Rozpoczynamy długą drogę, która zakończy się nowym programem PiS, nowym programem dla Polski - powiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński podczas otwarcia dwudniowej konwencji programowej partii w Katowicach.
Jestem ogromnie zaszczycony, że mogę oficjalnie otworzyć naszą konferencję programową. Konferencję, która rozpoczyna długą drogę (…), która powinna zakończyć się finałem w postaci kolejnego już poważnego programu Prawa i Sprawiedliwości. Programu dla Polski
— rozpoczął prezes PiS.
Według niego, jest to zadanie szczególnie trudne, ponieważ nasz kraj dotyka poważny kryzysy, który - jak ocenił - po części jest dostrzegany przez społeczeństwo.
Oświata, kultura, mieszkalnictwo (…) kryzys gospodarczy. To są kryzysy dotyczące przyszłości naszego państwa
— mówił.
Jak stwierdził, Unia Europejska ma w planach zmienić sytuację polityczną, w ten sposób, że wszystkie państwa oprócz Niemic i Francji „w gruncie rzeczy przestałyby istnieć”.
I o tym też będziemy musieli tutaj rozmawiać
— powiedział.
„Te trzy tematy muszą być w tym programie wyeksponowane”
Program PiS musi koncentrować się wokół kluczowych obszarów takich jak bezpieczeństwo, sprawy społeczne, w tym mieszkalnictwo oraz służba zdrowia, a także sprawy gospodarcze - powiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński, który w piątek otworzył konwencję programową partii w Katowicach.
Te trzy tematy muszą być w tym programie wyeksponowane. Bo powtarzam, bardzo interesują społeczeństwo, dotyczą jego rzeczywistych interesów i w związku z tym muszą być ważne dla tych wszystkich, którzy mają ambicje przejęcia sterów państwa
— powiedział Kaczyński.
Prezes PiS wymienił też trzy kryteria porządkowania programu politycznego Prawa i Sprawiedliwości: polityczne - według niego to ma być program wyborczy, oddziałujący na świadomość społeczną, a nie jedynie naukowy opis rzeczywistości; prakseologiczne - uwzględniające powiązania przyczynowo-skutkowe między różnymi sferami życia oraz - jak mówił - kryterium generalne i dotyczące przyszłości, które wynika z globalnych wyborów politycznych, m.in. w Europie i Stanach Zjednoczonych.
Problemów będzie tutaj bardzo, bardzo wiele, ale jest wobec tego pytanie, jak to uporządkować, bo przecież program musi być dokumentem uporządkowanym wedle jakichś zasad. Wobec tego staje pytanie o te zasady. Sadzę, że można tutaj zastosować trzy różne kryteria. Pierwsze z nich to oczywiste kryterium, my nie pracujemy nad dokumentem naukowym opisującym sytuację w kraju, tylko pracujemy nad programem politycznym, który ma być realizowany, ale przedtem oddziaływać na świadomość społeczną, na decyzje wyborcze, nie ma w tym nic złego, o ile te zasady i ta praktyka, o której była tutaj mowa, będą rzeczywiście stosowane, bo jeżeli to nie jest stosowane, no to wtedy mamy taki ustrój jeszcze nie nazwany, można go nazwać manipulacyjnym. Wtedy ta cała gra wokół wyborów zmienia się z aktu demokratycznego w kat manipulacji. Tę praktykę znamy doskonale z tego, co dzieje się i działo w naszym kraju. Mamy do czynienia z czymś, co jest pustym teatrem
— powiedział Jarosław Kaczyński.
„Świętym obowiązkiem nas wszystkich jest przygotowanie takiego programu”
Poczucie bezpieczeństwa Polaków zostało poważnie naruszone; obowiązkiem nas wszystkich jest przygotowanie programu, którego realizacja spowoduje, że obywatele będą czuli się bezpieczniejsi - mówił prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński na konwencji partii w Katowicach.
Kaczyński zauważył, że na konwencji „nie brakuje” paneli dotyczących bezpieczeństwa. Wśród ich tematów lider partii wymienił między innymi kwestię ochrony granic, sprawę statusu uchodźców, „w szczególności walki z nielegalną imigracją”, ale też i sprawy dotyczące kwestii żywności – związane z sytuacją w rolnictwie.
