W Sejmie rozpoczęło się pierwsze czytanie projektu ustawy budżetowej na 2026 r. Projekt dopuszcza maksymalny deficyt w wysokości 271,7 mld zł. „Panie ministrze, jeżeli cokolwiek w tej rzeczywistości jest rekordowe, to rekordowe są deficyty sektora finansów publicznych przez te 3 lata i dług publiczny, który narasta w sposób galopujący” - powiedział podczas debaty poseł PiS Zbigniew Kuźmiuk.
Z projektu wynika, że wydatki budżetu państwa w przyszłym roku wyniosą 918,9 mld zł, przy dochodach w wysokości 647,2 mld zł. Tym samym deficyt budżetu ma nie przekroczyć poziomu 271,7 mld zł.
Założenia budżetowe
W 2026 r. budżet ma uzyskać 341,5 mld zł z VAT, 103,3 mld zł z akcyzy, 80,4 mld zł z podatku dochodowego od firm oraz 32 mld zł z podatku dochodowego od osób fizycznych.
W projekcie budżetu wydatki na obronę narodową zostały zaplanowane na 200 mld zł, co odpowiada 4,81 proc. PKB. Środki te mają trafić na modernizację armii i wsparcie systemu bezpieczeństwa. Na ochronę zdrowia ma trafić 247,8 mld zł, co stanowi 6,81 proc. PKB, a priorytetem dla rządu mają być inwestycje w infrastrukturę medyczną i kadry. Nakłady na drogi i koleje wyniosą 53,9 mld zł, w tym 20,1 mld zł z budżetu państwa. W budżecie zapisano dodatkowe środki na gospodarkę morską w wysokości 2,4 mld zł. Z kolei nakłady na edukację i naukę wzrosną o 1 mld zł w stosunku do 2025 r.
Na program „Rodzina 800+” w projekcie zaplanowano ok. 61,7 mld zł, na wypłatę 13. i 14. emerytury – ok. 31,8 mld zł, na program „Aktywny Rodzic” – 6 mld zł, na „Dobry Start” – 1,4 mld zł, a na finansowanie składek na ubezpieczenia społeczne, m.in. dla osób na urlopach wychowawczych i macierzyńskich – ok. 4,8 mld zł. Na waloryzację świadczeń emerytalno-rentowych od 1 marca 2026 r. zaplanowano ok. 22 mld zł. Na wypłatę renty wdowiej przewidziano ok. 7 mld zł, a na podwyższenie zasiłku pogrzebowego do 7 tys. zł zapisano w projekcie ustawy budżetowej 1,2 mld zł.
Uchwalona ustawa budżetowa powinna trafić do prezydenta do podpisu w ciągu 4 miesięcy od dnia przekazania Sejmowi jej projektu. Jeżeli tak się nie stanie, prezydent może w ciągu 14 dni zarządzić skrócenie kadencji Sejmu. Ustawa zasadnicza przewiduje, że prezydent podpisuje budżet w ciągu 7 dni albo kieruje ustawę budżetową do Trybunału Konstytucyjnego, który w tej sprawie musi orzec nie później niż w 2 miesiące od otrzymania ustawy.
Pobożne życzenia Domańskiego
Przedstawiając w Sejmie projekt budżetu na 2026 rok minister finansów i gospodarki Andrzej Domański powiedział, że jest to „budżet Polski ambitnej i Polski bezpiecznej”.
To budżet Polski ambitnej i Polski bezpiecznej, zapewnia finansowanie nie tylko kluczowej funkcji państwa, nie tylko naszego bezpieczeństwa zewnętrznego i wewnętrznego, ale również finansowanie naszych ambitnych planów inwestycyjnych i aspiracji Polaków. Sprawne państwo potrzebuje spójnej wizji, która nie tylko pozwala odpowiedzieć na wyzwania przyszłości, ale przede wszystkim tworzy odporność w obliczu nieoczekiwanych zmian, dlatego budżet na 2026 będzie stawiał na inwestycje w innowacyjność, cyfryzację i konkurencyjność naszej gospodarki
— mówił Andrzej Domański.
Jesteśmy dzisiaj najszybciej rosnącą dużą gospodarką UE. Polska to dziś 6. największa gospodarka UE. Właśnie weszliśmy do grona 20 największych gospodarek świata, wyprzedzając Szwajcarię. W bieżącym i kolejnym roku spodziewane jest wyraźne ożywienie gospodarcze, polskie PKB w ujęciu realnym w latach 2025-2026 wzrośnie odpowiednio o 3,4 proc. i 3,5 proc. To plasuje polską gospodarkę znacznie powyżej prognoz dla strefy euro
— dodał minister finansów i gospodarki.
