„Moja sprawa była na takim poziomie absurdu i kuriozum, że trudno, żeby cokolwiek wyszło. Nawet sąd uznał, że działania prokuratury i mojego następcy Artura Czapiewskiego są bezpodstawne. To było spowodowane chęcią jak najszybszych rozliczeń” - powiedział na antenie telewizji wPolsce24 Alvin Gajdhur, były Główny Inspektor Transportu Drogowego.
Fiasko polowań na Gajadhura
Alvin Gajadhur wyszedł zwycięsko z batalii z prokuraturą i obecnymi władzami Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego! Sąd Okręgowy w Warszawie podtrzymał decyzję sądu pierwszej instancji o umorzeniu postępowania, o czym poinformowała Wirtualna Polska. Prokuratura i władze GITD chciały ukarania Gajadhura za rzekome „ujawnienie wiadomości służbowych” na platformie X.
Przypomnijmy, że bodnarowska prokuratura zarzucała…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Jeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/744842-tylko-u-nas-gajadhur-od-dwoch-lat-szukaja-na-mnie-hakow