„Minister musiał coś w tej sytuacji zaproponować, bo czują, że nie będą już mogli kwestionować sędziów powołanych po 2018 roku, bo jak sami mieliby być wybrani” - mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl sędzia Dagmara Pawełczyk-Woicka. Przewodnicząca Krajowej Rady Sądownictwa krytycznie odnosi się do projektu nowej ustawy o KRS, którą dziś pokazał Waldemar Żurek. „Nie jestem zwolennikiem tego, aby członków KRS wybierali tylko sędziowie” - ocenia nasz rozmówca.
CZYTAJ TAKŻE: Co zaproponował Żurek ws. KRS? Sebastian Kaleta: „Powrót do systemu sądokracji”; „Sędziowie, którzy sami siebie wyłaniają”
Zgodnie z przedstawionym przez ministra Waldemara Żurka projektem do Krajowej Rady Sądownictwa będą mogły kandydować osoby, które były awansowane z udziałem kwestionowanej przez niego obecnej KRS. Żurek nazywa to kompromisem.
Nie wiem, co to ma być właściwie za kompromis, ale wygląda to na powrót do poprzedniego modelu. Niemniej kwestia KRS-u jest tu wtórna. Grunt pali się im pod nogami, bo jak teraz mają wybrać swoich sędziów, skoro przez lata atakowali sędziów, którzy udzielili poparcia innym sędziom. Minister musiał coś w tej sytuacji zaproponować, bo czują, że nie będą już mogli kwestionować sędziów powołanych po 2018 roku, bo jak sami mieliby być wybrani
— mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl przewodnicząca Krajowej Rady Sądownictwa sędzia Dagmara Pawełczyk-Woicka.
CZYTAJ TAKŻE: Sędzia Komisarski tłumaczy się ze współpracy z obecną KRS. Lewandowski: Uczestniczył w procedurze konkursowej Jurkiewicza
„Takich sędziów też mieliśmy”
Projekt ustawy resortu sprawiedliwości dotyczący Krajowej Rady Sądownictwa przewiduje, że wybór jej członków będzie teraz organizowała Państwowa Komisja Wyborcza.
Jeżeli Państwowa Komisja Wyborcza ma to organizować, to może nie będzie takich patologii, do których w przeszłości dochodziło. W Krakowie był taki przypadek, że sędzia Waldemar Żurek spóźnił się na zgromadzenie. Odbyło się głosowanie i nie wybrali go do ciała przedstawicielskiego. Przyjechał spóźniony i pani prezes sądu na nowo otwarła zgromadzenie, po czym przeprowadzono ponownie wybory i wtedy on został wybrany. Dlatego zaangażowanie Państwowej Komisji Wyborczej jest lepszym rozwiązaniem niż pozostawienie tych wyborów w sądach, bo wcześniej dochodziło do patologii
— mówi nam sędzia Pawełczyk-Woicka.
Sędziów do KRS mają wybierać sędziowie. Sądy rejonowe mają mieć sześciu przedstawicieli sędziowskich, sądy okręgowe - trzech, sądy apelacyjne - dwóch, a po jednym: Sąd Najwyższy, sądy wojskowe, Naczelny Sąd Administracyjny i wojewódzkie sądy administracyjne. Każdy sędzia będzie mógł oddać jeden głos.
Nie jestem zwolennikiem tego, aby członków KRS wybierali tylko sędziowie. Niektórzy twierdzą, że to jest zapisane w konstytucji. Uważam, że konstytucja pozostawiła ustawodawcy zwykłemu swobodę w tym zakresie, mam na myśli możliwość wyboru modelu ukształtowania sposobu wyboru członków KRS
— ocenia nasz rozmówca. Sędzia wskazuje na wady takiego modelu, który oznacza stopniową degrengoladę tej grupy zawodowej.
Nie jestem zwolennikiem takich regulacji. Jeśli zostawia się pewne sprawy wewnątrz danej organizacji w ramach systemu guasi-korporacyjnego, to później dochodzi do coraz gorszych wyborów. Nie działa wówczas pozytywna zasada podciągania jakości w górę, czyli nie wybieramy tych lepszych. Każdy taki system w pewnym momencie się degeneruje i u nas było to szczególnie widoczne. Myśmy wszystkich tych sędziów z czasów komunistycznych przejęli. I nie chodzi mi tu o zwykłych członków PZPR, ale na przykład o oficerów śledczych UB z lat 50-tych, którzy orzekali w latach 90-tych. Takich sędziów też mieliśmy i ta degrengolada szybciej następowała
— podkreśla przewodnicząca Krajowej Rady Sądownictwa. Kandydatów do KRS będą mogły zgłosić grupy czynnych sędziów, a także Naczelna Rada Adwokacka, Krajowa Rada Radców Prawnych i Krajowa Rada Notarialna.
Taki wybór zawsze wiąże się z pozyskiwaniem w jakiejś formule poparcia dla siebie, co w ogóle jest szkodliwe. Wśród sędziów następuje wtedy jakaś polityzacja, bo starają się zdobyć głosy środowiska sędziowskiego. Niemniej mamy w konstytucji zapisy o tym, że w KRS zasiadają sędziowie. Przy szerszym konsensusie można by wprowadzić tu znacznie lepsze rozwiązania. Nie uważam, że to jest coś strasznego, że sędziowie wybierają sędziów, ale nie twierdzę także, że coś innego jest niekonstytucyjne
— dodaje przewodnicząca KRS.
Społeczeństwo powinno zdać sobie sprawę
Z jakiego powodu minister Żurek chce jednak zmieniać obecną ustawę o KRS, która nie jest zła?
Obowiązująca dziś ustawa o KRS daje dużo możliwości, choć mogłaby być lepsza. Wymaga oczywiście normalnego podejścia i daje możliwość zgłoszenia sędziów o różnych poglądach na temat funkcjonowania sądownictwa oraz z różnych środowisk. Nie jest homogeniczna, a wręcz przeciwnie - pluralistyczna, tyle że ten wybór sędziów powinien odbywać się w duchu konsensusu. A to, że nie było żadnego konsensusu, jest sprawą zupełnie inną i działo się tak głównie ze względu na zachowanie środowisk sędziowskich, które starały się zniechęcać do kandydowania i podpisywania list poparcia. Teraz mamy tego takie, a nie inne efekty
— podkreśla nasz rozmówca.
Uważam, że obecnie obowiązująca ustawa mogłaby być poprawiona, ale jest lepsza niż wcześniejsze rozwiązania. Tu chodzi raczej o samo jej wykonanie, a na to miało wpływ wiele zewnętrznych okoliczności. Dodam, że nie uczestniczyłam w nagonkach na sędziów, które miały spowodować, aby sędziowie się nie zgłaszali. I teraz też w takiej nagonce uczestniczyć nie będę. Zamierzam jednak punktować tych, którzy teraz się zgłoszą do kandydowania, a wcześniej taką nagonkę na innych sędziów uprawiali. Taka hipokryzja mnie razi i uważam, że powinno być to przedmiotem zainteresowania opinii publicznej, chodzi o to, żeby społeczeństwo zdawało sobie z tej sytuacji sprawę
— podsumowuje przewodnicząca Krajowej Rady Sądownictwa sędzia Dagmara Pawełczyk-Woicka.
CZYTAJ TAKŻE: Hołownia zostanie wezwany ponownie. Szefowa KRS: Czynność nie została zakończona. Świadek nie decyduje kto jest pokrzywdzony
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/745077-pawelczyk-woicka-w-sprawie-krs-grunt-pali-sie-im-pod-nogami
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.