„Minister jawi się tutaj jako mściciel, a nie jako ten, który organizuje system, w którym przestępcy - jak mówi artykuł drugi KPK - powinni zostać ukarani, a ludzie niewinni powinni uniknąć odpowiedzialności. On nawet o tym nie mówi, on mówi, że ma misję. I to jest oburzające” - powiedział w „Salonie Dziennikarskim” na antenie Telewizji wPolsce24 mec. Marek Markiewicz. Adwokat odniósł się do decyzji ministra Żurka o odejściu od systemu losowania sędziów.
Gośćmi Jacka Karnowskiego, redaktora naczelnego Telewizji wPolsce24, oprócz mecenasa Markiewicza byli także: Aleksandra Rybińska (Tygodnik „Sieci”), Józef Orzeł („Klub Ronina”) oraz Piotr Semka („Do Rzeczy”).
CZYTAJ TAKŻE:
Markiewicz: Żurek kieruje się intencją naruszania prawa
Szkoda, że pan minister nie dodał, że sądzi się większością głosów, w składach trzyosobowych. I to wszystko pokazuje, gdzie tu jest prawda. Nie było jeszcze jednej wypowiedzi pana ministra, który stwierdził, że boi się go poprzedni system, „autorytarny”, bo chce przyspieszyć rozliczenia. I po to to robi
— podkreślił Marek Markiewicz.
o przecież proszę rozważyć: w normalnym kraju system, w którym szef wydziału dobiera do trudnej sprawy bardziej doświadczonych sędziów, do mniej trudnej – asesorów, jest normalny, gdyby wszyscy byli uczciwi. Ale chciał to zatrzymać minister Ziobro, bo nie byli już uczciwi i w związku z tym było losowanie
— dodał.
Jeżeli teraz cofamy to, to robimy to z jakąś intencją. W dodatku wbrew konstytucji. Bo zgodnie z artykułem 92 rozporządzenie musi być wydane z upoważnienia ustawy i z wytycznymi, które ustawa zawiera, więc mamy tutaj intencję polityczną, intencję naruszania prawa, zgodnie z teorią uchwał i demokracji walczącej. I wreszcie: mamy rolę ministra, który jawi się tutaj jako mściciel, a nie jako ten, który organizuje system, w którym przestępcy - jak mówi artykuł drugi KPK - powinni zostać ukarani, a ludzie niewinni powinni uniknąć odpowiedzialności. On nawet o tym nie mówi, on mówi, że ma misję. I to jest oburzające
— podkreślił prawnik.
Orzeł: Zadzwiaiająca jest determinacja Żurka, żeby trochę posiedzieć w więzieniu
Tusk nie miał dobrego wykonawcy i musiał się trochę napracować. Bodnar nie spełnił tych oczekiwań, Żurek najwyraźniej tak, więc Żurek zarabia sobie na Trybunał Stanu. Marek Markiewicz nie wierzy w to, żeby udało się kiedyś tych łamiących bezczelnie prawo postawić przed Trybunałem Stanu. Akurat jestem tutaj optymistą, myślę, że się uda, natomiast zadziwiająca jest determinacja pana Żurka, żeby posiedzieć długo w więzieniu. Takie misie się zdarzają…
— skomentował Józef Orzeł.
Natomiast ta granica nieprzestrzegania prawa przez ten rząd została przekroczona według mnie dużo wcześniej. Nawet Bodnar ją parę razy przekraczał. Natomiast Żurek mówi co innego - że on w ogóle nie będzie przekraczał granic prawa, on w ogóle będzie rządził poza prawem najwyraźniej
— ocenił.
Powinna być milionowa demonstracja, gdybyśmy mieli społeczeństwo obywatelskie, ale mamy go tylko trochę
— dodał.
Rybińska: Obywatele nie mają poczucia, że to dotyczy także ich
Może nie do końca obywatele są świadomi tego, na ile to losowanie sędziów było istotne dla nich. Wydaje mi się, że obywatele nie czują, że ich to dotyczy. Jeden z senatorów KO za chwilę będzie miał szansę – dzięki temu odejściu od losowania sędziów – dostać korzystny dla siebie wyrok, zostać uniewinniony cudownie. I o to przecież chodzi
— podkreśliła Aleksandra Rybińska.
Ale to oznacza także, że ludzie z prawej strony sceny politycznej, jeśli trafią przed taki skład sędziowski, to też możemy sobie wyobrazić, jaki będzie tego wynik. Obywatele w żaden sposób nie widzą, że ich to dotyczy. I to, myślę, jest ten zasadniczy problem. Zupełnie nie ma tego poczucia: „Jeżeli może to spotkać polityka, to może spotkać także mnie”
— wskazała.
Redaktor Karnowski przypomniał przemówienie prezydenta Karola Nawrockiego.
Nie wszyscy dziennikarze sięgnęli do przemówienia, które wygłosił w czasie inauguracji pan prezydent ,mówiąc, że nie powoła nigdy sędziego do urzędu, ale też nie powoła do wyższej instancji sędziego, który będzie łamał prawa. I to jest dla niego hamulec. To wystąpienie nie jest niczym nowym. Pan prezydent jest konsekwentny – to my jesteśmy niekonsekwentni. Wkroczono do telewizji. Bezprawnie – o to już mniejsza. Ale co zrobiono z panią notariusz, która wydawała dziesiątki aktów notarialnych w kilkanaście minut? Ja bym chciał to wiedzieć, co zrobiono po uchwale Sejmu, że Trybunał Konstytucyjny nie jest w stanie wypełniać swoich funkcji? Mówiliśmy o milionowej manifestacji, mówiliśmy o tym, że tu się nic nie dzieje tak znienacka, to się dzieje tylko na tej zasadzie, którą my znamy z mediów. Jest afera, miesiąc mija - nie ma afery
— ocenił mec. Markiewicz.
