„Prawie wszystkie zakupy wyposażenia indywidualnego po przejęciu władzy przez koalicję 13 grudnia to kontynuacja umów, które zawierałem jako minister obrony narodowej” - przypomniał we wpisie opublikowanym na platformie X były minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak. Szef klubu PiS jest zaniepokojony tym, że wydatki na ten cel w przyszłym roku spadną o połowę. „Dużo PR-u, logotypy, prezentacje w powerpoincie, makiety, wielkie zapowiedzi, a w rzeczywistości brak realnych działań” - dodał Błaszczak.
CZYTAJ TAKŻE: Błaszczak: Musimy budować silne wojsko, by wypełnić testament prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Tylko wtedy będziemy bezpieczni
Były szef MON Mariusz Błaszczak przypomina rządzącym ich własne obietnice dotyczące zakupów sprzętu dla polskiej armii. W szczególności „Operację Szpej” mającą na celu zakup osobistego wyposażenia żołnierzy. Operacja, która miała zostać przeprowadzona, nie znalazła się nawet na papierze.
W przyszłorocznym budżecie MON zmniejszono o prawie 50 proc. środki przewidziane na zakup wyposażenia indywidualnego żołnierzy.
Kiedy wiceminister obrony z PO ogłaszał „Operację Szpej” czyli program wymiany ekwipunku i umundurowania żołnierzy, od początku mówiłem, że to jedynie zabieg PR.
”Operacja Szpej” nie została nawet sformalizowana - nie powstały założenia programu, nie powstał żaden dokument, który określałby cele, priorytety i budżet
— napisał w mediach społecznościowych szef klubu PiS Mariusz Błaszczak.
Były szef resortu obrony jest zdecydowanym zwolennikiem wyposażenia Wojska Polskiego w sprzęt produkowany w Polsce i wzmacniania przez to naszej gospodarki. Kilka dni temu zapowiedział, że jedną z pierwszych jego decyzji po powrocie do władzy będzie program Polska Armia - Polski sprzęt, czyli zbiór nowych regulacji, które pozwolą na realne preferowanie zakupów polskiego przemysłu zbrojeniowego.
CZYTAJ TAKŻE: Błaszczak zapowiada wielką repolonizację! „Wzmacnianie Wojska Polskiego musi iść w parze ze wzmacnianiem polskiej gospodarki”
Wszystkie zakupy to kontynuacja zawartych przez Błaszczaka umów
Prawo i Sprawiedliwość wielokrotnie alarmowało, że rząd Donalda Tuska źle zarządza funduszami przeznaczonymi na wyposażenie i modernizację armii. W szczególności nie jest wykorzystywany należycie Fundusz Wsparcia Sił Zbrojnych. Minister finansów Andrzej Domański zażądał od Władysława Kosiniaka-Kamysza, aby spłacał zobowiązania wyłącznie z części budżetowej MON. Zdaniem Błaszczaka to bardzo szybko doprowadzi do bankructwa resortu. Minister finansów ma także blokować zakup pocisków rakietowych do wyrzutni Chunmoo oczekując, że zadłużenie Funduszu Wsparcia Sił Zbrojnych zostanie spłacone bezpośrednio z budżetu na obronność.
Prawie wszystkie zakupy wyposażenia indywidualnego po przejęciu władzy przez koalicję 13 grudnia to kontynuacja umów, które zawierałem jako minister obrony narodowej.
Żołnierze regularnie informują mnie, że proces wyposażania Wojska Polskiego w nowoczesny ekwipunek wyhamował od 2024 r. W przyszłym roku ze względu na ograniczenie środków będzie to wyglądało jeszcze gorzej.
Tak jest z większością inicjatyw MON. Dużo PR-u, logotypy, prezentacje w powerpoincie, makiety, wielkie zapowiedzi, a w rzeczywistości brak realnych działań
— napisał w mediach społecznościowych szef klubu PiS Mariusz Błaszczak.
koal/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/743535-blaszczak-operacja-szpej-to-byl-jedynie-zabieg-pr
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.