Premier Donald Tusk na konwencji zjednoczeniowej KO w Warszawie zaatakował publicystę „Sieci” Bronisława Wildsteina, przypisując mu słowa, których Wildstein ani nie wypowiedział, ani nie napisał. „Tam publikowano jakieś inne ‘genialne’ tezy o tym, jak Rosja musiała zaatakować Ukrainę, bo zgniły Zachód do tego doprowadził. To pan Wildstein wymyślił, zdaje się. To są te ich oficjalne dokumenty i papiery oni naprawdę na siłę szukają coraz częściej usprawiedliwienia dla agresji rosyjskiej przeciw Ukrainie” - przekonywał Tusk. „Ich oficjalne dokumenty i papiery” pochodziły z… wpisu dziennikarza Patryka Michalskiego na platformie X. Mało tego, choć Michalski również zawarł w swoim wpisie wiele manipulacji, to Tusk… zmanipulował nawet jego tweet. Bo przecież trudno podejrzewać, aby lider partii, której zwolennicy chcą jawić się jako „inteligencja”, nie umiał przeczytać jednego wpisu ze zrozumieniem.
Kiedy opozycyjne Prawo i Sprawiedliwość na dwudniowej konwencji przygotowuje program na wybory, premier Donald Tusk wychodzi, obwieszcza zmianę nazwy partii na taką, która jest powszechnie używana właściwie od 2018 r., przyprawia to szczyptą propagandy sukcesu, ale tak naprawdę… mówi głównie o PiS. W dodatku z każdym zdaniem wypowiada coraz to gorsze nonsensy.
Dziennikarz „porażony” materiałami z konwencji
Politycy KO już wczoraj rozochocili się dosłownie jednym zdaniem z wypowiedzi prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego - tej o Francji i Niemczech. Ale zanim te słowa padły na konwencji, niektórzy poszli dalej.
Przyznam, że porażające są niektóre materiały programowe przygotowane na konwencję PiS. Według opublikowanego tekstu Bronisława Wildsteina „Słabość Zachodu podmywanego ideologią emancypacji powoduje, że Rosja zdecydowała się na atak na Ukrainę”…. To cytat. Naprawdę? Rosjanie zaczęli mordować Ukraińców przez słabość Zachodu? Bucza wydarzyła się przez „podmywanego ideologią emancypacji”? Na tym nie koniec, bo Bronisław Wildstein w tym samym wystąpieniu pisze o wyzwaniach „dla naszej niepodległości i tożsamości”. Dalej, że „cywilizacja zachodnia zaprzeczyła sobie”, „na Zachodzie polityka stała się w wielkiej mierze narzędziem ideologii. Ideologia ta stanowi projekt totalny”. Wildstein pisze też o „nowym totalitaryzmie”. Tu cytat: „nowy totalitaryzm na pozór zasadniczo różni się on od tych, które pamiętamy z wieku dwudziestego. Jest zdecydowanie mniej represyjny, a swoją przemoc realizuje głównie w symbolicznym wymiarze, zamiast jednego centrum prezentuje układ sieciowy”. Dalej o „sieciowej władzy nowej oligarchii”
— emocjonował się Patryk Michalski, dziennikarz Wirtualnej Polski, który od stycznia przejdzie do TVN24+.
Czyli według Wildsteina Rosja zdecydowała się więc na zaatakowanie Ukrainy, bo „słabość Zachodu i ideologia emancypacji”, ale to teraz jest nowy totalitaryzm i sieć oligarchów? Porażające. Przypomnę tylko komunikat rządu PiS z grudnia 2022 roku. „Rosyjskie ośrodki propagandowe starają się wykazać, że Zachód oznacza zło, konfrontacyjną politykę, dążenie do wojny, tolerowanie podwójnych standardów, faworyzowanie zbrodniczych reżimów i rusofobię (…) Rosyjskie źródła stale sączą przekaz dot. odpowiedzialności NATO i Zachodu za wszelkie zło na świecie. Demonizowanie Zachodu pozwala usprawiedliwiać zbrodniczą działalność Moskwy, która jest przedstawiana jako działanie obronne”
— napisał „porażony” Michalski.
