Rzecznik Praw Obywatelskich prof. Marcin Wiącek nie zostawił suchej nitki na projekcie ustawy Waldemara Żurka, którą minister nazywa „praworządnościową”. Jego opinia całkowicie niszczy narrację o tzw. neo-sędziach. „Projekt opiera się na nieprawidłowym założeniu, jakoby osoby powołane na urzędy sędziowskie po 6 marca 2018 r. w ogóle nie były sędziami w rozumieniu prawa, w tym Konstytucji RP. Tego typu założenie nie znajduje potwierdzenia w orzecznictwie ETPC lub TSUE ani orzecznictwie sądów polskich” - czytamy w oficjalnym stanowisku RPO. Prof. Wiącek prosi Żurka o uwzględnienie jego opinii w toku dalszych prac legislacyjnych.
CZYTAJ TAKŻE: Co jeszcze wymyśli? Żurek zaprezentował tzw. ustawę praworządnościową. Mówił też o prezydencie i „wyrzucaniu do kosza”
W połowie października minister Waldemar Żurek przedstawił projekt ustawy, którą określił „praworządnościową”. Pod pozorem przywróceniu prawa do niezależnego i bezstronnego sądu, Żurek chce wprowadzić segregację sędziów, podważając status powołanych i zaprzysiężonych po 2017 r. Chce też powtórzenia konkursów na stanowiska sędziowskie, obsadzone w procedurze z udziałem obecnej Krajowej Rady Sądownictwa. Część, którą nazywa tzw. neo-sędziami, ma stracić z mocy tej ustawy swój status i prawo do orzekania.
Pomysły Żurka zmiażdżył Rzecznik Praw Obywatelskich prof. Marcin Wiącek, który stwierdził w swojej opinii, że nie można uznać za nieważne powołania sędziów po 2017 r.
Projekt opiera się na nieprawidłowym założeniu, jakoby osoby powołane na urzędy sędziowskie po 6 marca 2018 r. w ogóle nie były sędziami w rozumieniu prawa, w tym Konstytucji RP. Tego typu założenie nie znajduje potwierdzenia w orzecznictwie ETPC lub TSUE ani orzecznictwie sądów polskich (w tym Sądu Najwyższego i Naczelnego Sądu Administracyjnego) - jest wręcz przeciwnie. Status tych sędziów wymaga uporządkowania, co powinno się odbywać się z uwzględnieniem standardów konstytucyjnych i międzynarodowych. W ich świetle powołania tych sędziów są obciążone wadami prawnymi, ale nie są automatycznie nieważne
— czytamy w komunikacie RPO.
CZYTAJ TAKŻE: TYLKO U NAS. Borszowska-Moszowska ws. „ustawy praworządnościowej” Żurka: Wynika z odsunięcia niektórych od wpływów
„Nie zgodne z zasadą państwa prawnego”
RPO uderza w najbardziej wrażliwe dla Żurka miejsce i stwierdza, że projekt nie wykonuje w sposób prawidłowy wyroków ETPC, TSUE, SN, NSA ani rekomendacji Komisji Weneckiej.
Zgodnie z rekomendacjami Komisji Weneckiej i Komitetu Ministrów Rady Europy każdy przypadek powinien być oceniany indywidualnie. Przebieg procedury powołania sędziego może być – w określonych ustawą okolicznościach – uzasadnieniem złożenia sędziego z urzędu lub przeniesienia na wcześniej zajmowane stanowisko, ale warunkiem jest to, że może to wynikać jedynie z wyroku sądu, a nie politycznej decyzji ustawodawcy (art. 180 ust. 2 Konstytucji)
— uważa RPO.
Szczególnego podkreślenia wymaga to, że w pewnych przypadkach uzasadnienie projektu przedstawia treść lub skutki orzecznictwa europejskiego w sposób niezgodny z tym, co rzeczywiście orzekł dany trybunał.
Zbiorowe stwierdzenie nieważności uchwał KRS oraz automatyczne złożenie z urzędu lub przeniesienie na niższe stanowiska ok. 1500 sędziów w drodze ustawy, bez rzetelnego procesu sądowego, w powiązaniu z podaniem ich imion i nazwisk do publicznej wiadomości, byłoby niezgodne z zasadą proporcjonalności wywodzoną z zasadą państwa prawnego (art. 2 Konstytucji RP), zasadą nieusuwalności sędziów (art. 180 Konstytucji RP), prawem dostępu do sądu (art. 45 ust. 1 Konstytucji RP, art. 6 EKPC), prawem do ochrony reputacji (art. 8 EKPC) oraz prawem do skutecznego środka odwoławczego (art. 13 EKPC).
— czytamy w opinii Rzecznika Praw Obywatelskich.
Wolno zakładać, że w razie wejścia w życie opiniowanego projektu sędziowie, których dotyczy ten projekt, poszukiwaliby ochrony w ETPC. Mając na względzie aktualne orzecznictwo Trybunału, nie ulega wątpliwości, że zapadłyby wyroki stwierdzające naruszenie Konwencji. Spowodowałoby to pogłębienie obecnego kryzysu władzy sądowniczej i kolejne spory o status sędziów. Projekt, gdyby wszedł w życie, mógłby więc doprowadzić do skutku przeciwstawnego do założeń, jakie przyświecają projektodawcy
— ocenia prof. Marcin Wiącek i prosi ministra Waldemara Żurka o uwzględnienie swojej opinii w toku dalszych prac legislacyjnych.
CZYTAJ TAKŻE: Koalicjanci „zdradzą” Żurka ws. ustawy „praworządnościowej”? Bogucki: Być może weto prezydenta w ogóle nie będzie potrzebne
koal/bip.brpo.gov.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/744620-rpo-zmieszal-z-blotem-projekt-ustawy-praworzadnosciowej
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.