„Premier zakazał przyjęcia zaproszeń od Pana Prezydenta. Cóż, być może obawiał się, co powiedzą Panu Prezydentowi podczas spotkań w cztery oczy” - napisał w mediach społecznościowych rzecznik prezydenta Karola Nawrockiego Rafał Leśkiewicz. Prezydencki minister wyjaśnił sytuację, w której szefowie SKW i ABW nie stawili się na wyznaczone przez Nawrockiego spotkanie, ponieważ zabronił im tego Donald Tusk. „Najgorsza jest w tym wszystkim postawa szefów służb specjalnych. Wysokich rangą oficerów, którym zabrakło poczucia odpowiedzialności i odwagi, by stawić się na zaproszenie Pana Prezydenta” - ocenił Leśkiewicz.
CZYTAJ TAKŻE: Przydacz prostuje kłamstwa obozu rządowego ws. służb specjalnych. „Prezydent nie odmówił nominacji dla oficerów SKW i ABW”
Premier Donald Tusk zarzucił prezydentowi, że zablokował nominacje na pierwszy stopień oficerski 136 przyszłych oficerów Służby Kontrwywiadu Wojskowego i Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Sęk w tym, że prezydent miał rozmawiać m.in. o tych nominacjach z szefami służb, którym Tusk zabronił się spotkać z Nawrockim.
To jest nieprawda, prezydent nie odmówił nominacji. Nie było ustalonej daty nominacji, jest dyskusja, kiedy i w jakiej formie i jakie miały być nominacje, to miało być przedmiotem rozmów z szefami służb, ale nie przyszli na spotkanie. Nie poinformowali, że nie przyjdą, a potem okazało się, że zakazał im premier
— ujawnił w mediach prezydencki minister Marcin Przydacz szef Biura Polityki Międzynarodowej. W ocenie prezydenta Karola Nawrockiego Tusk „w swoim stylu skłamał i nie wyjaśnił, co wydarzyło się naprawdę”. Dodał, że „Donald Tusk podjął decyzję, że szefowie służb specjalnych mają zakaz spotykania się z prezydentem RP”. Sprawę wyjaśnia dziś także rzecznik prezydenta minister Rafał Leśkiewicz.
Szanowni Państwo,
Po wczorajszym żenującym i kłamliwym stand - upie Pana Premiera Donalda Tuska dotyczącym promocji oficerskich w służbach specjalnych, w sukurs Panu Premierowi ruszyli jego podwładni. Powielając retorykę fałszu i manipulacji, rodem z podręczników szkoleniowych komunistycznej „bezpieki”.
Tymczasem fakty są takie, że pierwszy raz w historii III RP szefowie służb specjalnych nie przyjęli zaproszenia Prezydenta RP na spotkania dotyczące istotnych spraw związanych z bezpieczeństwem państwa. Odcięto Pana Prezydenta od dostępu do informacji
— napisał w mediach społecznościowych Rafał Leśkiewicz z Kancelarii Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej. Odniósł się także do wpisy ministra koordynatora służb Tomasza Siemoniaka. Zaufany Tuska twierdzi, że służby przekazują prezydentowi informacje, ale „nie ma trybu wzywania podwładnych premiera przez inny organ państwowy”.
CZYTAJ TAKŻE: Brudna gra Tuska. Miał zabronić szefom służb udziału w spotkaniu z prezydentem. Bosak: „Pokrywa się to z moim stanem wiedzy”
„Najgorsza jest w tym wszystkim postawa szefów służb”
Zgodnie z art. 18 ustawy o ABW i AW oraz art. 19. ustawy o SKW i SWW szefowie Agencji, „każdy w zakresie swojej właściwości, przekazują niezwłocznie Prezydentowi RP informacje, o których mowa w ust. 1, w każdym przypadku, kiedy Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej tak zdecyduje”. Trudno się dziwić, że prezydent Karol Nawrocki chce mieć nie tylko kontakt z szefami służb, ale także ma prawo domagać się od nich przekazywania rzetelnych informacji. Czy Donald Tusk rozpoczął właśnie blokadę informacyjną KPRP i BBN?
Te spotkania miały także dotyczyć nominacji oficerskich. Prezydent chciał omówić z szefami służb skierowane do niego wnioski. Do spotkań nie doszło, bo Pan Premier zakazał przyjęcia zaproszeń od Pana Prezydenta. Cóż, być może obawiał się, co powiedzą Panu Prezydentowi podczas spotkań w cztery oczy.
Jak widać po wczorajszej kampanii dezinformacji uruchomionej przez rządzących, rozpoczętej tuż po prezentacji prezydenckiego projektu ustawy obniżającej ceny energii elektrycznej o 33 proc, Pan Premier postanowił wykorzystać Bogu ducha winnych młodych funkcjonariuszy służb do swoich rozgrywek politycznych.
Najgorsza jest w tym wszystkim postawa szefów służb specjalnych. Wysokich rangą oficerów, którym zabrakło poczucia odpowiedzialności i odwagi, by stawić się na zaproszenie Pana Prezydenta - najwyższego przedstawiciela RP odpowiedzialnego za bezpieczeństwo państwa. Po to żeby zrealizować ich ustawowe obowiązki opisane w artykule 18 ustawy o ABW i AW a także w art. 19 ustawy o SKW i SWW.
Drodzy rządzący, pomyślcie czasem o Polsce…
— napisał na X rzecznik prasowy Prezydenta RP minister Rafał Leśkiewicz.
Sprawa jest tak oczywista, że pojawia się także w wielu komentarzach zamieszczanych w mediach społecznościowych. Treść przepisów dotyczących służb przypomniał także minister Marcin Przydacz, szef Biura Polityki Międzynarodowej.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/745255-leskiewicz-odcieto-prezydenta-od-dostepu-do-informacji
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.