Tak Tusk zmanipulował słowa Wildsteina
Jeżeli cokolwiek jest „porażające” to ignorancja dziennikarza, który nie odróżnia realnej i widocznej słabości Zachodu (uwidocznionej już mniej więcej 10 lat temu, w reakcjach krajów Europy na kolejne zamachy dokonywane przez islamskich imigrantów we Francji, Niemczech i innych zachodnich państwach UE, we wszechobecnej biurokracji unijnej, zajmowaniu się „ekologią” czy problemami środowisk LGBT+, przy niedostatecznej reakcji na kolejne przejawy agresji Putina. Trudno było zresztą reagować ostro, kiedy robiło się z nim intratne interesy i budowało gazociągi…) od rosyjskiej propagandy, która z tego słabego, miękkiego, zbiurokratyzowanego i przesiąkniętego lewicową ideologią zachodu, zrobiła „agresora”. Propagandziści Kremla po prostu przypisywali zachodowi, zwłaszcza Stanom Zjednoczonym, swoje dążenia i działania. Przypomnijmy, że kiedy Polacy po 24 lutego 2022 r. przyjmowali Ukraińców uciekających przed wojną, a państwo wprowadzało różnego rodzaju ułatwienia dla uchodźców, w rosyjskiej propagandzie oznaczało to… chęć „spolonizowania Ukrainy”.
Czy jednak można było zmanipulować także to manipulacyjne zestawienie dwóch różnych tez? Otóż można, co pokazał premier Donald Tusk!
To nie tylko Kaczyński wczoraj dał bardzo konkretny wykład tego. o co im chodzi. Można by sądzić, że gdyby oni odzyskali władzę, to właściwie te fortyfikacje, te zapory dronowe, te setki kamer, tysiące żołnierzy i Straży Granicznej. oni powinni pewnie postawić na granicy Polski z resztą Europy - tam na zachodzie, nie na wschodzie. Przecież tak naprawdę o tym jest ich narracja
— stwierdził na warszawskiej konwencji KO.
Tam publikowano jakieś inne „genialne” tezy o tym jak Rosja musiała zaatakować Ukrainę, bo zgniły zachód do tego doprowadził. To pan Wildstein wymyślił, zdaje się. To są te ich oficjalne dokumenty i papiery
— mówił Tusk, coraz bardziej nerwowym tonem.
Oni naprawdę na siłę szukają coraz częściej usprawiedliwienia dla agresji rosyjskiej przeciw Ukrainie, bo przecież dla nich naprawdę głównym problemem, głównym wrogiem jest Europa, Unia Europejska, Niemcy, Francja. A wiecie, co to znaczy w praktyce. Dla nich największym problemem jest nasza wolność
— podkreślił.
Cytowana wypowiedź premiera Tuska na poniższym nagraniu zaczyna się ok. 28:25.
Co naprawdę znalazło się w wypowiedzi Wildsteina?
Specjalnie dla Donalda Tuska załączamy także kolejny wpis Patryka Michalskiego, który najprawdopodobniej posłużył premierowi za źródło manipulacji tezą Bronisława Wildsteina.
Publicysta „Sieci” moderował wczoraj panel dyskusyjny „Kim są Polacy? Nasza tożsamość narodowa wobec współczesnych wyzwań kulturowych i cywilizacyjnych”. We „Wstępie do dyskusji”, który zresztą - wraz z innymi materiałami konferencyjnymi - można pobrać ze strony internetowej PiS - Bronisław Wildstein napisał m.in.:
Cywilizacja zachodnia zaprzeczyła sobie. Lewicowo-liberalna ideologia emancypacji, która zdominowała współczesny Zachód za cel stawia sobie „wyzwolenie” człowieka z formy tradycyjnej, ufundowanej na religii kultury - czytaj: kultury w ogóle, i prowadzi Europę do samobójstwa. Słabość Zachodu podmywanego ideologią emancypacji powoduje, że Rosja zdecydowała się na atak na Ukrainę. To pierwszy krok Kremla w celu odzyskania dawnej, imperialnej pozycji. Moskwa jest wspierana przez Chiny i pomniejszych aliantów.
Nieco inaczej tę samą myśl publicysta wyraził w swojej wypowiedzi otwierającej dyskusję.
Warto zaznaczyć również, że gdyby Donald Tusk był łaskaw dokładnie śledzić konwencję - np. poszczególne panele - wiedziałby, że temat zagrożenia ze strony Rosji pojawiał się w dyskusjach bardzo często.
jj/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/744077-tusk-zmanipulowal-slowa-bronislawa-wildsteina
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.