„Musi to na Rusi. Poseł jest związany wolnym mandatem. Jeśli chodzi o kwestie związane chociażby z wyznaniem, światopoglądem, a te kwestie, chociażby związane z małżeństwem uznaje jako część światopoglądową, tutaj statut Polskiego Stronnictwa Ludowego jasno nie określa żadnych obowiązków członków PSL wobec decyzji nawet prezesa” - powiedział poseł Polskiego Stronnictwa Ludowego Marek Sawicki, były minister rolnictwa i rozwoju wsi, który odniósł się do idei związków partnerskich i projektu dot. statusu osoby najbliższej.
Marek Sawicki podkreślił w Radiu Zet, że nie popiera związków partnerskich. Zaznaczył przy tym, że nie zna szczegółów kompromisu w tej sprawie, który miał zostać zawarty w łonie koalicji rządzącej.
Otóż nie wiem. Nie wiem, ponieważ to również autorki tego kompromisu milczą i to milczenie jest wymowne
— zaznaczył.
Sawicki wbrew koalicji?
Prowadzący Marcin Zabroski zauważył, że jeśli powstanie w tej sprawie projekt rządowy, to Sawicki, jako element rządzącej koalicji, będzie musiał za nim zagłosować.
Musi to na Rusi. Poseł jest związany wolnym mandatem. Jeśli chodzi o kwestie związane chociażby z wyznaniem, światopoglądem, a te kwestie, chociażby związane z małżeństwem uznaje jako część światopoglądową, tutaj statut Polskiego Stronnictwa Ludowego jasno nie określa żadnych obowiązków członków PSL wobec decyzji nawet prezesa
— wskazywał Sawicki.
Nie rozmawiamy o ustawie o związkach partnerskich, nie rozmawiamy o ustawie o statusie osobie najbliższej, bo nie wiemy o jakiej ustawie rozmawiamy. Za tydzień będziemy wiedzieli
— dodał.
Według posła PSL „nie o status osoby bliskiej tu chodzi, nie o rozwiązania, które będą w projekcie i Lewica tego nie ukrywa”.
Oni mówią jasno: naszym celem jest równość małżeńska i adopcja dzieci, przez związki partnerskie jednopłciowe czy dwupłciowe. Chcą włożyć nogę między drzwi a futrynę, to niech wkładają. Czy ja muszę im w tym pomagać czy przeszkadzać?
— pytał Sawicki.
Odnośnie statusu osoby najbliższej doświadczony polityk przyznał, że zawarte w projekcie treści są możliwe do realizacji na podstawie Kodeksu cywilnego.
Wydaje mi się, że wszystko, co jest zawarte w tym projekcie, jest dziś możliwe na gruncie kodeksu cywilnego. Jeśli jest możliwe, to dlaczego nie jest realizowane? Taka ustawa jest zbędna
— podkreślił.
Konflikt bliskowschodni
W kontekście konfliktu na Bliskim Wschodzie i faktu, że Izrael i Hamas zatwierdziły pierwszy etap porozumienia, Marek Sawicki wykazuje daleko idący sceptycyzm.
Nie wierzę w trwały pokój na Bliskim Wschodzie, dlatego że ta wojna trwa już, o ile dobrze wiem chyba 67 lat i ona się nie zakończy, bo celem Izraela jest całkowite wypchnięcie Palestyńczyków z ich terenów, a z kolei Palestyńczycy nie ustąpią, zresztą cały świat arabski, muzułmański jest bardziej po stronie Palestyny niż po stronie Izraela
— ocenił.
Oczywiście Izrael stanowi pewną regionalną potęgę i gospodarczą i militarną, ale to nie znaczy, że poprzez siłę i ekonomię może dopuszczać się tego czego się dopuszcza w Strefie Gazy
— zaznaczył ludowiec.
Problemy rolnictwa i rynku spożywczego
Sawicki odniósł się również do problemów w rolnictwie, a zwłaszcza kłopotów związanych z klęską urodzaju w kontekście upraw.
Gdyby tysiąc rolników negocjowało warunki sprzedaży swojej papryki, a nie jeden z pewnością ceny byłyby inne. Druga rzecz, obiecali nam stworzenie wielkiego holdingu, wielkiego koncernu spożywczego. Powstała mała Krajowa Grupa Spożywcza. W tej chwili w sprzedaży oferuje się grupa Carrefour
— wyjaśniał b. minister rolnictwa.
Informowałem prezesa grupy spożywczej, informowałem także ministra Balczuna, szefa nadzorującego jako minister aktywów państwowych, że warto dokapitalizować Krajową Grupę Spożywczą, żeby tego Carrefoura kupiła. Warto uruchomić sprzedaż akcji dla rolników, żeby rolnicy stali się współwłaścicielami tej dużej grupy handlowej
— uzupełnił.
Ludowcy na bocznym torze?
Marek Sawicki pozwolił sobie również na krytyczne spojrzenie na własne środowisko polityczne. Narzekał, że PSL nie dość dobitnie i skutecznie podnosi swoje postulatu programowe i projekty w ramach koalicji rządzącej.
Często muszę się tłumaczyć [z braku realizacji obietnicy dostępu do lekarza specjalisty w 60 dni - red.] i od roku w klubie składam projekt dotyczący reformy służby zdrowia, nawet o tym projekcie rozmawiałem jeszcze z minister Leszczyną. Zresztą w miniony wtorek ponownie go ponowiłem na klubie przekazałem kolegom i koleżankom z klubu informację, jeśli chcecie podpisujcie się pod projektem, składajmy go jako klubowy, ale nie ma odwagi, bo przecież PSL nie odpowiada za resort zdrowia
— utyskiwał ludowiec.
O to też mam pretensje do mojego klubu, że nasze sprawy które były programowo podnoszone nie są należycie na forum, na agendzie rządowej wystawiane i nie widzę uporu ze strony naszych członków rządu, natomiast sprawy lewicowe idą
— punktował.
Lewica ma problem z alkoholem?
Sawicki zapewnił, że nie będzie walczył o władzę w kierownictwie PSL.
Ja nie muszę, do młodzieży świat należy. Jest naprawdę mnóstwo 40-latków dobrze przygotowanych do tego, żeby zarządzać Polskim Stronnictwem Ludowym. Mój bagaż doświadczenia nie pozwala mi na tak ryzykowne decyzje jakie mogą podejmować 40-latkowie
— wyjaśniał.
Skomentował też pomysł zakazu dystrybucji alkoholu w Sejmie.
Zacznijcie kwestie prohibicji alkoholowej od pełnej prohibicji na lewicy, żeby wszyscy posłowie lewicy przestali pić. Dajcie dobry przykład i potem idźmy dalej
— mówił.
Widać mają jakiś problem, skoro wrzucają ciągle ten sam temat, więc jeśli ten temat im za przeproszeniem żre, to niech dadzą przykład
— zaznaczył Marek Sawicki.
CZYTAJ TEŻ:
maz/Radio Zet
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/742672-sawicki-przeciw-zwiazkom-partnerskim-ustawa-jest-zbedna
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.