„Donald Tusk został w tej sprawie po prostu przyłapany. Nie chciał, aby ujrzała ona światło dzienne. Choć sprawa działki ciągnie się za jego rządów już wiele miesięcy, to zareagował dopiero wówczas, kiedy ujawniły ją media” - mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl poseł PiS Krzysztof Ciecióra. Były wiceminister rolnictwa uważa, że sprzedaż działki przez KOWR miała być ujawniona później i stać się pretekstem do zablokowania budowy CPK oraz zrzucenia winy za to na PiS. „Tyle że ta działka w ogóle nie jest konieczna do budowy CPK, ale dla opinii publicznej szukano mniej lub bardziej poważnych argumentów, by mieć jakiś uzasadnienie” - mówi nasz rozmówca.
CZYTAJ TAKŻE: KOWR może odkupić działkę od Dawtony po cenie z 2023 roku! Pokazujemy kluczowe zapisy umowy. „Mamy dla Tuska złą wiadomość”
Posłowie Prawa i Sprawiedliwości odnaleźli dziś w siedzibie KOWR umowę notarialną sprzedaży działki w Zabłotni, którą nabył wiceprezes firmy Dawtona. Wynika z niej jednoznacznie, że nie tylko działkę można legalnie odzyskać, ale także, że państwo ma na to jeszcze kilka lat - 5 lat od chwili sprzedaży. Dlaczego zatem Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa jeszcze kilka dni temu twierdził, że nie ma możliwości odzyskania działki?
Ponieważ nie było politycznej zgody na podjęcie takich decyzji i widocznie ten pan, który finansował kampanie wyborcze Platformy Obywatelskiej, zabezpieczył sobie wszystko wraz ze zmianą rządu. Akt notarialny, który ujawniamy, jest jednoznaczny i zawiera sześć czy siedem możliwości odzyskania działki przy minimalnym wręcz zaangażowaniu państwa, w zasadzie wystarczy wysłać pismo. Przez wiele miesięcy rządzący z tego nie skorzystali i kłamali, że tego zrobić nie można. Dzięki pozyskaniu tej umowy i jej ujawnieniu dowiadujemy się, że interesy Skarbu Państwa zostały w niej zabezpieczone
— ocenia w rozmowie z portalem wPolityce.pl poseł PiS Krzysztof Ciecióra. Były wiceminister rolnictwa i rozwoju wsi wraz z posłami Pawłem Jabłońskim i Janem Kanthakiem przewertowali w czasie kontroli poselskiej segregatory w KOWR. Odnaleziony akt notarialny udostępnili mediom, a wynika z niego, że wyssana z palca kwota 400 mln zł za odkupienie działki w ogóle nie była brana pod uwagę.
Tu w ogóle nie wchodzi w grę jakieś 400 mln zł i to jest największa dezinformacja i całkowita nieprawda. Tę działkę można odzyskać zgodnie z jej wartością z 2023 r.
— dodaje nasz rozmówca.
CZYTAJ TAKŻE: KOWR kłamał?! Miało nie dać się odkupić działki pod CPK po cenie sprzedaży. „Nasi posłowie dotarli do aktu notarialnego”
Złapano Tuska na gorącym uczynku, chciał znaleźć pretekst, by pogrzebać CPK
Od kilku dni Donald Tusk grzeje aferę, wskazując na PiS, jako głównego winowajcę. Tyle że PiS zawiesił już byłego szefa resortu rolnictwa posła Roberta Telusa oraz wiceministra Rafała Romanowskiego w prawach członkowskich. Czy premier Tusk zachowa się podobnie i zażąda dymisji szefa KOWR Henryka Smolarza z PSL, obecnego ministra rolnictwa Stefana Krajewskiego i pełnomocnika ds. CPK Macieja Laska, którzy przez ponad półtora roku nie wysłali pisma do Dawtona z żądaniem odzyskania działki?
Myślę, że premier Donald Tusk został w tej sprawie po prostu przyłapany. Nie chciał, aby ujrzała ona światło dzienne. Choć sprawa działki ciągnie się za jego rządów już wiele miesięcy, to zareagował dopiero wówczas, kiedy ujawniły ją media. Z tego powodu kłamał, twierdząc, że prokuratura zajmuje się sprawą o wielu miesięcy, a to przecież nieprawda. Prokuratura żadnego postępowania nie wszczęła, aż do chwili ujawnienia sprawy przez media, zrobiła to dopiero po medialnych publikacjach. Dlatego uważam, że Tusk został zwyczajnie złapany na gorącym uczynku, bo nie chciał, żeby opinia publiczna dowiedziała się o sprawie tej działki
— uważa poseł Krzysztof Ciecióra. Warto dodać, że do kwietnia 2024 roku kierownictwo KOWR zatajało fakt sprzedaży działki, a później dezinformowało o zablokowaniu możliwości jej odzyskania. Było tak do chwili oświadczenia, jakie wydał Piotr Wielgomas, właściciel firmy Dawtona, w którym jasno wskazał, że KOWR może w każdej chwili działkę odzyskać. Jak należy tłumaczyć takie działania urzędników obecnej władzy? Były wiceminister rolnictwa ocenia, że sprawa działki miała posłużyć Tuskowi do „uwalenia” całego projektu budowy CPK i zrzucenia tego na PiS.
Ujawniono bardzo niewygodny fakt, a mianowicie to, że oni nie chcieli wykorzystać fragmentu tej działki na potrzeby CPK. Politycy PO i PSL kłamali, twierdząc, że tej działki nie da się już odzyskać i jej wykorzystać. Później próbowali wmawiać, że CPK miało nie powstać i wykorzystywali do tego sprawę działki, budując atmosferę afery i zablokowania tej inwestycji. Tyle że ta działka w ogóle nie jest i nie była konieczna do budowy CPK, którego powstania społeczeństwo oczekuje i żąda. Dlatego dla opinii publicznej szukano mniej lub bardziej poważnych argumentów, by mieć jakiś uzasadnienie. To pokazuje nieczyste intencje rządzących w sprawie CPK, a także pokazuje jakieś powiązania biznesowe pomiędzy pewnymi osobami
— uważa polityk Prawa i Sprawiedliwości. Ciecióra zapowiada, że poselska kontrola w KOWR sprawy pilnowania obecnej władzy nie zamyka, ale ją dopiero otwiera.
My oczywiście nie poprzestaniemy na kontroli KOWR i na pewno będziemy w dalszym ciągu sprawdzać tę sprawę wszelkimi możliwymi sposobami, czy to poprzez kontrole poselskie, czy wykorzystując inne dostępne nam środki. Jeśli dziś, po ujawnieniu tej umowy, nie dojdzie do przejęcia części tej działki, bo już nie mówię o całej nieruchomości, ale o tej części, którą można wykorzystać dla potrzeb CPK, to będzie to świadectwo złej woli KOWR-u. Będzie oznaczało także złą wolę ministra rolnictwa Stefana Krajewskiego i dyrektora KOWR Henryka Smolarza, obaj są z PSL. To będzie realizowanie niemieckich interesów, a nie polskich
— podsumowuje poseł PiS Krzysztof Ciecióra.
CZYTAJ TAKŻE:
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/744401-cieciora-to-nie-koniec-naszej-interwencji-ws-kowr
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.