Połączone sejmowe komisje obrony narodowej i sprawiedliwości powołały specjalną podkomisję, która zajmie się poselskim projektem ustawy, która ma zapewniać abolicję dla polskich obywateli, którzy po rosyjskiej inwazji na Ukrainę wstąpili - wbrew polskiemu prawu - do ukraińskich sił zbrojnych.
Kwestia zniesienia odpowiedzialności karnej dla polskich ochotników, którzy po rosyjskiej inwazji na Ukrainę zaciągnęli się do sił zbrojnych obrońców, pojawia się w debacie publicznej od początku wojny, do tej pory nie została jednak uregulowana prawem. W świetle polskiego prawa bowiem służba polskich obywateli w innych niż polskich siłach zbrojnych jest zabroniona, chyba że MON wyrazi na takie działanie zgodę.
Pod koniec ub. roku do Sejmu wpłynął przygotowany przez posłów KO poselski projekt przewidujący abolicję dla polskich ochotników, którzy po pełnoskalowej rosyjskiej inwazji na Ukrainę dołączyli do ukraińskich sił zbrojnych, by wspomóc je w walce. Projektem - po m.in. otrzymaniu stanowiska rządu ws. projektu - na dzisiejszym posiedzeniu zajęły się połączone sejmowe komisje obrony narodowej i sprawiedliwości.
Interes polskiego państwa
Jak podkreślał prezentujący projekt na dzisiejszym posiedzeniu poseł Paweł Suski (KO), akt przewidujący abolicję dla ochotników jest potrzebny, gdyż - angażując się w obronę Ukrainy - jednocześnie angażują się de facto w walkę o bezpieczeństwo całego regionu Europy Środkowo-Wschodniej, w tym Polski. Tym samym - przekonywał Suski - wprost realizują oni fundamentalny interes polskiego państwa. Abolicja wobec ochotników byłaby - dodał - wyrazem dojrzałości państwa polskiego i zrozumienia, że „prawo musi służyć ludziom”.
Na posiedzeniu komisji Anna Bajurska z departamentu prawnego MON przedstawiła stanowisko Rady Ministrów ws. projektu, z którego wynika, że rząd popiera zaproponowane przez posłów rozwiązanie, z kilkoma zastrzeżeniami. Zwróciła np. uwagę na kwestię okresu, w którym popełnione czyny zabronione - tzn. zaciągnięcie się do ukraińskiej armii - miałyby podlegać abolicji. Rząd zgodził się z zaproponowaną datą początkową - 24 lutego 2022 r., czyli początku rosyjskiej inwazji - wyraził natomiast wątpliwości co do daty końcowej, zaproponowanej na koniec 2026 roku.
Przedstawicielka MON wskazała, że w takim przypadku ustawa, która najprawdopodobniej zostanie przyjęta przed tą datą, powodowałaby możliwość abolicji za czyny, które nie zostały jeszcze popełnione. Dlatego zaproponowała, by zapis o końcu 2026 roku zastąpić datą wejścia ustawy w życie.
Charakter incydentalny abolicji
Ponadto, jak podkreślała, kwestia abolicji musi mieć - w zaproponowanym projekcie ma - charakter incydentalny, tak, aby nie wpłynąć negatywnie na „potrzeby mobilizacyjne” Sił Zbrojnych RP, które - jak zaznaczyła - mają w każdym przypadku pierwszeństwo nad innymi. Zgodziła się też z zaproponowanym przepisem wskazującym, że abolicji będą podlegać tylko osoby, które wstąpiły na służbę do Sił Zbrojnych Ukrainy - w tym będącego ich częścią Międzynarodowego Legionu Obrony Ukrainy, gdzie najczęściej trafiają cudzoziemcy - a nie innych organizacji o charakterze paramilitarnym.
Osobną kwestią, na którą zwróciła uwagę Bajurska, jest kwestia informowania polskich władz o służbie w ukraińskim wojsku przez wracających do kraju ochotników. Jak zaproponowano w projekcie, taka osoba będzie musiała poinformować - pod karą grzywny - resort obrony narodowej o służbie odbytej w ukraińskich siłach zbrojnych. Zgodnie z poselskim projektem, szef MON niezwłocznie przekaże tę informację szefowi odpowiedniego regionalnie Wojskowego Centrum Rekrutacji oraz prokuraturze.
W stanowisku rządu wskazano, że niejasne jest, dlaczego w tej sytuacji - w obliczu abolicji - konieczne ma być informowanie prokuratury; zwrócono ponadto uwagę na kwestię zaangażowania w całą procedurę służb specjalnych - Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego oraz Służby Wywiadu Wojskowego. W myśl propozycji rządu do projektu powinien zostać dodany zapis zobowiązujący do poinformowania szefów tych służb o służbie danego ochotnika w ukraińskim wojsku, jej przebiegu i charakterze pełnionych obowiązków.
Możliwość wezwania danego ochotnika
Ponadto służby miałyby też otrzymać możliwość wezwania danego ochotnika do przekazania szczegółowych informacji o pełnionej na Ukrainie służbie; ma to m.in. pozwolić na umożliwienie pozyskiwania informacji przydatnych dla przeciwdziałania obcym wpływom.
Podczas posiedzenia posłowie połączonych komisji zgodzili się co do potrzeby wprowadzenia abolicji, zwracali jednak uwagę na kwestie wymagające doprecyzowania i rozstrzygnięcia. Poseł PiS Paweł Szrot zwrócił np. uwagę, że należy rozważyć, czy abolicji nie powinny podlegać także osoby zaangażowane w obronę Ukrainy przed lutym 2022, które np. brały udział w walkach trwających na wschodzie Ukrainy od 2014 roku.
Z kolei poseł Witold Zembaczyński z KO zwrócił uwagę na kwestię innego personelu wspierającego ukraińskich żołnierzy - w tym zwłaszcza polskich medyków, którzy pracują dla ukraińskiego wojska, np. ratując rannych żołnierzy, nie biorąc jednak bezpośredniego udziału w walkach.
Natomiast polityk PiS Paweł Jabłoński stwierdził, że abolicja powinna objąć także osoby, takie jak zatrzymany Wołodymyr Ż., podejrzewany o wysadzenie gazociągu Nord Stream.
Powinna być poprawka rozszerzająca abolicję na art. 254a, dotycząca zniszczenia urządzeń infrastruktury energetycznej, oczywiście pod warunkiem, że dzieje się to w walce z agresorem
— mówił.
Po wysłuchaniu szeregu uwag posłowie połączonych komisji zdecydowali o powołaniu specjalnej liczącej podkomisji, która zajmie się dalszymi pracami nad projektem. W skład komisji wejdzie 9 osób, w tym 3 reprezentantów PiS, 2 KO oraz po jednym reprezentancie PSL, Polski 2050, Lewicy i Konfederacji.
CZYTAJ WIĘCEJ:
tt/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/742514-bedzie-abolicja-dla-ochotnikow-walczacych-na-ukrainie
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.