„W czerwcu przyszłego roku upływa kadencja obecnej Krajowej Rady Sądownictwa. Kilkanaście razy podkreślałem, że w czerwcu KRS, jeśli utrzyma się ta większość parlamentarna, zostanie obsadzona członkami ‘Iustitii’ i ‘Themis’. Wtedy będzie legalna. Nagle ‘ozdrowieje’ i wszystko będzie praworządne, mimo że nic się w prawie nie zmieni. To atak na instytucje, deprecjonowanie ich, kompromitowanie i destruowanie polskiego wymiaru sprawiedliwości. Od Trybunału Konstytucyjnego poprzez Trybunał Stanu” - powiedział sędzia Łukasz Zawadzki podczas wydania specjalnego na antenie Telewizji wPolsce24, odnosząc się do konferencji prasowej ministra sprawiedliwości Waldemara Żurka.
Sędzia Zawadzki zauważył, że minister Żurek wystąpił na tle baneru „Iustitii”.
Pan minister Żurek wystąpił na tle baneru „Iustitii”, za plecami ministra stoi sędzia Krystian Markiewicz, niedawny szef „Iustitii”, który zasłynął z tego, że w 2023 roku na tle baneru „Iustitii”, jako czynny sędzia, powiedział znamienne słowa. Cytuję z pamięci: „To dzięki naszym mądrym działaniom wstrzymano KPO dla Polski i wprowadzono na grunt europejski zasadę pieniądze za praworządność”. Nie zmieniło się nic w prawie, a KPO wpłynęło. Wiemy w czyim interesie wówczas działała „Iustitia”
— powiedział.
Następnie kontynuował:
Jeśli chodzi o pana ministra Żurka, to wrócę do jednej sprawy. Pewnie na nas by się posypały gromy, gdybyśmy to my na tle baneru „Sędziów RP”, bądź „Prawników dla Polski”, występowali z panem ministrem Ziobrą. Co by środowisko „Iustitii” czy „Themis” wtedy podnosiło. Jest to hipokryzja w ich wydaniu. Do tego się zdążyliśmy przyzwyczaić.
Sędzia Zawadzki wprost ocenił, że w wypowiedzi ministra Żurka nie było za dużo merytoryki.
Tylu bredni, które wypowiedział pan minister, musiałbym dwie godziny mówić, ale prawo europejskie jak żadne inne prawo nie jest w Polsce źródłem prawa. Orzecznictwo nie jest w Polsce źródłem prawa. Mamy konstytucję, ustawy, rozporządzenia i akty prawa miejscowego. Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej, Europejski Trybunał Praw Człowieka nie są sądami powszechnymi. Nie są sądami szczególnymi, ale dla ministra Waldemara Żurka właśnie sądami
— dodał.
Żurek nie przedstawił konkretów ustawy
Gość Telewizji wPolsce24 zauważył, że wystąpienie Żurka nie odpowiedziało, jakie konkrety ma zawierać zapowiedziana ustawa.
Nie poznaliśmy żadnych detali, jeśli chodzi o projekty ustawy. Mogę tylko podejrzewać, że są to przepisy analogiczne do tych, które zostały wyprodukowane jeszcze w okresie pana ministra Adama Bodnara. To również nazywano ustawą praworządnościową. Ta słynna segregacja sędziów na trzy kategorie, czerwona, żółta i zielona. Zupełnie dyskryminujący czynnik dzielący sędziów na pewne kategorie. Ci zieloni zostają w zawodzie, żółci mają znieść czynny żal, a czerwoni mają z tego zawodu zostać wyeliminowani
— przypomniał.
Dodał również:
Nie mam pojęcia, co pan minister projektuje. Pewnie chodzi o przejęcie Sądu Najwyższego, ale zwrócę jeszcze uwagę na to, że pan minister był uprzejmy powiedzieć, iż nie ma legalnej Krajowej Rady Sądownictwa. W czerwcu przyszłego roku upływa kadencja obecnej KRS. Kilkanaście razy podkreślałem, że w czerwcu KRS, jeśli utrzyma się ta większość parlamentarna, zostanie obsadzona członkami „Iustitii” i „Themis”. Wtedy będzie legalna. Nagle „ozdrowieje” i wszystko będzie praworządne, mimo że nic się w prawie nie zmieni. To atak na instytucje, deprecjonowanie ich, kompromitowanie i destruowanie polskiego wymiaru sprawiedliwości. Od Trybunału Konstytucyjnego poprzez Trybunał Stanu.
Działania wbrew interesowi publicznemu
Sędzia Zawadzki wskazał, że ekipa rządząca próbuje destabilizować działanie legalnych instytucji państwowych.
Kilka tygodni temu była słynna akcja - jednego z członków Trybunału Stanu, który ze swoimi akolitami wszedł na salę sądową. Poubierali togi i wypłoszyli przewodniczącego wydziału, gdy orzekano w sprawie wniosku nad immunitetem pani I prezes Sądu Najwyższego Małgorzaty Manowskiej. To samo się dzieje obecnie w Trybunale Konstytucyjnym, gdzie próbuje się stawiać zarzuty panu prezesowi Bogdanowi Święczkowskiemu, w okresie, kiedy był prokuratorem krajowym i gdy jego decyzje były całkowicie zgodne z prawem
— powiedział.
Na koniec sędzia Zawadzki poruszył kwestię kar, jakie europejskie trybunały nałożyły na Polskę.
W przestrzeń publiczną idą takie komunikaty, jak dzisiaj ministra Żurka, że rzekomo Polska wypłaca jakieś odszkodowania, które zasądziły europejskie trybunały. To jest brednia. Rzeczywiście takie pozwy były kierowane do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, ale tylko dlatego są wypłacane przez Polskę, ponieważ minister sprawiedliwości Adam Bodnar uznał je jako zasadne. Nie dlatego, że europejskie trybunały zasądziły przeciwko Polsce jakieś pieniądze. To jest po prostu kuriozum, żeby polski funkcjonariusz publiczny uznawał roszczenia przeciwko własnemu państwu na arenie międzynarodowej. To jest przekłamanie
— skonkludował.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
xyz/Telewizja wPolsce24
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/742307-sedzia-zawadzki-rzad-uzna-krs-jak-obsadzi-ja-swoimi
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.