„Prezes Adam Glapiński jest solą w oku Niemców, jest solą w oku Tuska, ponieważ niezależny od Niemiec, polski bank centralny prowadzi zgodnie z polskim interesem polską politykę monetarną i jest przeszkoda w budowie państwa pod nazwą ‘Unia Europejska’ rządzonego z Berlina” - mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl Janusz Kowalski, poseł PiS.
Znany niemiecki publicysta Klaus Bachmann w tekście opublikowanym przez „Berliner Zeitung” domagał się, aby premier Donald Tusk podjął działania przeciwko szefowi NBP Adamowi Glapińskiemu.
Politycznie decydujące pytanie jest jednak inne: Czy Tusk chce przegrać następne wybory i utorować PiS drogę do władzy, czy też istnieje inny powód, dla którego nie postępuje wobec Glapińskiego tak samo, jak wobec Macieja Świrskiego?
— pytał, przekonując, że rząd powinien sięgnąć po rezerwy banku narodowego, których potrzebuje.
CZYTAJ TAKŻE: Prezes Adam Glapiński na niemieckim celowniku! Tak Tusk ma się dobrać do rezerw NBP? Skandaliczna propozycja Bachmanna!
Sól w oku Niemiec
Sugestie te komentuje w rozmowie z portalem wPolityce.pl Janusz Kowalski, poseł PiS.
Po pierwsze, szacunek dla pana prezesa Adama Glapińskiego za znakomitą strategiczną decyzję sprzed kilku lat i zbudowanie gigantycznych rezerw polskiego złota, na czym Polska i Narodowy Bank Polski zarobiły dziesiątki miliardów złotych. Wielki szacunek dla prezesa Glapińskiego, który jest tak brutalnie atakowany przez proniemiecką Platformę Obywatelską Donalda Tuska
— podkreśla nasz rozmówca.
Jest solą w oku Niemców, jest solą w oku Tuska, ponieważ niezależny od Niemiec, polski bank centralny prowadzi zgodnie z polskim interesem polską politykę monetarną i jest przeszkoda w budowie państwa pod nazwą „Unia Europejska” rządzonego z Berlina
— wskazuje.
Dowód słabości
Janusz Kowalski przypomina, że Klaus Bachmann „w przeszłości zachęcał już do brutalnych, bezprawnych działań przeciwko opozycji, przeciwko polskim patriotom, do przejmowania instytucji publicznych”.
To jest głos takiego „deep state” niemieckiego i pogrożenie palcem Donaldowi Tuskowi. To wyraz zniecierpliwienia, jak to jest możliwe, że Donald Tusk nie pozamykał jeszcze posłów Prawa i Sprawiedliwości, nie przejął złota, nie zniszczył Narodowego Banku Polskiego
— mówi.
W mojej ocenie jest to również dowód słabości, bo Niemcy wiedzą, że 1 czerwca doszło do „game changera”. Zwycięstwo Karola Nawrockiego zniwelowało cały niemiecki plan. Po to Niemcy wysłali do Polski Donalda Tuska, aby domknąć system na niemiecką modłę, ale to się nie udało
— wskazuje.
Oni wiedzą, że przegrają i wiedzą, że najpóźniej za dwa lata radykalnie ich rozliczymy, a dzisiaj oczywiście próbują jeszcze dopychać kolanem bezprawie, wskazując kierunek Donaldowi Tuskowi
— zaznacza.
CZYTAJ TAKŻE: Wzrosła liczba oficjalnych aktywów rezerwowych Polski. NBP: Stan zwiększył się o 1,5 mld i osiągnął poziom 262,5 mld
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/742528-tylko-u-nas-niemcy-chca-ataku-na-nbp-kowalski-slabosc
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.