W Międzynarodowym Centrum Kongresowym w Katowicach wystartowała dwudniowa konwencja programowa PiS pod hasłem „Myśląc Polska”, poświęcona przygotowaniu założeń programowych. „Rozpoczyna długą drogę (…) która powinna zakończyć się finałem w postaci kolejnego już poważnego programu PiS, programu dla Polski” - wskazał na otwarcie Jarosław Kaczyński. Na portalu wPolityce.pl na bieżąco relacjonujemy dla Państwa to wydarzenie!
NA ŻYWO
Prezes PiS z panelistami z Litwy, Łotwy i Estonii
Na profilu PiS w mediach społecznościowych opublikowano zdjęcie prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego z panelistami z Litwy, Łotwy i Estonii.
„Polityka mieszkaniowa – klucz do demografii i rozwoju”
Trwa kolejny panel pierwszego dnia konwencji programowej PiS „Myśląc Polska”, zatytułowany „Polityka mieszkaniowa – klucz do demografii i rozwoju”. Moderatorem jest Jakub Banaszek – prezydent Chełma. Paneliści to: Lucjusz Nadbereżny – prezydent Stalowej Woli, Leszek Skiba – doradca społeczny prezydenta, Barbara Socha – doradca prezydenta, Katarzyna Szwarc -radca prawny oraz: poseł PiS Włodzimierz Tomaszewski.
Chcemy stworzyć program, który nie tylko spowoduje, że te mieszkania zaczną się budować. To będzie nie tylko program, który jest możliwy do zrealizowania, ale on przede wszystkim będzie rozwiązywać problem z dzietnością. Pozwoli na to, żeby polskie rodziny wracały do swoich byłych miast, z których wyjechały do metropolii
— powiedział Jakub Banaszek.
Problem dzietności, problem demograficzny, tak jak wszyscy eksperci się zgadzają, jest problemem bardzo wielowymiarowym, ale niewątpliwie kwestie mieszkaniowe, patrząc z tej strony ekonomicznej, materialnej na potrzeby młodych par, są tymi absolutnie podstawowymi. (…) Własne cztery ściany, własne „m” jest tą materialną potrzebą absolutnie podstawową
— mówiła Barbara Socha.
Gdy w Polskiej Sieci Ekonomii zaczynałem kompletować zespół do pracy nad raportem, to okazało się, że zgłosiły się wyłącznie młode osoby i gdy zaczynałam drążyć, dopytywać, dlaczego tak jest, to okazywało się, że dla wielu z nich kryzys mieszkaniowy jest bardzo osobistym doświadczeniem, które dotyka ich na co dzień
— wyjaśniła Katarzyna Szwarc.
Rzeczywiście dzisiaj ci, którzy chcą kupić mieszkanie, są z tym problemem sami ze sobą. Te mechanizmy, w których jest państwo, to jest znikoma część tego rynku. I oczywiście pojawiają się czasem takie inicjatywy samorządowe, jak budownictwo komunalne, ale (…) ten główny rynek to jest rynek deweloperski
— mówił Leszek Skiba.
Dlaczego ta sytuacja jest taka trudna? Myślę, że okres lat 90-tych, 2000-nych, tak naprawdę okres do rządów Prawa i Sprawiedliwości 2015 roku to okres, w którym samorządy przede wszystkim bazowały na narzędziach wsparcia mieszkalnictwa, budowy, ale tylko w obszarze socjalnym i komunalnym. To są dekady bardzo mocno przegrane
— wskazał Lucjusz Nadbereżny.
„Nowy Świat – Polska wobec zmian geopolitycznych”
Trwa panel „Nowy Świat – Polska wobec zmian geopolitycznych”. Moderatorem jest Marcin Ociepa – poseł PiS, a uczestnicy to: Marek Budzisz – analityk i publicysta, Marcin Przydacz – szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej, Szymon Szynkowski vel Sęk – poseł PiS, były szef polskiej dyplomacji, prof. Przemysław Żurawski vel Grajewski – politolog oraz Radosław Pyffel- analityk z Instytutu Sobieskiego.
Poseł Ociepa zapytał panelistów, jaki jest ten tytułowy nowy świat, przed którym Polska staje i jak dostosować do niego polską dyplomację.
Podstawową cechą tego świata jest dynamizm polityki. Polityka to nie film, a nie fotografia. Żyjemy w takim momencie historycznym, w którym ten film kręci się wyjątkowo szybko. Z polskiego punktu widzenia musimy wyciągnąć wnioski polityczne dla naszego kraju
— podkreślił Przemysław Żurawski vel Grajewski.
