Do Sądu Okręgowego w Warszawie skierowano akt oskarżenia przeciw b. stołecznemu urzędnikowi Tomaszowi L., któremu prokuratura zarzuca szpiegostwo na rzecz Rosji i przekroczenie uprawnień funkcjonariusza publicznego - podał Jacek Dobrzyński, rzecznik koordynatora służb specjalnych. Jak wynika z informacji podanych przez ABW, działania stołecznego urzędnika umożliwiały obcym służbom stworzenie „dokumentacji legalizacyjnej dla budowania tożsamości tzw. nielegałów”.
Dobrzyński przekazał na platformie X, że akt oskarżenia jest wynikiem długotrwałego i wielowątkowego postępowania prowadzonego przez funkcjonariuszy Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego pod nadzorem Prokuratury Krajowej.
Minister koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak podczas briefingu prasowego powiedział, że przykład Tomasza L. pokazuje, że nawet miejsce, które nie jest wprost związane z bezpieczeństwem państwa, ale w którym znajdują się dane wrażliwe, może być interesujące dla rosyjskich służb.
Siemoniak znaczył, że nie można popaść w absurd, że wszyscy np. na stanowisku portiera w urzędzie będą musieli być wnikliwie sprawdzani, ale na pewno ci, którzy mają do czynienia z rejestrami państwowymi, z danymi wrażliwymi, „nie zaszkodzi, aby mieli poświadczenia”.
Aresztowanie przez funkcjonariuszy ABW
Sprawa dotyczy pracownika Urzędu Stanu Cywilnego w Warszawie, zatrzymanego przez funkcjonariuszy ABW 17 marca 2022 r. - wynika z szerszej informacji opublikowanej na stronie Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Po tym zatrzymaniu prokuratura, na podstawie materiałów ABW, wszczęła śledztwo, a sąd zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania, który był przedłużany.
ABW przekazała, że 11 września 2025 r. prokurator z Mazowieckiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej skierował do Sądu Okręgowego w Warszawie akt oskarżenia przeciw Tomaszowi L. Śledczy zarzucili mężczyźnie branie udziału, w okresie od 2017 r. do dnia 17 marca 2022 r., w działalności rosyjskiego wywiadu cywilnego oraz przekazywanie temu wywiadowi informacji, które mogły wyrządzić szkodę Rzeczypospolitej Polskiej.
W wyniku długotrwałego i wielowątkowego postępowania przygotowawczego prowadzonego przez ABW pod nadzorem ww. Prokuratury, zebrano obszerny materiał dowodowy, z którego wynika, że Tomasz L., będąc pracownikiem Wydziału Archiwalnego Ksiąg Stanu Cywilnego Urzędu m.st. Warszawy i posiadając dostęp do jego zbiorów oraz systemów, pozyskiwał służbową dokumentację i materiały, które przekazywał rosyjskiej służbie wywiadowczej
— wyjaśniono w komunikacie.
Prokuratura Krajowa poinformowała, że z materiału dowodowego wynika, że Tomasz L. kopiował na prywatne nośniki i fotografował telefonem służbowe dokumenty, w tym akty stanu cywilnego obywateli polskich i cudzoziemców, korespondencję z placówkami dyplomatycznymi, urzędowe szablony, wytyczne i inne dane.
Uzyskiwane dane i dokumenty umożliwiały m.in. wykonanie przez obce służby dokumentacji legalizacyjnej dla budowania tożsamości tzw. nielegałów. (…) Dane te przekazywał następnie ustalonemu oficerowi wywiadu za pomocą zakamuflowanej łączności radiowej. Wcześniej został w tym zakresie przeszkolony przez rosyjskie służby
— podała PK.
Po zatrzymaniu na wniosek prokuratury sąd zastosował wobec Tomasza L. środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania, który następnie był przedłużany, w tym ostatnio przez Sąd Apelacyjny w Warszawie na kolejnych sześć miesięcy, tj. do 25 marca 2026 r.
Tomasz L. nie przyznał się do zarzucanego mu czynu. Na początkowym etapie śledztwa złożył wyjaśnienia. Podczas następnych przesłuchań korzystał z prawa do odmowy składania wyjaśnień - przekazali śledczy w komunikacie.
Komentarz Stanisława Żaryna
Do sprawy odniósł się Stanisław Żaryn. Prezes Fundacji Instytut Bezpieczeństwa Narodowego pisze o realnym zagrożeniu, które generowała działalność Tomasza L. Żaryn przekonuje, że zatrzymanie Tomasza L. to sukces Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, kierowanej wtedy przez pułkownika Krzysztofa Wacławka.
Zatrzymanie przez ABW Tomasza L. było dużym sukcesem Agencji kierowanej przez płk. Krzysztofa Wacławka. Współpraca L. z Rosją generowała bardzo realne zagrożenia. Mówiliśmy o tym od początku. Jego uplasowanie w warszawskim urzędzie dawało Rosjanom możliwości istotne dla działań operacyjnych przeciwko Polsce. Dziś ABW informuje o przesłaniu aktu oskarżenia w tej sprawie. Proces Tomasza L. powinien ruszyć jak najszybciej
– czytamy w jego wpisie.
mly/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/742669-warszawski-urzednik-oskarzony-o-szpiegostwo-na-rzecz-rosji
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.