Odnośnie cen energii zaznaczył, że muszą być mniejsze i zapowiedział, że tak się stanie.
Energia w Polsce musi być tańsza i będzie tańsza, bo chcemy, aby polskie firmy były konkurencyjne, a rachunki gospodarstw domowych za prąd wyraźnie niższe. Stawiamy na rozwój infrastruktury drogowej i kolejowej
— ocenił.
Wraz z tym budżetem żegnamy drożyznę i stagnację, którą zastaliśmy w roku 2023. Ten budżet to plan wzmocnienia polskiej gospodarki. To plan budowy długoterminowej konkurencyjności polskiej gospodarki. Musimy budować długoterminową siłę i odporność, w szczególności w kontekście zagrożeń zewnętrznych
— podkreślił minister Andrzej Domański.
Negatywne rekordy
Poseł PiS Zbigniew Kuźmiuk zaznaczył z trybuny sejmowej, że nadszedł najwyższy czas, by minister finansów i gospodarki „twardo stanął na ziemi”.
Pan minister jest ciągle w kosmosie, choć nasz kosmonauta, pan Uznański, już dawno wylądował. Panie ministrze, najwyższy czas, żeby i państwo wylądowali i twardo stanęli na ziemi. Ten projekt budżetu na 2026 rok powinniśmy rozpatrywać w kontekście dwóch wcześniejszych budżetów, także koalicji 13 grudnia
— mówił.
Panie ministrze, jeżeli cokolwiek w tej rzeczywistości jest rekordowe, to rekordowe są deficyty sektora finansów publicznych przez te 3 lata i dług publiczny, który narasta w sposób galopujący
— powiedział Kuźmiuk.
Przypomnę, że w 2024 r. deficyt 211 mld zł i tylko dlatego trochę niższy od planowanego, bo nie wykonaliście wszystkich wydatków. W tym roku 289 mld zł i w roku następnym prawie 272 md zł. Sumarycznie te trzy lata to 770 mld zł deficytu i bilion sto miliardów długu. To są rekordy!
— dodał.
Kluby koalicyjne będą głosować „za”
Za poparciem projektu i skierowaniem go do komisji opowiedział się w imieniu Klubu Poselskiego Koalicji Obywatelskiej poseł Janusz Cichoń.
Budżet opiera się na mocnych fundamentach, zapewnia stabilność finansów publicznych przy jednocześnie rekordowych wydatkach m.in. na obronę narodową
— powiedział Cichoń.
Zwrócił się też do przedstawicieli Prawa i Sprawiedliwości.
To także wasz budżet, macie udział i w deficycie, i w długu publicznym
— dodał.
Poseł stwierdził, że „dług rośnie i będzie rósł w kolejnych latach”.
Realizacja pożyczkowej części PKO oznacza wzrost długu o 2,8 proc. Do końca roku beneficjenci otrzymają 129 mld zł
— dodał.
Poparcie budżetu zapowiedział też Klub Poselski PSL – Trzecia Droga.
Ten budżet to wyraz odpowiedzialności, solidarności, to budżet, który nie tylko odpowiada na bieżące potrzeby, ale też buduje fundamenty lepszej przyszłości
— powiedziała w imieniu klubu posłanka PSL Agnieszka Maria Kłopotek.
Za przesłaniem budżetu do komisji opowiedział się także Klub Poselski Polska 2050 – Trzecia Droga.
Budżet przewiduje rekordowe wydatki, niespotykane w historii Polski, ale nie wzrósł wskutek 20-proc. inflacji, ale dlatego, że rząd realizuje nowe programy, które są zabezpieczeniem na przyszłość
— powiedział w imieniu klubu poseł Polski 2050 Sławomir Ćwik.
Poparcie dla budżetu zapowiedział także Klub Poselski Lewicy.
Będziemy pracować nad tym budżetem, będziemy pracować w komisji finansów, będziemy też konsultować i rozmawiać z Ministerstwem Finansów, bo może znajdą się dodatkowe środki na naukę. O tym trzeba rozmawiać, a nie szarpać się i mówić o odrzuceniu w pierwszym czytaniu
— powiedział poseł Lewicy Tomasz Trela.
Partia Razem chce poprawek
Poseł Adrian Zandberg z Koła Poselskiego Razem zapowiedział złożenie poprawek do projektu budżetu. Projekt określił „budżetem wycofanych obietnic”.
To projekt, w którym widnieje dziura w dochodach Narodowego Funduszu Zdrowia (…), któremu w przyszłym roku zabraknie 20 mld zł. (…) To budżet, w którym oszukaliście pracowników budżetówki, bo miał być systematyczny wzrost płac, a tego nie ma (…)
— powiedział.