Wyzwaniem głównym jest rosyjski imperializm, wobec którego musimy – z powodu niedostatku potencjału Polski – starać się poszukiwać potencjału zewnętrznego, który by tę różnicę zniwelował. W tym zakresie interesuje nas dynamizm sytuacji i sceny politycznej oraz wynikający z tego dynamizm polityki zagranicznej głównego stabilizatora bezpieczeństwa, czyli Stanów Zjednoczonych
— wskazał.
Kolejni prezydenci amerykańscy najpierw usiłują znaleźć porozumienie z Rosją. Następnie zderzają się z rzeczywistością, gdy okazuje się, że jest to niemożliwe. I my musimy doczekać momentu, kiedy oni wreszcie dojdą do tego wniosku(…). Jedną z cech charakterystycznych owego świata jest fakt wpływu nań Stanów Zjednoczonych, bardziej dynamiczny niż poprzednio. (…) Drugi element to dynamizm w UE, w tym również wewnątrz państw europejskich.
— ocenił ekspert.
Na Ukrainie mamy do czynienia z wojną transformacyjną. Ona zmienia charakter relacji i sposób uprawiania polityki na poziomie regionalnym, kontynentalnym, ale też i globalnym. Ta transformacja ma wiele oznak, obrazów, ale ona już się zaczęła. To, czego nie wiemy dzisiaj, to czym będzie się charakteryzował ten przyszły świat. Tym bardziej, niestety, nie wiemy, jak długo będzie trwał ten czas transformacji
— powiedział Marek Budzisz.
Zdolność do uczestniczenia w tej transformacji będzie kluczowym narzędziem budowania pozycji państwowej w przyszłości. Nie będzie powrotu do starych czasów, trzeba się przygotować do uczestnictwa w tej grze
— ocenił publicysta i analityk.
Państwa narodowe będą miały coraz więcej do powiedzenia. To na państwach narodowych, prawidłowo funkcjonujących i odpowiadających na wyzwania współczesności, będzie spoczywał większy obowiązek.
— dodał.
W tym rozdaniu geopolitycznym gramy, jako Polska, o zachowanie egzystencji. Przynajmniej w takiej formule, w jakiej istnieliśmy dotychczas. I to chyba jest jasne dla nas wszystkich, pomimo wielu różnic, doświadczeń historycznych
— wskazał z kolei Radosław Pyffel.
Obecna sytuacja na świecie to trzy szachownice. Na pierwszej gra Donald Trump z Chinami, Rosją, Indiami. I na tę szachownicę, moim zdaniem, nie załapała się Europa, Unia Europejska. Druga szachownica to szachownica europejska. To będą zmiany w samej UE, tendencje centralizacyjne, ale także wzrastające koszty w UE, która nie wytrzymuje realizacji ze Stanami Zjednoczonymi i Chinami. Trzecia szachownica – to ta regionalna i Polska.
— podkreślił.
Jak reagować na te wyzwania?
Pewnym truizmem będzie to, co powiem: że polityka zagraniczna, aby mogła osiągać swoje cele, musi być z jednej strony właściwie zdefiniowana, a z drugiej – aktywna. Te dwa filary są z punktu widzenia mojej oceny prowadzenia polityki zagranicznej problematyczną zmianą, która wystąpiła w ostatnich dwóch latach
— stwierdził Szymon Szynkowski vel Sęk.
Jeżeli chcemy przywrócić politykę zagraniczną, która będzie realizować polską rację stanu, to musimy wrócić do właściwych definicji. Ten most transatlantycki – o niego musimy się oprzeć. Z drugiej strony: musimy dbać o to, aby te ogniska, które dzisiaj ledwo się tlą, nie wygasły. Przykładem jest Trójmorze. Naszym zadaniem jest dziś zmuszanie do rządu, aby nie zgasił zupełnie wartościowych elementów polityki zagranicznej. Zmuszanie rządu do tego, aby nie był w stanie w pełni zredefiniować kierunków polityki zagranicznej. Musimy też mieć przygotowany plan wykorzystania tych formatów
— dodał.
