Marszałek Sejmu Szymon Hołownia nie stawił się dziś na przesłuchanie w stołecznej Prokuraturze Okręgowej, ponieważ… przebywa ponad 7,5 tys. km od Warszawy - w Addis Abebie, stolicy Etiopii! „Wizyta ma charakter oficjalny” - poinformowała dyrektor Biura Obsługi Medialnej Katarzyna Karpa-Świderek. Jak dodała, marszałek jutro rano wraca do kraju. Wiceminister cyfryzacji i poseł Polski 2050 Michał Gramatyka napisał na platformie X, że wizyta w Etiopii dotyczy… stanowiska w ONZ. „W Addis Abebie-‘Afrykańskiej Brukseli’ Szymon Hołownia walczy o miejsce dla Polaka na czele Biura Wysokiego Komisarza ds. Uchodźców - ale w naszej piaskownicy ważniejsze jest że się nie stawił na przesłuchaniu, w którym PK przyznała rolę pokrzywdzonego Święczkowskiemu” - narzeka polityk.
CZYTAJ WIĘCEJ: Hołownia nie stawił się na przesłuchaniu ws. słów o „zamachu stanu”. Lewandowski: Zobowiązał się. Nie wiem, jakich pytań się boi
Reakcja prokuratury na nieobecność Hołowni
Hołownia nie stawił się dziś na przesłuchanie w warszawskiej prokuraturze okręgowej ws. słów o „zamachu stanu” z lipca tego roku. Jego pełnomocnik mec. Filip Curyło wskazał, że Hołownia udzielił już odpowiedzi na wszystkie pytania prokuratury. Rzecznik warszawskiej prokuratury okręgowej prok. Piotr Antoni Skiba skrytykował nieobecność marszałka i poinformował, że zostały wyznaczone dwa kolejne terminy przesłuchania marszałka Sejmu - 12 i 17 grudnia br. Dodał, że pełnomocnik świadka w złożonym piśmie „zakwestionował konieczność składania zeznań przez świadka poprzez odpowiadanie na pytania zadawane przez osoby (…) nieuprawnione do uczestniczenia w tym postępowaniu”. Według Skiby, pełnomocnik posiłkował się m.in. opinią Biura Analiz Sejmowych, która - dodał - nie została dołączona. Jak relacjonował Skiba, nieobecność Hołowni była również usprawiedliwiona wizytą zagraniczną marszałka.
Po analizie tego pisma Prokuratura Okręgowa w Warszawie stwierdza, że nie zostały dochowane względy tzw. kindersztuby procesowej. Uznajemy, że w sposób nieuprawniony pełnomocnik świadka, a de facto świadek uzurpował sobie prawo do oceniania, kto może być pokrzywdzonym w tym postępowaniu, a kto nie może być pokrzywdzonym, co należy do gestii gospodarza postępowania, czyli prokuratora
— powiedział rzecznik Prokuratury Okręgowej.
CZYTAJ WIĘCEJ: Hołownia nieobecny na przesłuchaniu ws. „zamachu stanu”. Prokuratura: Uzurpował sobie prawo do oceniania, kto może być pokrzywdzonym
Hołownia w „afrykańskiej Brukseli”
Gdzie był marszałek Sejmu? O tym, że Hołownia poleciał do Etiopii, poinformowała jako pierwsza Wirtualna Polska.
Szymon Hołownia nie pojawił się w prokuraturze, co śledczy uznają za brak szacunku. Z WP odnaleźliśmy marszałka Sejmu w dalekiej podróży, o której Kancelaria Sejmu dotąd nie informowała
— napisał Patryk Michalski, dziennikarz tego serwisu, na portalu X.
Pełnomocnik Szymona Hołowni adwokat Filip Curyło stwierdził, że powodów nieobecności jego klienta jest kilka
— czytamy.
Z informacji WP wynika, że koszt podróży Szymona Hołowni do Etiopii ma być pokryty z budżetu Kancelarii Sejmu, bo ma ona status oficjalnej podróży marszałka. Marszałek Sejmu już wcześniej – na początku października - łączył oficjalną wizytę do USA z rozmowami z sekretarzem generalnym ONZ
— pisze Michalski.
