Kazimierz Dejmek, jeden z najlepszych polskich reżyserów teatralnych drugiej połowy XX wieku mawiał wielokrotnie, że „aktor jest od grania, a…” (drugą część tego powiedzenia zainteresowani znajdą w internecie więc ze względu na formy jakich przestrzegano w moim rodzinnym domu pozwalam sobie na jej pominięcie). Ten znany w świecie teatralnym cytat przypomniał mi się w związku z ostatnimi wypowiedziami Joanny Szczepkowskiej.
Nie ulega wątpliwości, że jest ona dobrą aktorką i znaną celebrytką. Ale chyba byłoby lepiej, aby poświęcała swoje talenty aktorstwu i nie próbowała epatować publiczności (w tym swoich fanów) wypowiedziami, delikatnie rzecz ujmując, niezbyt fortunnymi.
Już znane stwierdzenie, że „4 czerwca 1989 roku w Polsce skończył się komunizm” - trąciło infantylizmem, ale ostatnie „analizy” polskiej sceny politycznej, pełna emocji krytyka marszałka Szymona Hołowni (zastrzegam, że nie jestem Jego fanem) oraz sugerowanie, że Karol Nawrocki został Prezydentem RP dzięki oszustwom wyborczym, wskazują, że ten proces infantylizacji znacznie się rozwinął.
Szanowna Pani Joanno może lepiej wrócić na deski teatru oraz do pisania powieści i sztuk teatralnych (co też nieźle się Pani udaje) i pamiętając o słowach Kazimierza Dejmka zejść ze „sceny politycznej”.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/744907-aktor-jest-od-grania-a
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.