Wczorajszy marsz PiS przeciwko nielegalnej migracji najwyraźniej nie był takim „fiaskiem”, jak próbuje to wmawiać swoim zwolennikom premier Donald Tusk. Szef rządu siedzi na X i publikuje jadowite wpisy. „Lider AfD, Tino Chrupalla, przeciwnik NATO i UE, który zdążył już ogłosić zwycięstwo Rosji, zaatakował nas za twarde stanowisko wobec Nord Stream 2 i zasugerował, że to Polska mogła stać za wysadzeniem gazociągu” - napisał Tusk, dodając, że „ekipa Nawrockiego próbuje się ostatnio zaprzyjaźnić” z AfD.
Wydawać by się mogło, że kiedy na polach gniją polskie warzywa, budżet państwa jest w fatalnym stanie, a koalicja się sypie, premier Donald Tusk ma pełne ręce roboty. A może niekoniecznie, ponieważ znajduje sporo czasu na publikowanie jadowitych wpisów w mediach społecznościowych, opcjonalnie - chwalenie się nie swoimi osiągnięciami.
Tusk uderza w prezydenta
Tusk zamieścił kolejny wpis, ale już nie o marszu, który okazał się takim „fiaskiem”, że drugi dzień nie daje premierowi spokoju. Tym razem „oberwało” się „ekipie Karola Nawrockiego”, a w tym przypadku jednoosobowej „ekipie”, bo chodzi o prof. Andrzeja Nowaka.
Lider AfD, Tino Chrupalla, przeciwnik NATO i UE, który zdążył już ogłosić zwycięstwo Rosji, zaatakował nas za twarde stanowisko wobec Nord Stream 2 i zasugerował, że to Polska mogła stać za wysadzeniem gazociągu. To z tą partią ekipa Karola Nawrockiego próbuje się ostatnio zaprzyjaźnić
— napisał na portalu X.
Po tym, jak jego partia uderzała w prezydenta Karola Nawrockiego ruską propagandą (snus i żart o rozmowach z duchem marszałka Piłsudskiego), Tusk musiał się jakoś odegrać, ale wybrał chyba najgłupszą drogę. To jego rząd prowadził skandaliczną politykę „resetu” z Rosją. Jest więc ostatnią osobą, która ma prawo kogokolwiek wiązać z prorosyjskimi politykami czy reżimem Putina samym w sobie.
O tym, że tą „ekipą Nawrockiego” był jeden z doradców prezydenta, że do Bundestagu przyjechał w konkretnym celu i że nie było to „koleżeńskie” czy „towarzyskie” spotkanie z partią, która w sprawie ról Niemców i Polaków w II wojnie światowej jest w poważnym błędzie, że był to wykład, w którym prof. Nowak opowiedział niemieckiej prawicy, jak było naprawdę, a nie klepał jej polityków po plecach i zachwycał się ich działalnością - Tusk już nie wspomniał. Bo po co?
Ciekawe czy neo-TVP będzie mieć na tyle odwagi, że w swoim programie fact-checkingowym „odkłamie” manipulację zawartą w tym wpisie szefa rządu?
Na wpis Tuska odpowiedział m.in. Szymon Szynkowski vel Sęk, który we wpisie na platformie X zachęca premiera do wysłuchania „arcyważnego” wykładu prof. Andrzeja Nowaka.
Zachęcam Donalda Tuska do posłuchania arcyważnego, powszechnie chwalonego wykładu prof. Nowaka, który nie boi się prezentować polskiej racji stanu, także wobec ludzi, z którymi wiele nas różni i przekonywać ich do naszych racji. Do tego nie potrzeba zaprzyjaźniania się, proszę nas nie mierzyć własną miarą przyjaźni z partią CDU, która współodpowiada za budowę dwóch nitek Nordstream. Warto też, by przypomniał pan sobie, że minister spraw zagranicznych pańskiego rządu sugerował, że za wysadzeniem NS2 stoją Amerykanie i zyskał w tej sprawie uznanie wysokich przedstawicieli Federacji Rosyjskiej. Na pańskim miejscu w tej sprawie siedziałbym cichutko jak mysz pod miotłą
— napisał były szef MSZ.
jj/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/742990-prof-nowak-w-bundestagu-tusk-jatrzy-ekipa-nawrockiego
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.