To wszystko razem i wiele innych tematów stanowi podstawę do tego, by się tym (bezpieczeństwem – PAP) zajmować, a tę podstawę stanowi także inny fakt, wydaje się, że dzisiaj oczywisty: poczucie bezpieczeństwa Polaków zostało poważnie naruszone
— ocenił lider partii.
Świętym obowiązkiem nas wszystkich jest przygotowanie takiego programu, którego realizacja spowoduje, iż obywatele będą się czuli bezpieczniejsi, niż czują się dzisiaj – we wszystkich sprawach, na wszystkich poziomach. Jestem przekonany, że taki program można nie tylko skonstruować, nie tylko napisać, ale także zrealizować
— dodał Kaczyński.
Ocenił ponadto, że potrzebna jest „generalna reforma służby zdrowia”. Jego zdaniem jest to jednak przedsięwzięcie uwikłane „w ogromną ilość interesów”.
Mamy tutaj zespół najróżniejszych interesów – zarówno tych, którzy pracują w służbie zdrowia (…), ale to są także interesy samorządów, różnych grup nacisków, producentów, producentów leków
— tłumaczył Kaczyński.
W jego ocenie, jeśli chce się „na poważnie dyskutować” o kwestii służby zdrowia, to trzeba „stanąć w prawdzie, a to nie jest łatwe”.
Ale jeżeli się tego wszystkiego nie będzie dyskutowało, nie będzie się o tym mówiło, nie będzie się stawiało pewnych spraw jasno, wprost, a nie – na zasadzie takiej, która bardzo często w dyskursie publicznym w Polsce obowiązuje - że wszyscy są wspaniali, dobrzy i kierują się najlepszymi intencjami, no niestety szanowni państwo, w żadnej dziedzinie tak nie jest, i tu też tak nie jest i trzeba o tym elemencie związanym z interesami mówić
— powiedział szef PiS.
Prezes PiS: Niemcy chcą nam zabrać państwo
Niemcy chcą nam zabrać państwo, Francuzi razem z nimi; biurokracja europejska aż się do tego pali, Amerykanie nie - mówił w Katowicach prezes PiS Jarosław Kaczyński, przedstawiając dwie wizje przyszłości Polski.
Kaczyński wymienił trzy kryteria porządkowania programu politycznego ugrupowania. Ostatnim z nich było tzw. kryterium generalne, dotyczące przyszłości, które wynika z globalnych wyborów politycznych, m.in. w Europie i Stanach Zjednoczonych.
Kaczyński powiedział, że Polska ma dziś przed sobą dwie opcje. Pierwsza, określona jako „niemiecko-brukselska”, w ocenie prezesa PiS zakłada powstanie „państwa hegemonialnego”. - Wszystko, co zaczęło się po II wojnie światowej, ma zostać sfinalizowane jako wielkie zwycięstwo Niemiec i powstanie czegoś w rodzaju nowego imperium - mówił Kaczyński. Zaznaczył także, że w błędzie są ci, którzy wierzą, że naród, który nie posiada własnego ośrodka decyzji politycznych, będzie w stanie „załatwiać dobrze swoje interesy”, czy też że zajmie się tym za niego ktoś inny.
Prezes PiS powiedział, że drugą z omawianych przez niego koncepcji na Zgromadzeniu Ogólnym ONZ miał przedstawić prezydent USA Donald Trump. Zaznaczył jednak, że nie została ona wtedy przedstawiona precyzyjnie.
To jest propozycja zorganizowania państw demokratycznych, tych naprawdę demokratycznych, w wymiarze światowym
— mówił Kaczyński i podkreślił, że każde z tych państw „musi wydawać co najmniej 5 proc. PKB na obronę”.
Niemcy chcą nam zarabiać państwo. Francuzi razem z nimi - nie wiem dlaczego, ale tak. Biurokracja europejska, no pali się aż do tego. Amerykanie nie
— ocenił Kaczyński.
Lider PiS dodał, że druga z przedstawionych przez niego koncepcji nie ma na celu likwidacji Unii Europejskiej, lecz jej wyraźne zreformowanie „w stronę powrotu do suwerenności państw”. Kaczyński zaznaczył, że w jego ocenie kwestia ta jest warta przedstawienia na forum globalnym oraz podjęcia przez Polskę prób podążania w tym kierunku.
tkwl/PAP/X/wPolityce.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/743969-prezes-pis-niemcy-i-francuzi-chca-nam-zabrac-panstwo
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.