„To jest rzecz typowa dla Niemców, którzy usiłują się od odpowiedzialności wymigać i zrzucić odpowiedzialność na innych” - mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl Piotr Naimski,oceniając słowa Angeli Merkel. Była kanclerz Niemiec zasugerowała, że za pogorszenie stosunków unii z Putinem odpowiada w pierwszej kolejności Polska, co skutkowało wybuchem wojny na Ukrainie.
Znana z prowadzenia przez lata prorosyjskiej polityki była kanclerz Angela Merkel w wywiadzie dla węgierskiego portalu internetowego „Partizan” oskarżyła Polskę i państwa bałtyckie o pogorszenie stosunków UE-Rosja. Zasugerowała, że skutkowało to rosyjską agresją na Ukrainę. Słowa Merkel wprawiają w zdumieni wielu polityków i komentatorów, którzy pamiętają niezwykle spolegliwa politykę Berlina wobec Moskwy z tamtych czasów. Czy rzeczywiście powinny dziwić?
Wypowiedź pani Merkel to jest wypowiedź, która nie powinna nas dziwić. To jest rzecz typowa dla Niemców, którzy usiłują się od odpowiedzialności wymigać i zrzucić odpowiedzialność na innych. Powinniśmy wpisać to oczywiście w szereg typowych działań niemieckich. Począwszy od tego, że za wybuch II wojny światowej to przecież Polska była odpowiedzialna, a nie Niemcy
— mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl Piotr Naimski, były minister w KPRM i pełnomocnik rządu do spraw strategicznej infrastruktury energetycznej.
CZYTAJ TAKŻE: Mocne KOMENTARZE po słowach Merkel! „Niemcy zawsze będą Niemcami”. Były wiceszef MSZ przypomina kilka faktów
Pamiętamy jak Merkel krzywiła się na słowa prezydenta Kaczyńskiego
Jednym z najpoważniejszych „dealów” Merkel z Putinem, było wybudzanie gazociągów Nord Stream, które dostarczały niemieckiej gospodarcze tanie paliwo, a Rosji napełniały portfel. W 2014 r. media, zwłaszcza zachodnie pisały o tajnym układzie Angeli Merkel z Władymirem Putinem dając szokujące tytuły w stylu, „Krym za gaz” („Independent”). Blisko współpracujący przed 2010 r. z śp. prezydentem Lechem Kaczyński Piotr Naimski przypomina, sytuację, która jasno pokazywała, jaki stosunek Merkel miała do Putina.
Wypowiedzi byłej kanclerz Merkel nie dziwią, dlatego, że ona realizowała politykę sojuszu z Rosją. Widzieliśmy wszyscy w czasie w telewizyjnej transmisji z Westerplatte 1 września 2009 roku, kiedy krzywiła się podczas wystąpienia śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego w obecności Putina
— przypomniał były doradca szefa BBN i członek Zespołu ds. Bezpieczeństwa Energetycznego w Kancelarii Prezydenta RP.
Niemcom zawsze zależy na sojuszu z Rosją
Ekspert branży energetycznej nie ma jednak wątpliwości, że sojusz Niemców z Rosją nie ma nie dotyczy wyłącznie kwestii gazu i ropy. Jak pokazuje historia najnowsza to jest o wiele szersza współpraca, na której szczególnie zależy Berlinowi.
Merkelowej i Niemcom najbardziej zależy na strategicznych relacjach z państwem rosyjskim. Czy to jest gaz, czy to jest stal, czy to jest polityka kulturalna, czy też historyczna, zawsze im zależy na zbliżeniu, zależy na tym sojuszu
— podsumowuje Piotr Naimski.
CZYTAJ TAKŻE:
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/742424-naimski-merkel-wpisala-sie-w-typowe-niemieckie-dzialania
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.