Prymarnym zadaniem każdego państwa jest zachowanie bezpieczeństwa swojego państwa. Przed nami stoją dziś zagrożenia z kierunku wschodniego – egzystencjalne z punktu widzenia polityki bezpieczeństwa. Nie możemy jednak zapominać także o wyzwaniach – celowo wskazuję, że nie zagrożeniach, ale wyzwaniach – pochodzących z kierunku zachodniego, czyli de facto chęć pozbawienia Polski podmiotowości w zakresie polityki zagranicznej i w jakimś sensie pozbawienia także suwerenności
— ocenił Marcin Przydacz.
W scentralizowanej Unii Europejskiej nie będzie rządzić nawet biurokracja europejska. Będzie rządzić jedno państwo i jeden naród, który dominuje dzisiaj Unię Europejską. (…). W ramach UE Polska oczywiście też czerpie wiele korzyści, ale jednym z wyzwań jest utrzymanie zdolności do oddziaływania również w ramach polityki zagranicznej
— dodał.
Kluczowa kwestia to architektura bezpieczeństwa narodowego. Federacja Rosyjska, prowadząc swoją pełnoskalową agresję przeciw Ukrainie walczy nie tylko o części terytorium ukraińskiego. Ona chce zburzyć architekturę bezpieczeństwa zbudowaną w latach 90. Architekturę bezpieczeństwa, z której Polska korzystała przez ostatnie trzy dekady i mimo różnego rodzaju problemów i naszych dyskusji wewnętrznych, jednak w sensie gospodarczym jesteśmy dziś w zupełnie innym miejscu niż trzy dekady temu. Jest to także wynikiem faktu, że jesteśmy bezpieczni. Naszym celem powinno być utrzymanie tej architektury, opartej na prawie międzynarodowym, której strażnikiem jest najpotężniejsze państwo globu czyli Stany Zjednoczone
— podkreślił.
Morawiecki publikuje mem z porównaniem konwencji PiS i KO
Były premier Mateusz Morawiecki porównał kongresy PiS i KO.
Jaka partia - taki kongres
— napisał na portalu X, dodając hasztag „Myśląc Polska” i mem.
„Współczesny liberalizm a nowy podział społeczny. Kres liberalizmu a państwo narodowe”
Trwa panel zatytułowany „Współczesny liberalizm a nowy podział społeczny. Kres liberalizmu a państwo narodowe”. Moderatorem jest prof. Zbigniew Rau, były szef polskiej dyplomacji. Uczestnicy to: prof. Tomasz Grosse (UW), Tomasz Matynia, prof. Krzysztof Wielecki (UKSW).
Dzięki liberalnej filozofii, liberalnej ideologii, liberalizm pokonał swego czasu monarchię absolutną. Przetrwał i umocnił się w walce z konserwatyzmem i socjalizmem. Pokonał faszyzm i komunizm, by wreszcie osiągnąć triumf swojego fundamentalizmu, gdy stanął samodzielnie na placu boju końca historii, który obwieścił Fukuyama
— podkreślił Zbigniew Rau.
Sfera wolności i autonomii jest dziś wyparta z życia publicznego do życia prywatnego, gdzie doświadczamy bezprecedensowego bogactwa wyborów konsumenckich czy też niespotykanej dotąd autonomii praktyki opcji seksualnych
— dodał.
Równość szans, którą liberalizm zawsze traktował jako skierowaną przeciwko - na początku - feudalnym hierarchiom społecznym, a potem różnym postaciom strukturalnej nierówności społecznej, ulega także radykalnemu ograniczeniu, szczególnie na zachodzie
— podkreślił.
Liberalizm dążył do wyzwolenia człowieka zarówno z takich zewnętrznych zależności, jak i tych wewnętrznych elementów życia
— powiedział Tomasz Matynia.
Zwycięstwo Trumpa w USA jest takim momentem, kiedy ludzie zaczęli patrzeć na liberalizm trochę tak, jak na współczesny komunizm
— ocenił.
Idee liberalne są fikcją. Liberalizm ma pewną cechę kardynalną: indywidualizm, czyli przekonanie, że człowiek jest najwyższą wartością
— wskazał prof. Krzysztof Wielecki.
Już Tocqueville w książce „O demokracji w Ameryce” przestrzegał, że przy wyborze typu indywidualizmu egocentrycznego i mechanicznym pojmowaniu równości, grozi nam - jak powiedzielibyśmy dzisiaj: totalitaryzm. On nawet nie tyle nam grozi, co już jest, tyle że u nas akurat przychodzi w miękkich kapciach
— dodał.
