Gdy jedni posłowie Prawa i Sprawiedliwości byli z kontrolą poselską w Krajowym Ośrodku Wsparcia Rolnictwa, drudzy udali się do resortu rolnictwa i rozwoju wsi. Andrzej Śliwka i Janusz Kowalski przeprowadzili kontrolę poselską, która pokazała bierność ministerstwa oraz kierownictwa KOWR w związku z działką sprzedaną Dawtonie.
Kontrola w MRiRW jest konsekwencją burzy medialnej związanej ze sprzedażą przez KOWR działki dla firmy Dawtona. Chodzi o sprzedaż działki o powierzchni 160 ha w miejscowości Zabłotnia, przez którą ma przebiegać linia kolei dużej prędkości z Warszawy do lotniska CPK. Wirtualna Polska napisała w poniedziałek, że w 2023 r. - niedługo przed oddaniem władzy przez PiS - Ministerstwo Rolnictwa wydało zgodę na sprzedaż należącej do Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa (KOWR) działki wiceprezesowi prywatnej firmy Dawtona, Piotrowi Wielgomasowi. W środę wp.pl podała, że do kwietnia 2024 r. KOWR okłamywał Centralny Port Komunikacyjny w sprawie działki, a CPK czekał półtora roku z powiadomieniem prokuratury. Z kolei posłowie PiS, którzy przeprowadzili kontrolę poselską w KOWR ujawnili akt notarialny, z którego jasno wynika, że Ośrodek zapewnił sobie możliwość odkupu działki po cenie z 2023 rok w przypadku spełnienia jednego z kilku czynników.
CZYTAJ WIĘCEJ: KOWR kłamał?! Miało nie dać się odkupić działki pod CPK po cenie sprzedaży. „Nasi posłowie dotarli do aktu notarialnego”
O efekcie kontroli w MRiRW napisał na platformie X poseł PiS Andrzej Śliwka.
Od stycznia 2024 roku minister Siekierski, pazerny dyrektor KOWR – poseł PSL Henryk Smolarz – oraz wiceminister Lasek wiedzieli o sprawie i nic nie zrobili. Sekwencja zdarzeń jasno pokazuje, że projekt CPK jest całkowicie ignorowany przez polityków obecnego rządu. Nawet pełnomocnik Lasek nie kiwnął w tej sprawie palcem — zostawił spółkę samą sobie, bez wsparcia i bez decyzji.
— napisał.
Spółka CPK wielokrotnie wzywała KOWR, którym kieruje działacz PSL, do pilnych działań. Otrzymali pismo 16 stycznia 2024 roku z CPK z wyraźną prośbą: „o potraktowanie sprawy jako priorytetowej”. Odpowiedź KOWR Smolarza z PSL przyszła dopiero 2 kwietnia 2024 roku – lakonicznie poinformowano, że działka została sprzedana
— poinformował Śliwka.
28 maja 2024 roku CPK ponownie zwraca się do dyrektora KOWR, posła PSL Smolarza, z prośbą o „niezwłoczne podjęcie działań mających na celu doprowadzenie do sytuacji, w której nieruchomość stanie się własnością Skarbu Państwa”.
KOWR pod rządami Smolarza nie robi nic, by odkupić nieruchomość. Zamiast tego, 17 czerwca 2024 roku odpisuje jedynie, że „sprzedaż była zgodna z obowiązującymi przepisami prawa”
— czytamy.
27 września 2024 roku CPK pisze wprost do Ministerstwa Rolnictwa, gdzie rządzi PSL: „Kluczowe pozostaje kwestia odkupu przedmiotowych nieruchomości przez KOWR”.
14 października 2024 roku Ministerstwo Rolnictwa żąda od Smolarza odpowiedzi na stanowisko CPK. KOWR – zarządzany przez posła PSL – odpowiada dopiero 12 grudnia 2024 roku: „W najbliższym czasie KOWR przedstawi stanowisko w sprawie zgłoszonych uwag”
— zauważa Śliwka.
Temat, według tego, co dowiedział się poseł PiS w resorcie rolnictwa, wraca dopiero pod koniec 2025 r.
Z dokumentacji, którą otrzymaliśmy w resorcie rolnictwa, wynika, że temat się urywa. Dopiero 21 października 2025 roku CPK ponownie pisze do dyrektora KOWR, posła PSL Smolarza, wskazując na obstrukcję KOWR i przypominając, że przysługuje prawo odkupu
— czytamy.
Śliwka zwraca uwagę na kłamstwo KOWR, które przekonywała, że Ośrodkowi nie przysługuje prawo odkupu.
Dopiero po artykule red. Jadczaka, minister Krajewski zwrócił się do swojego partyjnego kolegi, pana Smolarza, o przekazanie dokumentacji. Wczoraj KOWR, którego dyrektorem jest poseł PSL, skłamał, publikując informację, że prawo odkupu nie przysługuje KOWR-owi – mimo że w akcie notarialnym jasno wskazano, iż przysługuje
— czytamy.
Poseł PiS wskazuje na konieczność „wyjaśnienia powiązania pomiędzy firmą Dawtona i rodziną Wielgomasów”.
Wyjaśnienia wymagają powiązania pomiędzy firmą Dawtona i rodziną Wielgomasów, a politykami koalicji 13 grudnia. To nie są przypadkowe relacje. Dawtona finansowała Campus, a rodzina Wielgomasów wspierała kampanię Trzaskowskiego. Szkoda, że minister Krajewski nie miał odwagi, aby stanąć z nami twarzą w twarz. Zamiast rozmowy – tchórzliwe chował się po pokojach w budynku
— napisał.
kk/X/PAP/wPolityce
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/744406-poslowie-pis-z-kontrola-w-mrirw-szokujace-ustalenia
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.