389 tysięcy złotych zarobił w ubiegłym roku Henryk Smolarz, dyrektor Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa. Taką kwotę zadeklarował w oświadczeniu majątkowym. „Super Express” zwraca uwagę, że to oznaczałoby, iż zarobki szefa KOWR są wyższe niż prezydenta. Smolarz jest jednocześnie posłem Polskiego Stronnictwa Ludowego. Posłowie opozycji mają wątpliwości, czy łączy te funkcje zgodnie z prawem. Smolarz powołuje się na analizy prawne, które są w tym względzie raczej średnio precyzyjne.
Nazwisko Henryka Smolarza, szefa KOWR, pojawia się ostatnio w kontekście afery o sprzedaż działki pod CPK spółce Dawtona. Aktywny poseł PSL, który jednocześnie kieruje Krajowym Ośrodkiem Wsparcia Rolnictwa skompromitował się m.in. tym, że przez prawie dwa lata nie udało mu się spotkać z Piotrem Wielgomasem - nabywcą działki i wiceprezesem zarządu Dawtony.
CZYTAJ TAKŻE:
Bogacz z KOWR
„Super Express” prześwietlił majątek parlamentarzysty kierującego KOWR.
Z oświadczenia majątkowego Smolarza wynika, że w ubiegłym roku zainkasował 389 tysięcy złotych. Oznacza to, że co miesiąc inkasuje w tej instytucji 32,5 tysiąca złotych. A do tego dochodzą jeszcze nieopodatkowane sejmowe diety. Tymczasem prezydent zarabia miesięcznie niespełna 30 tysięcy złotych
— pisze Jacek Prusinowski.
Wytłumaczcie mi jak to możliwe, że Szefem KOWR jest obecny poseł? Zarówno konstytucja jak i ustawa zabrania pełnienia jakichkolwiek kierowniczych funkcji publicznych przez posła poza ministrem. Przecież to jest patologia, za chwilę co drugi poseł będzie dorabiał i stał na czele jakiejś instytucji rządowej
— komentuje europoseł PiS Waldemar Buda.
Smolarz może łączyć funkcje, bo… nie napisano, że nie może
Jak czytamy w „SE”, „Henryk Smolarz przedstawiał analizy prawne, z których wynika, że to dopuszczalne łączenie stanowisk”.
Według Interii chodzi dokument autorstwa Biura Analiz Prawnych, liczący 14 stron.
Wynika z niego, że samo zatrudnienie w KOWR nie jest równoznaczne z zatrudnieniem w administracji rządowej. Nawet jeśli dyrektor wykonawczy oraz dyrektorzy terenowi „wydają decyzje administracyjne w zakresie określonym w odrębnych przepisach”. Jednakże z tej samej opinii można wyczytać, że „jeśli Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa prowadzi działalność gospodarczą, poseł nie może pełnić funkcji jego Dyrektora Generalnego”. Prawnik Biura Analiz Sejmowych powołuje się tu na zapisy ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora, z których wynika wprost, że „poseł nie może zarządzać działalnością gospodarczą prowadzoną z wykorzystaniem mienia państwowego”. Sęk w tym, że w przypadku działalności KOWR trudno rozstrzygnąć, czy prowadzi taką działalność
— czytamy.
Innymi słowy: Smolarz może łączyć te dwie funkcje, bo nigdzie nie jest wprost napisane, że na pewno, na sto procent nie może.
A jednak w kontekście tego, jak bardzo dyrektor KOWR skompromitował się w kwestii działki pod CPK, ta wysokość zarobków (nawet jeśli jest to wynagrodzenie z KOWR zsumowane z uposażeniem poselskim) może szokować.
CZYTAJ TAKŻE: Nowe informacje ws. działki w Zabłotni. Dopiero po roku od sprzedaży Smolarz zgodził się na spotkanie z Wielgomasem
aja/SE.pl, Interia.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/744710-szef-kowr-bogatszy-od-prezydenta-zarobil-prawie-390-tys-zl
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.