Unia jest asymetryczna. Ci, którzy są silni, zabezpieczają swoje przywileje. Ci, którzy są słabi i chcieliby wykorzystać liberalną gospodarkę, aby się bogacić - ich potencjalne przewagi są ograniczone
— ocenił prof. Tomasz Grosse.
Czy to jest wolny rynek? To jest rynek coraz silniej sterowany przez koneksje, regulacje, w imię utrzymania pewnych przywilejów, przewag silnych nad słabymi
— wskazał.
Liberalizm w swoim jądrze, swoim fundamencie, był pluralistyczny. Teraz staje się coraz bardziej totalitarny
— podkreślił.
Jarosław Kaczyński na X: Solą demokracji jest dyskusja. Pracujemy dla Polski
Dyskusja programowa na Konwencji Myśląc Polska w Katowicach to debaty ludzi często o różnych wrażliwościach i rozmaitych poglądach. Koncepcje, propozycje, jakie są wyrażane przez poszczególnych mówców, nie stanowią naszego programu, a jedynie są asumptem do szerszej dyskusji o naszej przyszłości. Podobnie z materiałami konferencyjnymi dystrybuowanymi podczas wydarzenia. Solą demokracji jest dyskusja i wymiana argumentów. I to właśnie robimy - pracujemy dla Polski
— napisał prezes PiS Jarosław Kaczyński na platformie X.
„Wyzwania europejskie. Polska wobec Zielonego Ładu, ETS2, migracji, supertraktatu, nowego budżetu UE i polityki zbrojeń. Polska jako lider w Europie”
Trwa panel „Wyzwania europejskie. Polska wobec Zielonego Ładu, ETS2, migracji, supertraktatu, nowego budżetu UE i polityki zbrojeń. Polska jako lider w Europie”. Moderuje go Jacek Saryusz-Wolski. Uczestnicy: Patryk Jaki, Zbigniew Kuźmiuk, Jan Parys, Jadwiga Wiśniewska, Anna Zalewska, Sebastian Kaleta
Matką wszystkich problemów jest system władzy w UE, który jest coraz mniej demokratyczny, a coraz bardziej jest całością hegemoniczną i oligarchiczną, stosującą metody przymusu politycznego, prawnego instytucjonalnego
— powiedział Jacek Saryusz-Wolski, otwierając dyskusję.
Gdyby trzymać się rygorystycznie traktatów - nie byłoby ani paktu migracyjnego, ani Zielonego Ładu z ETS
— dodał.
To, co stało się już charakterystyczną cechą Unii Europejskiej, to jej regularne zadłużanie się. (…) Słynna warunkowość, a więc uzależnienie wypłaty przyszłych pieniędzy od uznania Komisji Europejskiej. Doświadczaliśmy tego przez ostatnie lata. Te rządy, których się nie lubi, można „głodzić” finansowo. Tego rodzaju praktyki można będzie od teraz stosować do wszystkich środków zawartych w budżecie UE. To jest gigantyczna władza dla KE
— podkreślił poseł Zbigniew Kuźmiuk.
Tusk z Serafinem proponują podwojenie polskiej składki do UE w taki sposób, że praktycznie stajemy się płatnikami netto. Rząd w zasadzie pcha Polskę w taką perspektywę
— dodał poseł Sebastian Kaleta.
Jeśli chodzi o ETS2, to jest bardzo trudno nawet na ten temat podyskutować. Kiedy była polska prezydencja, wielokrotnie składaliśmy wnioski, żeby odbyła się na ten temat chociaż debata. I to prezydencja mówiła: „nie”
— wskazała europoseł Anna Zalewska.
Donald Tusk, który generalnie lekceważy wiedzę, zapomniał, że w polskiej strategii dot. energii i klimatu, są pieniądze z ETS-2.(…) Cały Zielony Ład pełen jest różnego rodzaju opłat, opłateczek, który jednak nikt nie nazywa wprost podatkami. Nawet, jeśli coś tutaj nazywa się inaczej, to i tak jest Zielonym Ładem
— dodała.
Źródłem problemów, które mamy z migracją jest to, że UE zinstytucjonalizowała kłamstwo. I to takie bezczelne kłamstwo. Najlepszym przykładem jest to, co Tusk powiedział w Brukseli - że on zawsze ostrzegał przed Zielonym Ładem. Oni już tak się nauczyli kłamać, że to jest dla nich część życia tej instytucji. Druga sprawa to brak poczucia sensu Europy
— powiedział europoseł Patryk Jaki.
