„Pegasus służył walce z przestępczością, więc alergiczna reakcja na taki sprzęt ludzi pokroju Tuska, Żurka, Nowaka, Giertycha czy Grodzkiego nie dziwi. Tak jak przestępcy nie lubią policji, tak różnego rodzaju kryminaliści nie znoszą narzędzi do wykrywania przestępstw” - napisał w oświadczeniu poseł PiS i b. minister środowiska i b. wiceminister sprawiedliwości Michał Woś.
Poseł PiS Michał Woś odniósł się w mediach społecznościowych do faktu, że prokurator skierował dziś akt oskarżenia wobec niego w sprawie przekazania 25 mln zł z Funduszu Sprawiedliwości na zakup Pegasusa.
Komentarz do represji politycznych. ‼️Pegasus służył walce z przestępczością, więc alergia Tuska, Żurka, Nowaka, Giertycha czy Grodzkiego na taki sprzęt nie dziwi. Tak jak przestępcy nie lubią policji, tak różnej maści kryminaliści nie znoszą narzędzi do wykrywania przestępstw
— napisał na X były wiceminister sprawiedliwości.
Mocne oświadczenie
Michał Woś zamieścił oświadczenie, w którym podkreślił, że nie dziwi się, iż obecna władza tak zajadle zwalcza system Pegasus i jego dofinansowanie.
Pegasus służył walce z przestępczością, więc alergiczna reakcja na taki sprzęt ludzi pokroju Tuska, Żurka, Nowaka, Giertycha czy Grodzkiego nie dziwi. Tak jak przestępcy nie lubią policji, tak różnego rodzaju kryminaliści nie znoszą narzędzi do wykrywania przestępstw
— napisał.
Poseł PiS stwierdził, że dofinansowanie dla CBA było w pełni legalne.
Wbrew kłamstwom Tuska i Żurka, środki z Funduszu Sprawiedliwości - obok celu, jakim jest wsparcie ofiar przestępstw, co realizowaliśmy mogą być przeznaczane również na „realizację przez jednostki sektora finansów publicznych zadań ustawowych związanych z (…) wykrywaniem i zapobieganiem przestępczości” (art. 43 kkw). Co lepiej wypełnia ten cel niż zakup sprzętu dla służby powołanej do zwalczania przestępczości?
— pytał.
Nieprawdą jest, że CBA może być finansowane „wyłącznie” z budżetu państwa. To oczywiste kłamstwo. Istnieje nawet utajniona przez prezesa Banasia opinia prawna NIK z 2018 roku, która jednoznacznie wskazuje, że art. 4 ustawy o CBA nie może być interpretowany w ten sposób, iż służba ta nie może być finansowana z innych źródeł - np. funduszy celowych (które są załącznikami do budżetu państwa). Dlatego ówczesny prezes NIK, Krzysztof Kwiatkowski, informował z mównicy sejmowej, że nie kieruje zawiadomienia do prokuratury, gdyż nie zostało naruszone kryterium legalności
— dodał.
Rosyjski trop…
Poseł Woś zaprzeczył, jakoby to on stał za zakupem sytemu Pegasus, ale przyznał, że zrobiłby to, gdyby decyzja ta znajdował się w jego kompetencjach.
Nie zakupiłem systemu Pegasus, choć chętnie bym to zrobił, aby skuteczniej łapać przestępców. Udzieliłem legalnego dofinansowania dla Centralnego Biura Antykorupcyjnego, które zakupiło system używany do łapania bandziorów przez kilkanaście państw Unii Europejskiej. Gdybym dziś miał ponownie podjąć decyzję o dofinansowaniu sprzętu dla CBA - zrobiłbym to ponownie, tym bardziej wiedząc, jak bardzo tej służby boją się działacze PO
— zapewniał.
Polityk opozycji podkreślał również, że „do dziś ani Tusk, ani Bodnar (mimo zapowiedzi), ani Żurek nie ujawnili listy 578 osób, wobec których sądy zgodziły się na użycie Pegasusa, stwierdzając uprawdopodobnienie popełnienia przestępstwa, co uzasadniało zastosowanie kontroli operacyjnej”.
Dlaczego? Bo musieliby ujawnić opinii publicznej, ilu zabójców, pedofilów, członków mafii VAT-owskich, szpiegów czy innych kryminalistów udało się ująć. Wśród tych przestępców są znajomi Tuska, więc ten - zamiast się od nich odciąć - wszczął ramię w ramię z Moskwą kampanię dezinformacyjną w sprawie Pegasusa. Tusk działał, by chronić swoich kolesi; Rosja by ukryć własne działania wobec separatystów katalońskich (co zostało potwierdzone przez rząd w Madrycie). Co ciekawe, Gonzalo Boye, występujący w tamtej sprawie, był „ekspertem” CitizenLab oraz „obrońcą” obecnego w Polsce Pablo Gonzálesa vel Rubcowa oficera GRU, osobiście witanego przez Putina na lotnisku w Moskwie, po przekazaniu go Rosji przez Tuska
— przypominał.
Na uczciwy proces nie liczę, bo właśnie po to Żurek zmienił rozporządzenie - aby sędziów wskazywać palcem, a nie losować. Mam jednak nadzieję na pełną jawność procesu i zapraszam każdego na salę rozpraw, by zobaczyć skalę bezprawia, jakiego dopuszcza się Tusk wobec opozycji. Brak jakichkolwiek sukcesów rządu Tuska sprawia, że sięgają po represje wobec opozycji. W ten sposób próbują przysłonić własną nieudolność i dostarczyć paliwa najbardziej rozgrzanemu elektoratowi ze stajni Giertycha
— podsumował swoje oświdczenia Michał Woś.
„Ta władza wkrótce upadnie!”
Do stanowiska byłego ministra środowiska odniósł się b. wicepremier, b. szef MON i szef klubu PiS Mariusz Błaszczak, który zapewnił Wosia, że cała partia jest z nim solidarna.
Akt zemsty wobec Michała Wosia to dowód na paniczny strach tej władzy przed wszystkimi, którzy walczyli z korupcją i przestępczością. To także ukłon rządu Tuska w stronę tych, którzy chcą kraść i łamać prawo. Michał, jesteśmy z Tobą! Ta władza wkrótce upadnie!
— napisał na X Mariusz Błaszczak.
CZYTAJ TEŻ:
maz/wPolityce.pl/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/743751-michal-wos-tusk-wszczal-wraz-z-moskwa-kampanie-ws-pegasusa
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.