Po tym jak odbyło się na sali sejmowej I czytanie projektu ustawy o dodatkowym opodatkowaniu banków, minister finansów chce uchwalenia tej ustawy już na posiedzeniu Sejmu w tym tygodniu. Stąd szybkie rozpatrzenie projektu na komisji sejmowej i jeszcze szybsze jej skierowanie do II czytania, aby już w najbliższy piątek (17 października) ją przegłosować i równie szybko skierować do Senatu i zakończyć procedowanie w Parlamencie jeszcze w tym miesiącu. Nadzwyczajna szybkość procedowania tej ustawy dziwi, ponieważ do tego projektu zostały zgłoszone poważne zastrzeżenia, co jego zgodności Konstytucją RP, a także z prawem unijnym, co w przyszłości może rodzić poważne konsekwencje dla Skarbu Państwa. Mimo tego, że w zgłoszonych uwagach zwraca się uwagę, że projekt ustawy może naruszać konstytucyjną zasadę równości i powszechności opodatkowania, a więc art. 32 i 84 Konstytucji RP, a także art. 49 i 63 Traktatu o Funkcjonowaniu Unii Europejskiej, to na posiedzeniu komisji finansów nie było żadnej debaty na ten temat, a rządząca większość przegłosowała projekt, nie uwzględniając żadnych poprawek opozycji. Widać wyraźnie, że minister Domański potrzebuje dodatkowych wpływów podatkowych od banków wręcz jak powietrza i w związku z tym ewentualna niekonstytucyjność, czy niezgodność z prawem unijnym jego projektu ustawy nie robi na nim żadnego wrażenia.
Rzeczywiście sposób wprowadzania tego dodatkowego obciążenia dla banków, a także jego konstrukcja budzi wiele pytań i wątpliwości, bowiem rząd Tuska zachowuje się w tej sprawie „jak słoń w składzie porcelany”. Sposób wprowadzania tego podatku, niepilnowanie przez ministra Domańskiego dochodów budżetowych z dotychczasowych źródeł podatkowych, czy głoszenie swoistego mitu, że ten dodatkowy podatek będzie decydujący w finansowaniu uzbrojenia naszej armii, budzą naprawdę poważne zastrzeżenia. Sektor bankowy rzeczywiście w ostatnich latach osiąga nadzwyczajne zyski, ale projekt ustawy jest niestety wprowadzany z zaskoczenia i pośpiesznie, o czym świadczy choćby spadek wartości banków obecnych o GPW. Po tym, jak pod koniec sierpnia pojawiła się informacja o pomyśle dodatkowego opodatkowania banków, ich wartość na giełdzie spadła aż o 35,5 mld zł, w tym w dwóch największych z udziałem Skarbu państwa o blisko 20 mld zł i do tej pory niestety się nie odbudowała. Ta pośpieszność i chaos wynikają z wręcz rozpaczliwego szukania przez ministra finansów w ostatniej chwili dodatkowych wpływów budżetowych w sytuacji ewidentnej zapaści budżetowej, czego wyrazem są 3. kolejne budżety na lata 2024-2026 z wręcz astronomicznymi deficytami budżetowymi, wynoszącymi odpowiednio 211 mld zł, 289 mld zł i 272 mld zł.
Rzuca się także w oczy niepilnowanie przez ministra Domańskiego dochodów z dotychczasowych źródeł, które przez 3 lata tych rządów oscylują w granicach 600-640 mld zł i to mimo przyzwoitego wzrostu PKB, wynoszącego średnio w tym okresie ok. 3 proc. Potwierdzeniem tego niepilnowania dochodów jest ich regularne nie wykonywanie, zgodnie z planem w 2024 roku zabrakło aż 56 mld zł, w tym roku minister na ten moment ogłosił, że zabraknie ok. 30 mld zł w stosunku do planu, a do końca roku, okaże się zapewne, że zabraknie przynajmniej 50 mld zł. Należy także obalić mit ministra Domańskiego, że wyższy podatek od banków i instytucji finansowych, będzie wręcz filarem przyszłorocznych wydatków państwa na obronę narodową. Z tego dodatkowego obciążenia, jak przyznaje sam minister, do budżetu w 2026 roku wpłynie dodatkowo 6,5 mld zł od banków, a przecież na obronę w przyszłym roku mamy wydać ok. 200 mld zł, a więc te dodatkowe dochody to ok. 3 proc. planowanych w przyszłym roku wydatków na obronę.
Minister Domański i jego zaplecze koalicyjne są tak zdeterminowani, żeby szybko wprowadzić dodatkowe obciążenia podatkowe dla banków, że w sytuacji jakichkolwiek zastrzeżeń co do sposobu wprowadzenia tego projektu ustawy, otwarcie pytają o to, jakie podatki i komu mamy podwyższyć, jeżeli nie podwyższymy go bankom? Tyle tylko, że zaledwie 2 lata temu w kampanii wyborczej lider rządzącej koalicji Donald Tusk i wielu czołowych polityków Platformy, w tym Andrzej Domański, zapewniało potencjalnych wyborców, że po objęciu władzy będą obniżać podatki, a nie je podwyższać.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/743182-minister-domanski-chce-wyzszych-podatkow-dla-bankow
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.