkreślajmy jednak wszędzie, że taki oskarżony jak Zbigniew Ziobro działał w ramach prawa, że wszystko było robione na podstawie ustaw, że ci, którzy podejmowali takie, a nie inne decyzje, oczywiście mogą być krytykowani, ale robili to, mieli do tego prawo. Oni byli wybranymi przez nas wszystkich przedstawicielami. Takie są reguły demokracji. One zostały podeptane, więc musimy to dostrzegać, że tutaj ta demokracja naprawdę nie działa i niech pan Ziobro nie przyjeżdża do Polski, niech wykorzysta wszystkie możliwości, które przemyśli, które się zarysują, żeby móc się leczyć tam, gdzie to będzie możliwe i żeby po prostu nie podkładać się, powiem tak kolokwialnie, temu, co się tutaj wydarzyło. To jest szopka i nic więcej
— wyjaśniła Jolanta Hajdasz.
Donald Tusk zlecił Żurkowi dostarczenie na tacy głowy Zbigniewa Ziobry
— dodała Aleksandra Jakubowska.
CZYTAJ WIĘCEJ:
tt/Telewizja wPolsce24
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/745258-hajdasz-z-apelem-do-ziobry-niech-pan-nie-wraca-do-polski
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.