Prof. Wojciech Sadurski, prawnik znany z ciągłego publicznego atakowania PiS-u, na antenie TVN24 zasugerował, że gdyby Zbigniew Ziobro otrzymał azyl polityczny na Węgrzech - o co się nie stara, co ustalił portal wPolityce.pl - to polskie służby powinny uprowadzić go do Polski tak jak w przeszłości izraelskie służby przechwyciły z Argentyny niemieckiego, nazistowskiego zbrodniarza Adolfa Eichmanna!
Minister sprawiedliwości Waldemar Żurek 28 października nagle poinformował, że domaga się uchylenia immunitetu Zbigniewowi Ziobrze, a ponadto jego zatrzymania i aresztowania, zarzucając byłemu szefowi MS… 26 przestępstw, w tym rzekome kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą. Tymczasem niedawno Zbigniew Ziobro był na Węgrzech, co wywołało medialne spekulacje, że być może ubiega się o azyl polityczny w tym kraju, na podobnej zasadzie, jak wcześniej zrobił to inny polityk PiS - Marcin Romanowski. Zbigniew Ziobro w rozmowie z portalem wPolityce.pl przeciął spekulacje, zapewniając, że nie składał w żadnym kraju wniosków o azyl polityczny.
Tymczasem Wojciech Sadurski na antenie TVN24 stwierdził, że rzekomo samym pobytem w Budapeszcie były szef MS „strzela sobie w stopę”.
W zasadzie wysyła sygnał do polskiej opinii publicznej i prokuratury: „uważajcie, bo ja mogę znaleźć schronienie u Orbana, tak samo jak mój podwładny Romanowski, który jest zbiegiem
— mówił Sadurski.
Dodatkowo jest zdrajcą, bo wykorzystując zasoby quasifaszystowskiej władzy Orbana, szkaluje demokratyczną Polskę. Ziobro śmieje się nam w twarz. Równie dobrze mógłby pojechać do Mińska na Białoruś i być na konferencji prasowej z innym zbiegiem, byłym sędzią Szmydtem
— dodał zarysowując absurdalne porównania. Dale było jednak jeszcze gorzej.
Sadurski starał się tłumaczyć, że jeśli Zbigniew Ziobro po decyzji o jego aresztowaniu dostanie azyl polityczny za granicą podobnie jak Marcin Romanowski, to… polskie służby mogą go siłą sprowadzić do Polski.
Mają metody mniej lub bardziej ładne, by dokonać przymusowej ekstradycji osoby poszukiwanej na teren Polski. Bardzo bym chciał, by to się stało
— zaznaczył Sadurski.
Trochę groźnie brzmi to co pan mówi
— zareagowała na słowa prawnika prowadząca program Anita Werner.
Nie, to nie brzmi groźnie. A co zrobił Izrael, jeżeli chodzi o Eichmanna?
— wypalił Sadurski, tym samym zestawiając sytuację Zbigniewa Ziobry z tą… niemieckiego nazistowskiego zbrodniarza Adolfa Eichmanna, porwanego z Argentyny przez izraelski Mosad w 1960 roku. Warto w tym miejscu przypomnieć, że Eichmann był głównym koordynatorem i wykonawcą Holokaustu. Po uprowadzeniu przez Mosad, został w Izraelu skazany na karę śmierci, a wyrok wykonano. Stąd nie trzeba tłumaczyć dalej, dlaczego porównanie w jakikolwiek sposób jego sytuacją z tą Zbigniewa Ziobry jest po prostu całkowicie bezczelne i absurdalne.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/744485-aberracja-sadurski-zestawil-sytuacje-ziobry-i-eichmanna
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.
 
					 
						
							 
					 
					 
					 
					