„Do konkluzji po szczycie Rady Europejskiej udało się wpisać kluczowe słowo o rewizji zmian w systemie ETS” - powiedział premier Donald Tusk w Brukseli. „To daje możliwość zablokowania tego tak, by nie weszło w w życie 2027 roku” - wskazał. Jak się jednak okazuje w konkluzjach unijnego szczytu znajduje się jedynie zapis o tym, że Rada Europejska przyjęła plan KE, by wyłożyć środki celem wejścia w życie ETS2, a sama „rewizja” jest obudowana tak, aby nic konkretnego nie znaczyła. „Dziennikarze Politico zajmujący się kwestiami klimatycznymi w kontrze do Premiera Donalda Tuska potwierdzają, że przyjęte wczoraj konkluzje nie wprowadzają żadnych nowych elementów do <<legislacji klimatycznej>>” - napisał na X Adrian Biernacki.
Planowane zmiany w systemie ETS, czyli tzw. ETS2, miałyby objąć systemem tzw. handlu emisjami także gospodarstwa domowe i samochody; obecnie są nim objęte jedynie przedsiębiorstwa.
Udało nam się wpisać kluczowe dla nas słowo, jakim jest: rewizja. Rewizja - czyli zmiany w tym projekcie wtedy, kiedy to będzie według państw członkowskich potrzebne. To oznacza jeszcze nie gwarancję, ale możliwość (…) przełożenia zablokowania tego tak, żeby to nie weszło w życie w 2027 roku
— powiedział po wczorajszym posiedzeniu Rady Europejskiej premier Donald Tusk.
Jak mówił, rozszerzenie systemu ETS miało wejść w życie w 2027 roku.
To pomysł, który spowodowałby, że nie tylko fabryki i zakłady pracy, ale też gospodarstwa domowe czy użytkownicy samochodów mieliby płacić, gdyby nie ocieplili domu czy zużywali za dużo benzyny, to ma uzasadnienie, jeśli chodzi o ochronę klimatu, ale byłoby dla polskich użytkowników na pewno bardzo nieprzyjemne
— mówił.
Tusk stwierdził, że „mamy teraz czas, żeby wspólnie z innymi państwami UE dokonać rewizji z tych pomysłów i projektów”.
Jesteśmy świadkami bardzo poważnego zwrotu w tej kwestii
— dodał.
Blaga?
Jak się jednak okazuje w konkluzjach unijnego szczytu znajduje się jedynie zapis o tym, że Rada Europejska przyjęła plan KE, by wyłożyć środki celem wejścia w życie ETS2, a sama „rewizja” jest obudowana tak, aby nic konkretnego nie znaczyła.
Rada Europejska przyjmuje do wiadomości zamiar Komisji, aby zaproponować środki mające na celu ułatwienie wejścia w życie ETS2, i wzywa Komisję do przedstawienia rewizji wdrażania ETS2, obejmującej wszystkie istotne aspekty
— można przeczytać w pkt. 47. konkluzji unijnego szczytu.
Premier Tusk zdążył się już jednak pochwalić, że przeprowadzono zapisy, które mogą zablokować ETS2 dla gospodarstw domowych i transportu.
Do konkluzji po szczycie Rady Europejskiej udało się wpisać kluczowe słowo o rewizji zmian w systemie ETS2, czyli nowym podatku klimatycznym. To daje możliwość zablokowania tego tak, by nie weszło w życie 2027 r.
— zaznaczył szef rządu w Brukseli.
Sukces odtrąbił też na platformie X rzecznik rządu Adam Szłapka.
Ważne! Na wniosek Polski Rada Europejska utrzymała zapisy konkluzji, które są furtką do gruntownej zmiany ETS 2. Tak wygląda skuteczna polityka w Europie
— napisał na X Adam Szłapka.
Wyprowadził go jednak z błędu były rzecznik prasowy Stałego Przedstawicielstwa RP przy UE Adrian Biernacki.
Szanowny Panie Rzeczniku, przyjęte konkluzje Rady Europejskiej są diametralnie inne. 1) wzywają do osiągnięcia celu klimatycznego na 2040 roku (czyli 90% redukcji względem poziomu z 1990 r.). 2) potwierdzają wprowadzenie i chęć sprawnej implementacji ETS2 przez Komisję Europejską
— wskazywał na X Biernacki.
„Jaki sukces?!”
Panie Premierze! Jaki sukces?! ETS2 to wasze dzieło! 18 kwietnia 2023 odbyło się końcowe głosowanie nad rewizją dyrektywy ETS, która wprowadza ETS na transport i budynki (część pakietu Fit for 55) i wszyscy posłowie Koalicji i Lewicy głosowali ZA (jak na zdjęciu). PiS był przeciw. Rząd w Radzie UE też!
— napisał na X Jacek Ozdoba.
Dziennikarze Politico zajmujący się kwestiami klimatycznymi w kontrze do Premiera Donalda Tuska potwierdzają, że przyjęte wczoraj konkluzje nie wprowadzają żadnych nowych elementów do „legislacji klimatycznej”
— wskazywał Adrian Biernacki.
Bzdura! Konkluzje po szczycie Rady Europejskiej potwierdzają wprowadzenie ETS2, a sformułowanie dotyczące rewizji nie oznacza odłożenia w czasie wejścia w życie podatku klimatycznego, ani gruntownej jego zmiany. Co więcej Rada Europejska wzywa Komisję do osiągnięcia pośredniego celu klimatycznego na rok 2040 (zmniejszenie emisji o 90%)
— podkreśliła Anna Bryłka.
CZYTAJ TEŻ:
maz/PAP/Onet/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/743954-blaga-tusk-chwali-sie-rewizja-ets2-ktora-nic-nie-znaczy
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.