Zandberg zapowiedział złożenie poprawek, które mają na celu m.in. zwiększenie wpływów podatkowych od „wielkiego biznesu”.
Przeciw PiS i Konfederacja
Za głosowaniem przeciwko projektowi opowiedziały się kluby i koła opozycyjne. Głosowanie przeciw zapowiedział w imieniu Klubu Poselskiego poseł Prawa i Sprawiedliwości Zbigniew Kuźmiuk.
Nie możemy poprzeć tego budżetu i dlatego złożę wniosek o jego odrzucenie oraz o odrzucenie ustawy okołobudżetowej
— powiedział poseł PiS.
Stwierdził, że po wystąpieniu ministra finansów odnosi wrażenie, że „żyjemy w dwóch różnych rzeczywistościach”.
Jeśli cokolwiek w tej rzeczywistości jest rekordowe, to rekordowe są deficyty finansów publicznych i lawinowo narastający dług publiczny – powiedział Kuźmiuk. – Ten budżet należy rozpatrywać w kontekście dwóch wcześniejszych budżetów. W 2024 r. było 211 mld zł deficytu, 289 mld zł w 2025 i prawie 272 mld zł będzie w roku 2026 – sumarycznie to 770 mld zł deficytów i bilion sto miliardów złotych długu
— dodał.
Zwrócił uwagę, że wpływy z VAT, mimo wzrostu gospodarczego, są na poziomie tych zaplanowanych w roku 2025 a za wzrost dochodów z podatku CIT odpowiada podwyżka stawki tego podatku dla banków, zarzucił też „prywatyzację dochodów podatkowych”.
Wniosek o odrzucenie budżetu złożył także poseł Sławomir Mentzen z KP Konfederacji.
Budżet należy odrzucić, bo jest absolutnie fatalny
— powiedział.
Przedstawiony projekt budżetu przedstawia w zasadzie najwyższy w historii poziomu deficytu, najwyższy w historii poziom zadłużenia. Co ciekawe – deficyt jest drugi co do wielkości w UE, koszty obsługi długu też są drugie w UE, za to mamy najwyższy w UE przyrost długu i największe w naszej historii potrzeby pożyczkowe. 1/3 wydatków będzie pożyczona, deficyt to 50 proc. dochodów. To katastrofa finansowa
— dodał Mentzen.
Domański dalej czaruje rzeczywistość…
W odpowiedzi na wystąpienia posłów opozycji głos zabrał minister finansów i gospodarki Andrzej Domański. Stwierdził, że dzięki „48-proc. skumulowanej inflacji” za rządów PiS zostały napompowane statystyki i w sztuczny sposób została zaniżona relacja długu do PKB. Odniósł się także do zarzutu o „prywatyzację dochodów budżetu”.
Kiedy objęliśmy rządy, luka VAT spadłą do 13,5 proc. w 2023 do 6,9 proc. w roku 2024. Wykryliśmy 290 tys. lewych faktur, wystawionych za waszych rządów
— powiedział Domański pod adresem posłów PiS.
Mamy wzrost ustaleń z kontroli i czynności sprawdzających o 7 proc., co oznacza dodatkowe 15 mld zł i wzrost efektywności egzekucji o 10 proc., co daje kolejny 1 mld zł. Wpływy budżetowe w relacji do PKB rosną
— powiedział Domański.
Z projektu wynika, że wydatki budżetu państwa wyniosą 918,9 mld zł, a deficyt budżetowy ukształtuje się na poziomie 271,7 mld zł. Dochody budżetu państwa zaplanowano na poziomie 647,2 mld zł. Z tego budżet ma pozyskać 341,5 mld zł z VAT, 103,3 mld zł z akcyzy 80,4 mld zł z podatku dochodowego od firm oraz 32 mld zł z podatku dochodowego od osób fizycznych.
Uchwalona ustawa budżetowa powinna trafić do podpisu prezydenta w ciągu 4 miesięcy od dnia przekazania Sejmowi projektu ustawy budżetowej. Jeżeli tak się nie stanie, prezydent może w ciągu 14 dni zarządzić skrócenie kadencji Sejmu. Ustawa zasadnicza przewiduje, że prezydent podpisuje budżet w ciągu 7 dni albo kieruje ustawę budżetową do Trybunału Konstytucyjnego, który w tej sprawie musi orzec nie później niż w 2 miesiące od otrzymania ustawy.
CZYTAJ TEŻ:
— Wg ministra Domańskiego naprawa finansów publicznych polega na podwyżkach podatków
maz/PAP/YouTube: Sejm RP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/742658-pierwsze-czytanie-projektu-budzetu-minister-w-kosmosie
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.