„Niemcy wykorzystali procedurę ENA, która ma służyć do przekazywania państwom osób podejrzewanych o poważne przestępstwa, do przeprowadzenia postępowania o charakterze stricte politycznym. Sędzia Dariusz Łubowski miał całkowitą rację i jego ocena merytoryczna, a nie formalna tej sprawy, jest absolutnie trafna” - mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl mec. dr Michał Skwarzyński. Adiunkt w Katedrze Praw Człowieka i Prawa Humanitarnego KUL zwraca uwagę, że oskarżany przez Niemców o uszkodzenie Nord Strem Wołodymyr Żurawlow nie mógł liczyć na sprawiedliwy proces. „W Niemczech nie ma prawidłowego standardu ochrony sędziego, oni mogą być zamknięci w więzieniu przez władzę wykonawczą, nie mają immunitetu” - przypomina nasz rozmówca.
CZYTAJ TAKŻE: Sąd odmówił wydania Wołodymyra Żurawlowa Niemcom! Nakazał też jego zwolnienie, a kosztami postępowania obciążył Skarb Państwa
Sąd Okręgowy w Warszawie zdecydował, że Polska nie wyda Niemcom Wołodymyra Żurawlowa, którego posądzają o wysadzenie gazociągu Nord Stream. Sędzia Dariusz Łubowski wypuścił Ukraińca na wolność, a w szeregu mediów pojawiła się narracja, że sąd oceniał jedynie sprawę pod kątem formalnym, bo sprawa dotyczyła Europejskiego nakazu Aresztowania. To jednak nie jest prawdą, podkreśla mec. Michał Skwarzyński.
Sędzia Dariusz Łubowski miał całkowitą rację i jego ocena merytoryczna, a nie formalna tej sprawy, jest absolutnie trafna. Niemcy wykorzystali procedurę, która ma służyć do przekazywania państwom w ramach międzynarodowej współpracy w UE, osób podejrzewanych o poważne przestępstwa w sprawach karnych, do przeprowadzenia postępowania o charakterze stricte politycznym. Przypomnę, że z punktu widzenia prawa międzynarodowego, infrastruktura roponośna jest uzasadnionym celem cywilnym w przypadku wojny
— mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl mec. dr Michał Skwarzyński.
CZYTAJ TAKŻE: TYLKO U NAS. Wołodymyr Żurawlow o wyroku sądu: „Nie przyznaję się. Nie zrobiłem żadnych przestępstw przeciw Niemcom”
Wiemy jak skorumpowane są Niemcy”
Sąd nie zajmował się tym, czy istnieje prawdopodobieństwo popełnienia przez Ukraińca tego czynu, ale tym, czy w ogóle jest to czyn karalny. Ponadto, 49-letni Żurawlow przekonuje, że w czasie, gdy doszło do ataku na Nord Stream, przebywał na Ukrainie i nie mógł w nim uczestniczyć.
Sędzia Dariusz Łubowski to wybitny specjalista z zakresu prawa międzynarodowego. To on rozpatrywał kilka lat temu dużą sprawę Holendrów (odmówił przekazania małżeństwa, które zabrało cierpiącego na autyzm syna z niderlandzkiej placówki i ścigane ENA przyjechało do Polski – przyp. red.). Sędzia Łubowski bardzo dobrze zna te zagadnienia i zinterpretował je w sposób prawidłowy. Proszę pamiętać, że jest coś takiego, jak suwerenność państwa, które przejawia się także w tym, że dany kraj przestrzega własnego porządku prawnego, w szczególności własnej konstytucji. Nie możemy wydać obywatela obcego państwa innemu państwu, jeżeli wiemy, że na końcu całej tej historii może mu grozić zabójstwo. Wiemy przecież, jaka jest Rosja i wiemy jak skorumpowane są Niemcy
— podkreśla adwokat Skwarzyński przypominając, że Niemcy nie mają zbyt wysokiego standardu, jeśli jeśli chodzi o praworządność w zakresie niezależności sędziów.
Od wielu lat to powtarzam i dla prawników jest to całkowicie jasne, że w Niemczech nie ma prawidłowego standardu ochrony sędziego, bo nie ma tam immunitetów. Sędziowie mogą tam być zamknięci w więzieniu i przez władzę wykonawczą są zamykani w tych więzieniach. Przypomnę, że kiedy Polska odradzała się po zaborach, to nie bez powodu sędziowie chcieli mieć formalne gwarancje, takie jak w zaborze rosyjskim, a nie w niemieckim. Dlatego, że w niemieckim sędzia to zwykły urzędnik, tam jest dużo gorszy standard ochrony sędziego
— ocenia nasz rozmówca.
CZYTAJ TAKŻE: Wielki entuzjazm po decyzji sędziego Dariusza Łubowskiego. „Presja medialna ma sens”; „Niezwykle odważny”; „Brawo”
To nie mogło być przestępstwo
Trudno zrozumieć, dlaczego Niemcy nie pojmują, czym jest wojna obronna oraz to, że prowadzą ją właśnie Ukraińcy. Te kwestie są uregulowane prawnie i nie powinny być ignorowane przez niemieckie wymiar sprawiedliwości, chyba, że chodzi tu o coś zupełnie innego niż sprawiedliwości i praworządność.
W czasie wojny atakuje się stacje benzynowe i ropociągi. To, że one były w tym przypadku na terytorium międzynarodowym i służyły zarabianiu pieniędzy przez Putina, tego faktu nie zmienia. To był uzasadniony cel cywilny w konflikcie zbrojnym i tak było zawsze. Z punktu widzenia prawa międzynarodowego ten czyn nigdy nie może być zakwalifikowany jako przestępstwo we własnym kraju, bo tego zabrania prawo międzynarodowe. Takie działanie po prostu nie może stanowić przestępstwa i o to dokładnie chodziło sędziemu
— stwierdza mec. Michał Skwarzyński.
Generalnie nie można atakować celów cywilnych. W czasie konfliktu zbrojnego przyjmuje się jednak, że wszystkie instalacje naftowe mogą być celem takiego ataku, bo jest to uzasadnione militarnie. Niemcy uważają, że Nord Stream to prywatny i niepolityczny projekt, ale przypomnę, że tak samo mówił kiedyś Rafał Trzaskowski i inni politycy Platformy Obywatelskiej. Twierdzili, że to jest cywilny projekt i biznesowy, tyle że Rosjanie kupili za pieniądze na nim zarobione amunicję i czołgi, by zaatakować Ukrainę
— podsumowuje prawnik i ekspert z zakresu praw człowieka i prawa humanitarnego.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: TYLKO U NAS. Wołodymyr Żurawlow na wolności. Mecenas Paprocki: Mam nadzieję, że będzie to bardzo wyraźny sygnał dla Niemiec
CZYTAJ TAKŻE: Obrońca Wołodymyra Żurawlowa zabrał głos! „To jeden z ważniejszych dni w historii polskiego wymiaru sprawiedliwości”
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/743503-dr-skwarzynski-niemcy-maja-niski-standard-ochrony-sedziego
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.