Skoro Europa straciła poczucie sensu i jedyne, czego chce bronić, to „różnorodność”, klimatyzm, to Polska w takim razie powinna bronić tego poczucia sensu. Polska powinna nas bronić przed światem islamskim. Upominać się o chrześcijańskie wartości. Jeżeli kobieta znaczy w naszej kulturze coś wyjątkowego, to w kulturze islamu, szariatu, nie znaczy nic
— dodał.
Siłą powinniśmy się przed tym bronić, cokolwiek będą próbowali nam narzucić. Jeżeli będziemy trzymać się zdrowego rozsądku, poczucia sensu, to wygramy nie tylko dla siebie, ale wygramy dla całej Europy
— zaznaczył.
Unia Europejska w ogóle nie ma kompetencji w dziedzinie militarnej, bo za to odpowiada Sojusz Północnoatlantycki. Tym niemniej, Unia ma ambicje w tej dziedzinie, które próbuje wspierać finansowaniem różnych programów obronnych. Stoimy dziś przed pewnym dylematem: czy przygotować kraj do obrony w ramach NATO, czy podporządkować nasz system wojskowy ambicjom UE, czyli de facto Francji i Niemiec
— wskazał dr Jan Parys, były szef MSZ w rządzie premiera Jana Olszewskiego.
Przemysł zbrojeniowy nie może być włączony w rygory Zielonego Ładu. Zielony Ład paraliżuje funkcjonowanie przemysłu, a bez niego nie da się wzmocnić funkcjonowania Europy
— zwrócił uwagę.
Jaka jest przyczyna utraty konkurencyjności europejskiego przemysłu? To ideologia klimatyzmu. Mamy bardzo szybki spadek unijnego PKB. Stało się to w czasie, gdy UE zaczęła wdrażać i realizować politykę klimatyzmu. Wszystkie państwa członkowskie mają bardzo zróżnicowane miksy energetyczne, ale na każdy kraj nakłada się takie same obowiązki klimatyczne
— mówiła z kolei europoseł Jadwiga Wiśniewska.
Ta ideologia została zaprojektowana w taki sposób, aby pogłębiać różnice gospodarcze między państwami członkowskimi
— oceniła.
„Nowa Polska – nowe państwo - moment konstytucyjny”
Trwa panel „Nowa Polska – nowe państwo - moment konstytucyjny”, moderowany przez prof. Przemysława Czarnka, posła PiS. Uczestnicy to: Tobiasz Bocheński (europoseł PiS), Zbigniew Bogucki (szef Kancelarii Prezydenta RP Karola Nawrockiego), mec. Jerzy Kwaśniewski (prezes Ordo Iuris), była prezes TK Julia Przyłębska, poseł PiS Krzysztof Szczucki, Marcin Szewczak, prof. KUL oraz Marek Wróbel, szef Fundacji Republikańskiej.
Dokładnie tydzień temu obchodziliśmy rocznicę wejścia w życie konstytucji, tej uchwalonej 2 kwietnia. Ona przestała obowiązywać de facto. Została podważona przez jej twórców. Ci, którzy ją współtworzyli, a następnie pisali podręczniki na temat tej konstytucji, w wyniku jakiegoś zamachu na samych siebie, od mniej więcej 10 lat torpedują to, co wcześniej napisali. Podważają własne myśli i własne interpretacje tego, co wskazywali nam jako obowiązujące
— powiedział Przemysław Czarnek.
Moment konstytucyjny jest. On nadszedł. Wprawdzie parę lat temu podjęto dyskusję nad nową konstytucją, jakby wskazując na to, że zaistniały przesłanki, które uzasadniałyby moment konstytucyjny. Uważam, że nie było jeszcze tych okoliczności, ponieważ tylko z tego powodu, że ktoś wyimaginował sobie, że naruszana jest konstytucja, nie oznaczało to, że ten moment konstytucyjny ze względu na ogólną sytuację polityczną zaistniał
— powiedziała Julia Przyłębska.
Obecna konstytucja nie jest konstytucją nowoczesną, na dzisiejsze czasy, bardzo trudno. Czas pokazał, że nie jest ona w stanie zagwarantować samej sobie jej wykonywania, nie jest w stanie ochronić się przed naruszeniami
— oceniła.
Konstytucja powinna być stabilnym aktem prawnym, dającym obywatelom poczucie bezpieczeństwa, bo wiedzą, w jakim państwie żyją
— zwróciła uwagę była prezes TK.
„Moment konstytucyjny” to nie tylko potrzeba, ale przede wszystkim możliwość
— podkreślił z kolei Marek Wróbel.
