Warszawska prokuratura okręgowa wszczęła śledztwo w sprawie sprzedaży działki pod Centralny Port Komunikacyjny. Chodzi o teren, który Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa oddział w Warszawie sprzedał osobie prywatnej. Dlaczego stało się to dopiero w dniu, kiedy ukazał się tekst Wirtualnej Polski o całej sprawie? „Nie informowaliśmy o tej sprawie wcześniej, ponieważ prokuratorzy musieli spokojnie zebrać materiał, by śledztwo mogło ruszyć na mocnych podstawach” - starał się tłumaczyć na X Waldemar Żurek, minister sprawiedliwości.
W poniedziałek wszczęte zostało śledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy publicznych z KOWR Oddział w Warszawie w związku z podejrzeniem działania w celu osiągnięcia korzyści majątkowej
— poinformował rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Piotr Antoni Skiba.
Wyjaśnił, że chodzi o wyrażenie zgody niezgodnie z obowiązującymi przepisami dotyczącymi ustawy o CPK i ustawy o zarządzaniu mieniem państwowym przy przeniesieniu własności majątku Zabłotnia, znajdującego się pomiędzy Baranowem a Warszawą.
Działka, o której mowa, została sprzedana osobie prywatnej 1 grudnia 2023 roku. Prokuratura zainteresowana jest działaniami poprzedzającymi tę sprzedaż, które obejmują prawie cały 2023 rok.
Zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa złożyła spółka Centralny Port Komunikacyjny sp. z o.o.
W treści zawiadomienia wskazano, że doszło do naruszenia przepisów ustawy o zasadach zarządzania mieniem państwowym i ustawy o CPK w związku z obrotem nieruchomością stanowiącą dawny majątek Zabłotnia
— przekazał prok. Skiba.
Jak zaznaczył, pomimo tego, że nieruchomość, jako mająca charakter strategiczny dla inwestycji CPK, zamiast zostać przekazana na rzecz spółki CPK, została sprzedana osobie fizycznej.
Zdaniem zawiadamiającego m.in. osoby działające w imieniu KOWR Oddział w Warszawie wprowadziły władze spółki Centralny Port Komunikacyjny w błąd co do charakteru prawnego nieruchomości stanowiącej dawny majątek Zabłotnia, tj. podnosząc, że nieruchomość objęta jest roszczeniami, które miały uniemożliwiać przejęcie nieruchomości przez CPK
— dodał.
Przekazał, że analiza przedmiotowego stanu faktycznego pozwala na przyjęcie na obecnym etapie postępowania zaistnienia uzasadnionego podejrzenia popełnienia przestępstwa – nadużycia uprawnień przez funkcjonariusza publicznego.
Czyn taki zagrożony jest karą od roku do 10 lat więzienia.
Tłumaczenia Żurka
Waldemar Żurek starał się wyjaśnić, czemu dopiero teraz prokuratura wszczęła śledztwo w tej sprawie - w dzień ukazania się artykułu Wirtualnej Polski na ten temat - a wcześniej nie informowano o sprawie, chociaż prokuratura miała otrzymać od spółki CPK materiały w tej kwestii już na początku roku. Opozycja pyta, czy nie ma to związku z faktem, że firma Dawtona była jednym z głównych sponsorów Campusu Polska Przyszłości Rafała Trzaskowskiego, a osoby z kierownictwa Dawtona wpłacili duże sumy na kampanię prezydencką Rafała Trzaskowskiego.
Sprawa dotycząca sprzedaży 160 hektarów ziemi w Zabłotni - kluczowej dla inwestycji CPK - od połowy września była badana w ramach postępowania sprawdzającego przez Prokuratura Okręgowa w Warszawie. Śledztwo zostało wszczęte po przeprowadzeniu czynności sprawdzających, w związku z podejrzeniem przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy publicznych KOWR działających „w krótkich odstępach czasu i w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej”
— napisał na platformie X Waldemar Żurek.
Czyn zagrożony karą od roku do 10 lat pozbawienia wolności. Nie informowaliśmy o tej sprawie wcześniej, ponieważ prokuratorzy musieli spokojnie zebrać materiał, by śledztwo mogło ruszyć na mocnych podstawach. Okoliczności decyzji podjętych dosłownie na chwilę przed oddaniem władzy przez PiS budzą poważne wątpliwości i społeczne oburzenie. Słusznie. Mówię jasno - sprawdzimy to do spodu, od pierwszego pisma po ostatni podpis
— zaznaczył Żurek.
Sprawa sprzedaży działki, która miała być dla CPK
„WP” podała, że w 2023 r. Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi, zarządzane wówczas przez Roberta Telusa, miało wydać zgodę na sprzedaż 160 hektarów ziemi wiceprezesowi firmy Dawtona Piotrowi Wielgomasowi, przez którą ma przebiegać linia kolei dużej prędkości z Warszawy do CPK. Właściciele Dawtony dzierżawili działkę od 2008 r. i bezskutecznie ubiegali się o jej wykup. Jak czytamy w artykule, w 2021 r. Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie – na prośbę KOWR – poinformowało, że na terenie działki „znajduje się ciek naturalny, który należy traktować jako śródlądowe wody płynące, (…), które nie podlegają obrotowi cywilnoprawnemu”.
Z informacji „WP” wynika, że Telus odwiedzał firmę jeszcze przed finalizacją transakcji, jednak sam polityk PiS podkreśla, iż podczas tej wizyty nie była poruszana sprawa sprzedaży wspomnianej działki. Według portalu o całej sytuacji wcześniej alarmowało CPK, a kiedy w końcu spółka wystąpiła do KOWR o potrzebną jej działkę, usłyszała, że Ośrodek już jej nie posiada.
Po publikacji artykułu rzecznik PiS Rafał Bochenek poinformował, że decyzją prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego posłowie Robert Telus, b. szef MRiRW, i Rafał Romanowski, b. wiceszef MRiRW, zostali zawieszeni w prawach członka PiS do czasu wyjaśnienia sprawy zbycia działki należącej do KOWR.
CZYTAJ TAKŻE:
tkwl/PAP/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/744241-prokuratura-nagle-wszczela-sledztwo-ws-dzialki-pod-cpk
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.