W sieci zaalarmowano, że niemieckie służby dokonały przeszukania mieszkania Wołodymyra Ż. w podwarszawskiej miejscowości. Jak ujawnił niedawno na antenie Telewizji wPolsce24 obrońca Wołodymyra Ż. Tymoteusz Paprocki, do sytuacji tej doszło w ubiegłym roku. I choć dokonywało się to w asyście polskich funkcjonariuszy, są w tej sprawie inne, również kontrowersyjne aspekty!
Dziennikarz Polsat News Grzegorz Jankowski we wpisie w mediach społecznościowych zamieścił alarmujący wpis dotyczący sprawy Wołodymyra Ż. Przypomnijmy, warszawski sąd okręgowy przedłużył do 9 listopada areszt dla podejrzanego o wysadzenie Nord Stream. Mężczyzna był poszukiwany europejskim nakazem aresztowania wydanym przez niemieckie służby.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Miał zniszczyć Nord Stream, a Polska wyda go Niemcom? Sąd przedłużył o 40 dni areszt dla Wołodymyra Ż.! Protestują obrońcy Ukraińca
„Niemieckie służby przeszukały mieszkanie Wołodymra Ż. w podwarszawskiej miejscowości” - powiedział Piotr Kusznieruk w moim programie. Jego zdaniem niemieccy funkcjonariusze nie powinni mieć na to przyzwolenia, a przeszukania w Polsce muszą być dokonywane przez polskie służby. Wołodymyr Ż. jest podejrzewany przez Niemcy o wysadzenie rurociągów Nord Stream
— czytamy.
Niemcy nie mają prawa
Na doniesienia te zareagował w serwisie X mecenas Bartosz Lewandowski.
Czy to jest żart? Niemieckie służby nie mają prawa wykonywania żadnych czynności procesowych w Polsce
— podkreślił.
Jeśli jest Europejski Nakaz Dochodzeniowy wydany przez Niemcy, czynności realizują polscy funkcjonariusze. Jeśli jest Europejski Nakaz Aresztowania wydany przez Niemcy, zatrzymania dokonują Polacy. W bardzo ograniczonym zakresie czynności na terytorium Polski (w pasie przygranicznym) mogą wyjątkowo wykonywać służby niemieckie na podstawie umowy polsko-niemieckiej z 2015. Ale jakim cudem pod Warszawą niemieckie służby sobie wchodzą, robią przeszukanie i wywożą dowody?
— zapytał.
To był w ubiegłym roku
O sprawie tej alarmował już na antenie Telewizji wPolsce24 obrońca Wołodymyra Ż. Tymoteusz Paprocki, który poinformował, że do przeszukania mieszkania podejrzanego przez służby niemieckiego doszło w ubiegłym roku.
Służby niemieckie były w ubiegłym roku, w czasie przeszukania mieszkania mojego klienta
— mówił. Jak wskazywał jednocześnie, że czynności w ubiegłym roku dokonywano w asyście polskich funkcjonariuszy.
DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ O SZCZEGÓŁACH: TYLKO U NAS. Obrońca Wołodymyra Z.: Chciał kupić mieszkanie, więc gdzie tu jest obawa ucieczki i matactwa?
To nie jedyne kontrowersje
Mówiąc o tej sprawie z kolei na antenie Radia Zet Paprocki wskazał natomiast, że niemieckie służby skonfiskowały sprzęt należący do Ż. na terenie Polski.
Zatrzymane zostały rzeczy, które strona niemiecka od razu zabrała i wywiozła z Polski. Chodzi o sprzęt płetwonurkowy, który mój klient wykorzystuje hobbystycznie, ale też o część sprzętów budowlanych wykorzystywanych w związku z prowadzoną przez niego działalnością
— mówił.
Co ważne, w postanowieniu była tylko mowa o zabezpieczeniu telefonów komórkowych, dysków przenośnych czy komputerów. My składaliśmy zażalenie w tej sprawie i niestety sąd stwierdził, że pomimo braku postanowienia, biorąc pod uwagę przepisy i duch prawa, należało zabrać inne rzeczy
— zaznaczył.
as/Polsat News/X/wPolsce24
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/742463-niemieckie-sluzby-przeszukaly-mieszkanie-wolodymyra-z
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.