III RP ma połamane nogi, a dokładniej - filar prawny. Władza łamie konstytucję, ale ostatecznie połamał się przecież konsensus konstytucyjny
— wskazał.
Każda konstytucja jest czymś więcej niż instytucje i tworzący je prawnicy. Ona sama w sobie zawiera pewną siatkę wartości, która następnie przekłada się na wszystkie pozostałe normy prawne
— mówił Tobiasz Bocheński.
Jesteśmy świadkami wielkiej wojny idei, w której lewica ukradła pojęcia i zmieniła ich znaczenie
— dodał.
Konstytucja de facto zaczęła nam wygasać. Organ nieużywany zanika i od dwóch lat ten organ jest nieużywany. Prawnicy nazywają tę zasadę „desuetudo” - wskutek nieużywania instytucja wymaga wskrzeszenia, a czasami napisania na nowo
— zwrócił z kolei uwagę Jerzy Kwaśniewski.
Uwikłanie obecnej konstytucji w ówczesny spór polityczny między Wałęsą a Kwaśniewskim skutkuje tym, że ostatecznie w konstytucję mamy wpisany generalny konflikt wewnątrz władzy wykonawczej
— podkreślił Krzysztof Szczucki.
Dzisiaj potrzebujemy przede wszystkim sprawnych procesów decyzyjnych. Rzeczpospolita upadała wtedy, kiedy była wielka wolność szlachecka. A wokół kształtowały się systemy władzy absolutnej. Nie mówię, że do tego mamy dążyć. Jeśli patrzymy na wschód, to mamy do czynienia dokładnie z tym systemem. Na zachód - coraz bliżej nam do totalitaryzmu ideologii lewicowej. Jeśli pozostaniemy w tym miejscu… To nie chcę kończyć tych słów
— ocenił Zbigniew Bogucki.
Zmagamy się z czterema jeźdźcami Apokalipsy. Jeden to wróg zewnętrzny: drapieżna, putinowska, neoimperialna Rosja brutalna jak zawsze. Drugi to konflikt wewnętrzny, który obecna konstytucja tylko podbija. Trzeci to pochód antyludzkich, antycywilizacyjnych ideologii, który ma przejechać po tradycyjnym systemie wartości. Czwarty: to upływający czas. Ten zegar zaczął tykać. Nie zastanawiajmy się, czy jest moment konstytucyjny, bo my go dzisiaj nie dostrzeżemy. To ocenią historycy. Ale musimy budować mądrą większość, która uniesie odpowiedzialność
— dodał.
Solą w oku obecnego rządu jest to, że Polska wschodnia przez ostatnie lata rozwinęła się bardzo dobrze. (…) Za chwilę okaże się, że porządek publiczny i bezpieczeństwo z punktu widzenia samorządu zostanie przerzucone na poziom administracji rządowej, co jest oczywiście słuszne. Ale jeżeli to zostanie ubrane jeszcze w administrowanie przez UE, to tak naprawdę będziemy zastanawiać się, w jaki sposób możemy bronić naszych granic - na tyle, na ile ktoś będzie nam na to pozwalał
— podkreślił Marcin Szewczak.
Budujmy, twórzmy większość konstytucyjną. Niech żyje Polska
— zakończył panel Przemysław Czarnek.
„Kim są Polacy? Nasza tożsamość narodowa wobec współczesnych wyzwań kulturowych i cywilizacyjnych”
Trwa panel zatytułowany „Kim są Polacy? Nasza tożsamość narodowa wobec współczesnych wyzwań kulturowych i cywilizacyjnych”. Moderuje go Bronisław Wildstein, pisarz i publicysta. Uczestnicy: Andrzej Nowak, Wawrzyniec Rymkiewicz, Zbigniew Stawrowski
Możemy żartować, że tolerancja jest wtedy, gdy wszyscy zgadzają się z nami, ponieważ to my jesteśmy tolerancyjni. Jeśli ktoś się z nami nie zgadza, jest nietolerancyjny i należy go wyeliminować. Podobnie jest z pluralizmem. To są oczywiście żarty, ale jeśli przyjrzymy się blisko, okazuje się, że te żarty niesłychanie przystają do rzeczywistości
— ocenił Wildstein.
Najpierw musimy zrobić wszystko, żeby uratować demos, tzn. żeby byli ludzie, którzy potem mogą dzięki wychowaniu, otoczeniu przestrzeni publicznej tymi znakami pamięci, stać się Polakami
— podkreślił prof. Nowak.
