„<<Uderz w stół, a nożyce się odezwą>> — mówi przysłowie. Gdy powiedziałem, że chwasty trzeba powyrywać z polskiej ziemi i nie dopuścić do ich powrotu (<<napalm rzucić…>>), cała lewacka szczujnia ruszyła z bezpardonowym atakiem” - napisał na platformie X lider Ruchu Obrony Granic Robert Bąkiewicz. „Nie dajmy się zastraszyć! Działajmy w sposób godziwy, lecz odważny — nie obawiajmy się słów, które jasno opisują rzeczywistość” - dodał.
Robert Bąkiewicz odniósł się w obszernym wpisie w mediach społecznościowych do oburzenia liberalno-lewicowej części strony politycznej i medialnej w Polsce po jego wystąpieniu, jakie wygłosił podczas antyimigranckiej manifestacji PiS 11 października w Warszawie.
CZYTAJ WIĘCEJ: RELACJA. Wielka manifestacja Prawa i Sprawiedliwości! Morze biało-czerwonych flag. „Zaczyna się marsz ku nowej Polsce”
„Uderz w stół, a nożyce się odezwą” — mówi przysłowie. Gdy powiedziałem, że chwasty trzeba powyrywać z polskiej ziemi i nie dopuścić do ich powrotu („napalm rzucić…”), cała lewacka szczujnia ruszyła z bezpardonowym atakiem. Na czele tej nagonki stanęli naczelni hejterzy — Donald Tusk i, jak zwykle niezbyt trzeźwy, Marcin Kierwiński — a ich bezmyślni wyznawcy zawtórowali wyciem pełnym oburzenia. Oczywiście, co innego, gdy mowę „miłości” wygłaszał Tusk, mówiąc o wieszaniu, albo inny arbiter elegancji, Sikorski, wzywający do „wyrzynania watahy” — nie mówiąc już o „humanitarnym” strząsaniu szarańczy czy „medycznym” pokonaniu sepsy przez Owsika [sic!]. Ton dyskursu publicznego nadają „sześćdziesięciolatkowie” — zawsze „młodzi, wykształceni, z wielkich miast”. To oni przekształcili język debaty w bełkot meneli. Ważne, by z odpowiednim namaszczeniem wyrażać potępienia dla tych, którzy mają być potępieni, i wygłaszać pochwały wobec samych siebie
— napisał na platformie X Robert Bąkiewicz.
Wskazywał on na obecnym przedstawicieli świata polityki i mediów, którzy mają rozkładać państwo od środka”.
Powiedziałem wprost — bez owijania w bawełnę — że król jest nagi, bo dziś Polska, tak jak w I Rzeczypospolitej, jest rozkładana od środka przez ludzi działających na rzecz obcych interesów. Wtedy jurgieltnicy i konfederaci nie ponieśli konsekwencji, a ich zdrada otworzyła drogę do rozbiorów i upadku państwa. Dziś musi być inaczej. Obecni zaprzańcy — politycy, część elit akademickich, medialnych i samorządowych — osłabiają naród, rozkładają państwo od środka i wyprzedają jego suwerenność. To nie są abstrakcje, ale konkretni ludzie, którzy niszczą naszą moralną i kulturową spójność, blokują strategiczne inwestycje, bronią zdegenerowanych sędziów, niszczą polski kod kulturowy w edukacji, pozbawiają młodzież dzieł kształtujących tożsamość narodową, odbudowują niemiecką narrację na ziemiach odzyskanych, podkopują fundamenty bezpieczeństwa Polski, promują postawy sprzeczne z naszą tradycją i przykładają rękę do demograficznej katastrofy naszego narodu. Tak jak w epoce saskiej państwo trawiła zdrada i sprzedajność, tak dziś mamy nowych kolaborantów. Tym razem jednak muszą ponieść odpowiedzialność. Historia nie może się powtórzyć
— wskazywał działacz.
„Nie dajmy się zastraszyć!”
Bąkiewicz podkreślał, że należy aktywnie stawiać czoła „działaniom, które godzą w naszą tożsamość, kulturę, wiarę i suwerenność”.
Każdy naród ma prawo się bronić. Ma prawo nazywać zło złem i dobro dobrem. Mamy obowiązek przeciwstawiać się działaniom, które godzą w naszą tożsamość, kulturę, wiarę i suwerenność. Dziś w Polsce zło rozpleniło się niczym chwasty — jeśli nie staniemy do walki, scenariusz z końca XVIII wieku z pewnością się powtórzy. Należy więc w sposób dobitny atakować zdradzieckie postawy i stosowanie mocnych metafor jest jak najbardziej na miejscu
— napisał.
Nie dajmy się zastraszyć! Działajmy w sposób godziwy, lecz odważny — nie obawiajmy się słów, które jasno opisują rzeczywistość. Miejmy w sobie siłę, męstwo i determinację w działaniu! Kosy na sztorc!
— apelował Robert Bąkiewicz.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/743891-bakiewicz-stosowanie-mocnych-metafor-jest-na-miejscu
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.