„A to jest cudowne uzdrowienie TK, bo jeszcze niedawno słyszeliśmy, że mamy dublerów, że to nie jest TK. Możemy się o to spierać, ale nie wracajmy. Tylko zaznaczam, że nagle następuje cudowne uzdrowienie TK, prawdopodobnie ono nastąpi wówczas, kiedy ten Sejm uzyska większość” - powiedziała przewodnicząca Krajowej Rady Sądownictwa sędzia Dagmara Pawełczyk-Woicka, która z rozbawieniem przyjęła plany wybory sędziów przez Sejm.
Szefowa KRS Dagmara Pawełczyk-Woicka zaznaczyła dziś w TVN24, że jedynym organem, który mógłby ze skutkiem prawnym stwierdzić nielegalność KRS jest Trybunał Konstytucyjny.
Słyszałam tu u państwa, że jesteśmy wybrani niezgodnie z Konstytucją. To tak, jakby państwo redaktorzy zamienili się tutaj w TK. Ale to jest codziennie. Przepraszam bardzo, TK jest jedynym organem, który może stwierdzić to ze skutkiem prawnym, więc to bardzo istotna sprawa w świetle Konstytucji, którą tak niektórzy szanują
— powiedziała.
„Cudowne ozdrowienie TK”
Z rozbawieniem przyjęła też plany Sejmu, by to izba niższa miała wybierać sędziów i ironizowała, że chyba doszło do „cudownego uzdrowienia TK”.
A to jest cudowne uzdrowienie TK, bo jeszcze niedawno słyszeliśmy, że mamy dublerów, że to nie jest TK. Możemy się o to spierać, ale nie wracajmy. Tylko zaznaczam, że nagle następuje cudowne uzdrowienie TK, prawdopodobnie ono nastąpi wówczas, kiedy ten Sejm uzyska większość
— wskazywała Dagmara Pawełczyk-Woicka.
Szefowa KRS podkreśliła też, że za próbę anarchizacji polskiego systemu sądownictwa odpowiadali „zewnętrzni wrogowie”, co miało zostać skwapliwie wykorzystane przez „naszych wrogów”.
Jeżeli miałabym tę wiedzę, którą mam nadzieję i widziałabym tę słabość państwa, to uważam, że należało z tego zrezygnować. Uważam że politycy powinni wtedy zrezygnować z tej ustawy, wiedząc jaka jest ich słabość, że nie są w stanie przełamać oporu nie tylko sędziowskiego, ale i zewnętrznych sił, które dążyły do tego, żeby zanarchizować system sądownictwa, bo uważam że wykorzystali to nasi wrogowie
— oceniła sędzia.
Myślę, że jacyś agenci wpływu odpowiednio tym sterowali. Po prostu tych, którzy anarchizowali sądownictwo. Nie wiem [czy jakiegoś państwa - red.], takiej wiedzy nie mam, być może jakiegoś państwa
— dodała.
Ustawa Żurka „do niczego”
Dagmara Pawełczyk-Woicka przyznała, że zna ministra sprawiedliwości Waldemara Żurka od 35 lat.
Ale nie będziemy rozmawiać o przedszkolu? Znaczy jestem koleżanką Waldemara Żurka, byłam. Znam go 35 lat
— przyznała.
Oceniła jednak bardzo surowo jego tzw. ustawę praworządnościową.
Ta ustawa do niczego się nie nadaje. Bo proszę zobaczyć, że ustawa legalizuje część sędziów. To dlaczego nie wszystkich legalizuje? Dlaczego wprowadza chaos ta ustawa, bo realizuje po prostu jakieś emocje tej części środowiska popierającej Żurka, która miała nadzieję przez te całe 7 lat, że to wszystko się odwróci i oni trafią do SN
— wyjaśniała.
Tak się nie robi z państwem, to po prostu porażka państwa
— podsumowała Dagmara Pawełczyk-Woicka.
CZYTAJ TEŻ:
maz/TVN24
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/743879-przewodniczaca-krs-nagle-nastepuje-cudowne-uzdrowienie-tk
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.