Są dwie rzeczy optymistyczne w charakterze narodowym Polaków. To jest metafizyka polska, polski stosunek do natury. I polska anarchia. (…) Stosunek do natury to przekonanie, że świat jest dobry, natura jest dobra i jest dziełem dobrego Boga
— mówił prof. Rymkiewicz.
Polacy są wspólnotą zupełnie inną niż Prusacy, inną niż Niemcy. Wspólnotą, która sama się organizuje i jest bardzo nieufna wobec biurokracji państwowej. To bardzo ważna cecha Polaków
— kontynuował.
My, Polacy, jesteśmy narodem bardzo mocno zakorzenionym w chrześcijaństwie. Nie sposób wyobrazić sobie naszego narodu bez chrześcijaństwa. To jest także podejście do świata, który przyjmuje wszystko, co dobre, prawdziwe i piękne
— powiedział prof. Stawrowski.
Demokracja musi być republikańska. Inaczej bardzo łatwo przerodzi się w pełzający albo jawny totalitaryzm
— podkreślił.
Wystąpienie prezesa PiS, otwierające konwencję
Jestem ogromnie zaszczycony tym, że mogę dzisiaj oficjalnie otworzyć nasza konferencję programową, która rozpoczyna długą drogę jak sądzę, bo wydarzenia mogą biec różnie, i drogę, która powinna zakończyć się finałem w postaci kolejnego już poważnego programu PiS-u, programu dla Polski. To jest dzisiaj zadanie szczególnie trudne, dlatego że mamy w tym momencie generalny kryzys naszego państwa
— mówił prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Bardzo się cieszę z tego, że to dzisiejsze spotkanie jest tak bogate. Nasi prowadzący to spotkanie już to zapowiadali
— zaznaczył prezes PiS.
Problemów będzie tutaj bardzo, bardzo wiele, ale jest wobec tego pytanie, jak to uporządkować, bo przecież program musi być dokumentem uporządkowanym wedle jakichś zasad. Wobec tego staje pytanie o te zasady. Sadzę, że można tutaj zastosować trzy różne kryteria. Pierwsze z nich to oczywiste kryterium, my nie pracujemy nad dokumentem naukowym opisującym sytuację w kraju, tylko pracujemy nad programem politycznym, który ma być realizowany, ale przedtem oddziaływać na świadomość społeczną, na decyzje wyborcze, nie ma w tym nic złego, o ile te zasady i ta praktyka, o której była tutaj mowa, będą rzeczywiście stosowane, bo jeżeli to nie jest stosowane, no to wtedy mamy taki ustrój jeszcze nie nazwany, można go nazwać manipulacyjnym. Wtedy ta cała gra wokół wyborów zmienia się z aktu demokratycznyego w kat manipulacji. Tę praktyke znamy doskonale z tego, co dzieje się i działo w naszym kraju. Mamy do czynienia z czymś, co jest pustym teatrem
— powiedział Jarosław Kaczyński.
Kryterium drugie można nazwać prakselogicznym, to znaczy odnosi się ono do związków przyczynowych między różnymi dziedzinami naszego życia
— podkreślił lider PiS.
Jest jeszcze kryterium, które nazywam generalnym, to jest sprawa naszej przyszłości, sprawa zasadniczego wyboru, który już w polityce światowej został zarysowany. (…) Warto wziąć pod uwagę przemówienie najpotężniejszego człowieka na świecie Donalda Trumpa
— zaznaczył.
Są trzy tematy, które prawie zawsze są na czele - pierwsze lub drugie miejsce zawsze zajmuje służba zdrowia albo bezpieczeństwo. (…) tym trzecim tematem są sprawy gospodarcze, ale widziane poprzez dochody indywidualne. Te trzy tematy muszą być w tym programie wyeksponowane, bo bardzo interesują społeczeństwo, dotyczą jego rzeczywistych interesów i związku z tym muszą być ważne dla tych wszystkich, którzy mają ambicje przejęcia sterów państwa i mają ambicję, by tym państwem dobrze, uczciwie, we właściwym kierunku kierować
— mówił prezes PiS.
Świętym obowiązkiem nas wszystkich jest przygotowanie takiego programu, którego realizacja spowoduje, iż obywatele będą się czuli bezpieczniejsi niż czują się dzisiaj we wszystkich sprawach, na wszystkich poziomach. Jestem przekonany, że taki program nie tylko można napisać, ale co dużo ważniejsze, także zrealizować
— powiedział Jarosław Kaczyński.
