„Sławomir Mentzen niewątpliwie jest wybitnym operatorem hulajnogi i wybitnym smakoszem swojego własnego, produkowanego przez jego browar piwa. Natomiast czy jest wybitnym politykiem? Śmiem póki co jeszcze wątpić” - powiedział Joachim Brudziński, wiceprezes PiS, pytany w „Rozmowie o 7” na antenie RMF FM o komentarz Sławomira Mentzena na temat propozycji z konwencji programowej PiS.
Sławomir Mentzen, jeden z liderów Konfederacji, w ostatnim czasie ostro atakuje Prawo i Sprawiedliwość. Pomysły przedstawione na konwencji programowej PiS w Katowicach w piątek 24 i sobotę 25 października określił jako „socjalistyczny program”.
Ktoś się dziwi, że nie chcę mieć nic wspólnego z tym planem ostatecznego zrujnowania naszego państwa?
— pytał na platformie X.
Joachim Brudziński, wiceprezes PiS, na antenie RMF FM był pytany o wypowiedź Mentzena.
Sławomir Mentzen niewątpliwie jest wybitnym operatorem hulajnogi i wybitnym smakoszem swojego własnego, produkowanego przez jego browar piwa. Natomiast czy jest wybitnym politykiem? Śmiem póki co jeszcze wątpić
— podkreślił.
Oczywiście nie odbieram mu prawa do tego, że być może kiedyś takim się stanie
— dodał europoseł, zwracając również uwagę, że Mentzen nigdy nie ponosił odpowiedzialności za sprawowanie rządów w kraju.
Pytany, czy po tej wypowiedzi Mentzena Konfederacja nadal jest w gronie potencjalnych koalicjantów PiS, Brudziński ocenił, że realnym zadaniem Prawa i Sprawiedliwości jest przekonanie wyborców, że to jedyna partia gotowa do przejęcia władzy w sposób odpowiedzialny.
Koalicjanta będziemy szukać na drugi dzień po wyborach jeżeli okaże się że tych szabel mamy za mało
— dodał.
CZYTAJ TAKŻE: Jacek Sasin odpowiedział na zarzuty Mentzena: „Musi być potężnie sfrustrowany i zaniepokojony”; „Nie zrozumiał kompletnie”
Dlaczego Tuska nie należy lekceważyć?
Pytany o premiera Donalda Tuska, polityk zaznaczył, że nie obawia się go, przy czym nie można kwestionować zasobów, którymi dysponuje lider KO, a także pewnej jego skuteczności.
Posklecał tę swoją Koalicję Obywatelską z różnych podmiotów i posiada realną władzę, realne zasoby. Mówię tutaj nie tylko o zasobach wynikających z pełnionej funkcji, z nadzoru nad poszczególnymi ministerstwami. Potrafi je wykorzystywać w sposób bezwzględny.
— ocenił.
Tuska na pewno nie należy lekceważyć i musimy mieć tego świadomość jako działacze. (…) Jeszcze za wcześnie, żeby witać się z gąską. Jeszcze za wcześnie, żeby przymierzać się do stanowisk ministrów, wiceministrów. Mówię to do swoich kolegów. Na razie praca, praca, praca, ciężka robota
— podkreślił Joachim Brudziński.
Manipulacje słowami Bronisława Wildsteina
Wiceprezes PiS był pytany także o tezę Bronisława Wildsteina, publicysty „Sieci”, a także pisarza, na temat słabości Zachodu jako jednej z przyczyn podjęcia przez Putina decyzji o pełnoskalowym ataku na Ukrainę. Słowa, które zostały zawarte w przygotowanym przez Wildsteina wstępie do dyskusji na konwencji programowej PiS (publicysta był moderatorem jednego z paneli dyskusyjnych), zostały zmanipulowane przez część dziennikarzy, a także premiera Donalda Tuska, który wprost zasugerował, że Wildstein… „usprawiedliwia” w ten sposób atak Rosji na Ukrainę. W podobnym tonie wypowiedział się na platformie X wicepremier i szef MSZ Radosław Sikorski.
Joachim Brudziński zaznaczył, że „nie są to oficjalne materiały programowe PiS”.
Jesteśmy partią polityczną, która ma w sobie odwagę i również taką intelektualną gotowość do tego, żeby otwierać się na ludzi wybitnych, ludzi którzy mają prawo do swojej oceny(…). Po to zwołaliśmy tę konwencję, żeby o sprawach ważnych dyskutować
— powiedział.
My przygotowując się do kolejnej kampanii, będziemy uzbrojeni w program, a nie w puste emocje. Nie w takie, nie chcę powiedzieć: intelektualnie płytkie i manipulacyjne tezy, że oto my jesteśmy dzisiaj partią prorosyjską
— zaznaczył.
Przypomniał też kilka ważnych faktów na temat polityki PiS tak wobec Rosji, jak i Ukrainy.
Kiedy Scholz z Macronem siedzieli jak mysz pod miotłą, parę dni po ataku Rosji na Ukrainę, to politykiem, który miał w sobie odwagę, żeby pojechać do Kijowa i wesprzeć wtedy walczącą Ukrainę, był Jarosław Kaczyński, Mateusz Morawiecki, premier Fiala i premier Jansa. Rząd PiS był pierwszym rządem w UE,który w sposób tak stanowczy wsparł Ukrainę
— powiedział.
Lech Kaczyński w Tbilisi przestrzegał i opisywał dokładnie ten scenariusz. Pan redaktor formułuje zarzut, że my jesteśmy partią prorosyjską w sposób zawoalowany. Jest to zarzut niesprawiedliwy, nieprawdziwy
— zaznaczył wiceprezes PiS.
CZYTAJ TAKŻE:
Ciekawe, że kiedy Tusk czy Sikorski, nierzadko w delikatny sposób skrytykują np. wieloletnie interesy Niemiec z Rosją, ich zwolennicy zachwycają się tym jako ogromnym odkryciem. Kiedy PiS już wcześniej (ale i później) mówi to samo, lecz bardziej dosadnie, z miejsca staje się partią „prorosyjską”.
jj/RMF24
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/744189-brudzinski-o-mentzenie-wybitny-operator-hulajnogi
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.