Komunikat BOM i komentarze
Komunikat Biura Obsługi Medialnej Kancelarii Sejmu ws. przesłuchania Marszałka Sejmu w prokuraturze. Marszałek Sejmu był już przesłuchiwany w sprawie z zawiadomienia prezesa Trybunału Konstytucyjnego w prokuraturze dnia 10 października br. Tego dnia została zakończona faza swobodnej wypowiedzi oraz pytań organu przesłuchującego (prokuratury). Także tego dnia marszałek Szymon Hołownia - co podkreślał także w publicznych wypowiedziach - odpowiedział na wszystkie pytania zadawane przez uprawnionego prokuratora
— przekazała Kancelaria Sejmu na platformie X.
Wobec powziętych przez Marszałka Sejmu wątpliwości co do możliwości kontynuacji przesłuchania w dotychczasowej formie, czyli z udziałem przedstawicieli TK i KRS, Biuru Ekspertyz i Oceny Skutków Regulacji Kancelarii Sejmu zlecono sporządzenie opinii prawnej na temat osób uczestniczących w przesłuchaniu Marszałka Sejmu w postępowaniu karnym. Zgodnie z konkluzjami tej opinii, Marszałek Sejmu poinformował pisemnie pod koniec ubiegłego tygodnia Prokuraturę o swoim stanowisku, że w przypadku czynów, których dotyczy postępowanie (określonych w art. 127 i 128 Kodeksu Karnego) nie jest możliwe nabycie statusu pokrzywdzonego przez jakąkolwiek osobę, w tym przedstawicieli konstytucyjnych organów państwa. W konsekwencji nie jest to możliwe także w odniesieniu do przedstawicieli TK i KRS. W efekcie Marszałek Sejmu uznał za niedopuszczalny swój udział w planowanym przesłuchaniu i odpowiedzi na pytania nieuprawnionych podmiotów
— napisano w komunikacie.
W uzupełnieniu argumentacji Marszałek Sejmu wskazał także przeszkodę faktyczną wzięcia udziału w czynności procesowej - obecność 3 listopada br. poza Polską w związku z wizytą zagraniczną oraz konieczność kierowania obradami Sejmu i jego organów w ramach 44. posiedzenia Sejmu w dniach 4-7 listopada br
— czytamy dalej.
„Będziemy stosować prawo - tak jak MY je rozumiemy”
— odniósł się do komunikatu mec. Bartosz Lewandowski, cytując premiera Donalda Tuska.
Zaraz, czyli Marszałek nie stawił się dziś w prokuraturze, choć został wezwany, bo jest w tym czasie… w Etiopii, gdzie zabiega, zdaniem WP, o pracę w ONZ? Czy ktoś przy Marszałku widzi w ogóle, jak to wychodzi wizerunkowo? Każdy z nas, po wezwaniu, karnie idzie i zeznaje. Ja, Pan, Pani, społeczeństwo… Równość wobec prawa - tak, ale nie dla zarządu, Panie Areczku?
— skomentował internauta Aleksander Twardowski.
Michał Gramatyka, wiceminister cyfryzacji, jest za to zbulwersowany tym, że komentatorzy są zbulwersowani nieobecnością Hołowni w prokuraturze.
W Addis Abebie- „Afrykańskiej Brukseli” Szymon Hołownia walczy o miejsce dla Polaka na czele Biura Wysokiego Komisarza ds. Uchodźców - ale w naszej piaskownicy ważniejsze jest że się nie stawił na przesłuchaniu, w którym PK przyznała rolę pokrzywdzonego Święczkowskiemu. Zamiast myśleć o epokowej szansie dla Polski, toniemy w lokalnych animozjach…
— napisał.
W czym „tonie” poseł Gramatyka, skoro w tak lekceważący sposób wypowiada się o przesłuchaniu prokuratury przejętej przecież przez obecny rząd i w sprawie, w której pokrzywdzonym jest prezes Trybunału Konstytucyjnego? Czy naprawdę starania o stanowisko, na które Szymon Hołownia raczej nie ma szans, są ważniejsze od przesłuchania w sprawie naprawdę istotnej dla stanu polskiej demokracji?
CZYTAJ TAKŻE: Hołownia zostanie wezwany ponownie. Szefowa KRS: Czynność nie została zakończona. Świadek nie decyduje kto jest pokrzywdzony
aja/PAP, WP.pl, X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/744792-gdzie-jest-holownia-w-afrykanskiej-brukseli
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.