Prezes PiS nawiązał do propozycji Donalda Trumpa.
Jest propozycja zorganizowania państw demokratycznych w wymiarze światowym w ten sposób, by była to swego rodzaju, to jest moje określenie, demokracja zbrojna. Każde z tych państw musi wydawać co najmniej 5 proc. PKB na obronę, to jest sporo. (…) To jest propozycja, która jest nową, szerszą, potężniejszą propozycja Pax Americana. Czego oni od nas nie chcą, chociaż bywają trudni? Nie chcą nam zabierać państwa. Niemcy chcą nam zabrać państwo, Francuzi razem z nimi, nie wiem dlaczego, ale tak. Biurokracja europejska pali się aż do tego, a Amerykanie nie, jest wyraźne podkreślenie, że państwa mają być suwerenne. (…) Ta koncepcja nie ma zlikwidować UE, tylko ją bardzo wyraźnie zreformować w stronę powrotu do suwerenności państw, ja przynajmniej sądzę, że warto tę sprawę przedyskutować. Przede wszystkim warto podjąć próby, żeby w tym kierunku zacząć iść
— mówił prezes PiS.
Jeżeli podejmiemy wszystkie te problemy, także te generalne, to będzie to pierwszy krok w stronę czegoś bardzo, bardzo ważnego. Dlatego chciałbym Państwa zachęcić do tego, by uczestniczyć w tych dyskusjach i czynić wszystko, by wszystko, co przychodzi do głowy, oczywiście jeżeli jest rozsądne, bo mamy wielu panów, którzy ogłaszają, że wszystko wiedzą, na przykład dla pana Joński prof. Gliński i dajmy na to premier Morawiecki to jest to samo, prezentują ten sam poziom, a oni wszystko wiedzą. Obawiajmy się tego rodzaju ludzi, natomiast na tych salach uczyńmy jak największy wysiłek
— powiedział Jarosław Kaczyński.
Jarosław Kaczyński na X: Początek procesu tworzenia naszego programu
Podczas gdy jedni zajmują się sami sobą, w(y)prowadzając sztandary, a przy tym pracują ledwie na 31 proc, my ruszamy pełną parą z Konwencją „Myśląc Polska”. Szeroka dyskusja fachowców, ekspertów, polityków i obywateli. To początek procesu tworzenia naszego programu. Trzeba mieć plan. Trzeba mieć cel. Bez celu nie ma zwycięstwa, a bez planu nie ma rządzenia. Zapraszam wszystkich zainteresowanych do Katowic. Wspólnie budujmy rozwój, nowoczesność i pomyślność Polski
— napisał na platformie X prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Dwa dni konwencji!
Pierwszym punktem - przewidzianym na godzinę 10 - jest wystąpienie prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego; po nim przewidziano łącznie 132 panele dyskusyjne dotyczące m.in. bezpieczeństwa, spraw zagranicznych, wojska i zdrowia.
W trakcie dwudniowej konwencji w Międzynarodowym Centrum Kongresowym w Katowicach zaplanowano łącznie: jedną sesję plenarną, 17 głównych sesji i 114 paneli specjalistycznych, dotyczących m.in. bezpieczeństwa, spraw zagranicznych, zdrowia, sportu, prawa, mediów, gospodarki i energetyki. Wezmą w nich udział m.in. politycy PiS oraz związani z tą formacją eksperci, a także szef gabinetu prezydenta Karola Nawrockiego Paweł Szefernaker i prezydenccy ministrowie: Zbigniew Bogucki, Marcin Przydacz oraz Adam Andruszkiewicz.
Wśród uczestników paneli pojawią się także m.in. prezes Instytutu Ordo Iuris Jerzy Kwaśniewski czy były kandydat na prezydenta Artur Bartoszewicz.
Za poszczególne sesje odpowiadają czołowi politycy PiS: były premier, wiceprezes Mateusz Morawiecki za tę dotyczącą finansów, b. szef MON, przewodniczący klubu PiS, Mariusz Błaszczak - za sesję poświęconą bezpieczeństwu. Wiceprezes PiS i byłej premier Beacie Szydło przypadła sesja dotycząca polityki społecznej.
Konwencję ma zakończyć wystąpienie Jarosława Kaczyńskiego zaplanowane na jutro na godz. 19.
red
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/743950-relacja-konwencja-programowa-pis-ruszamy-pelna-para
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.