Semka: Żurek ma mniej skrupułów niż Bodnar
Wygrał Karol Nawrocki i wydawało się, że ta ekipa zatrzyma swój rewolucyjny zapał. Nie - jest dokładnie na odwrót, właśnie dlatego, że wygrał Karol Nawrocki. Donald Tusk wziął pana ministra Żurka, który po prostu płonie żądzą odwetu i ma jeszcze mniej skrupułów niż Adam Bodnar
— ocenił Piotr Semka.
Na tle Żurka Bodnar to jest jakiś w ogóle trawiony wyrzutami sumienia z powodu łamania prawa intelektualista
— dodał publicysta
Przesłuchanie Ziobry przed niekonstytucyjną komisją
Kolejnym tematem było przesłuchanie ministra Zbigniewa Ziobry przed sejmową komisją śledczą ds. Pegasusa. Trybunał Konstytucyjny orzekł w ubiegłym roku, że komisję powołano w sposób niezgodny z konstytucją. Z tego powodu Ziobro odmawiał stawienia się przed tym gremium, gdzie wzywano go w charakterze świadka. W poniedziałek 29 września byłego ministra doprowadzono przymusowo i… przesłuchanie przebiegło chyba w sposób nie do końca pożądany przez komisję.
Dwa procesy idą na zderzenie: jeden to jest ten żurkoizm, czyli „zamykać wszystkich jak najszybciej i na jak najdłużej”, a drugi - sypanie się tego rządu i te dwa procesy muszą się spotkać. I według mnie dość szybko to potrwa, parę miesięcy. Być może przy budżecie, może trochę później, ale tego się nie da utrzymać dlatego, że wszystkie badania opinii wskazują na to, że większość polskiej elity w biznesie, w mediach nawet, uważa, że PiS wraca do władzy. albo że koalicja Tuskowa tę władzę straci i część ludzi już się przygotowuje do tego. W związku z tym to, co będzie się działo w środowisku sędziowskim, będzie nie tylko niesłychanie ważne, ale też niesłychanie dramatyczne. Dlatego, że z jednej strony Żurek będzie chciał skazywać tam konkretnych ludzi i wymuszać konkretne wyroki, czyli łamać niezależność sędziów, a z drugiej strony ci sędziowie jednak będą chcieli trochę pożyć jako sędziowie, najlepiej do końca życia albo emerytury. A to się nie da, jak się będzie wykonywało polecenia Żurka, to prędzej czy później się wyleci
— ocenił Józef Orzeł.
Ale przecież ja miałem okazję wejść i wyjść, ale przed czasem, z komisji śledczej. W tej komisji śledczej towarzyszyłem jako pełnomocnik jednemu z podsądnych i doszło do pytania: „A komisja to skąd się wzięła”?. Trybunał wskazał, że uchwała powołująca komisję jest sprzeczna z artykułem drugim, dlatego, że jest niedookreślona, ale jest wprost sprzeczna z ustawą o komisji śledczej. Nie ma ona prawa orzekać, oceniać wyroków sądowych. A każdy podsłuch oparty jest na orzeczeniu sądowym. I ja to mówię. I nagle syn ziemi łódzkiej, pan poseł Trela, zaczyna coś bredzić – publicznie przecież! - o „parartrybunale”. I ja mówię: czy pan chce, żebym ja powiedział, że jest pan „paraposłem”?
— pytał z kolei Marek Markiewicz.
Do czego my to państwo doprowadzamy? A gdzie jest proces rozliczający za śmierć rolnika, który został zbity przez policję jak pies w marcu ubiegłego roku i popełnił potem samobójstwo. Po takiej historii minister spraw wewnętrznych nie ma prawa istnieć. I jakim cudem my się spieramy o ambasadora w Waszyngtonie, kiedy on kierował resortem, do którego należał samolot rządowy, który rozbił się w Smoleńsku. Zgodnie z raportem dopuszczono się tylu uchybień, że katastrofa była milion razy bardziej prawdopodobna o tak to można powiedzieć
— dodał adwokat.
Komisja jest infantylna, stąd jacyś posłowie trzeciego garnituru z PO, którzy próbują się na tym wylansować. Jestem znawcą i naprawdę doceniam intelekt pana posła Zembaczyńskiego. To jest naprawdę wspaniały przedstawiciel państwa
— ironizowała Aleksandra Rybińska.
Umówmy się: ta komisja służy głównie do tego, żeby robić teatr, robić cyrk, żeby były występy dla tych państwa, żeby oni się mogli pokazać, robić groźne miny i oczywiście żeby był PR, żeby to było pokazywane w telewizji. Tego oczywiście już praktycznie pewnie nikt nie ogląda, natomiast pan minister Ziobro skorzystał z okazji, żeby sobie zrobić trochę PR, no bo skoro uczestniczymy w teatrze no to odgrywajmy nasze role
— dodała.
No i poza tym nagle się okazało, że jacyś ludzie, szczególnie młodzi, dowiedzieli się, że jest coś takiego jak Polnord, i zaczęli wszyscy googlować, szukać, co to jest ten Polnord i o co tu chodzi z tym Giertychem. Myślę, że raczej nawet im to zaszkodziło, że ten temat w ogóle poruszyli, natomiast na głupotę, jak wiadomo, nie ma lekarstwa. Ale to nie jest pierwszy taki występ, jeśli chodzi o te komisje, które były dla nich niekorzystne. Jarosław Kaczyński pamiętam, jak tam zaorał wszystkich. Więc ja bym już kończyła i nie wiem, dlaczego oni to ciągną
— podkreśliła Rybińska.
Józef miał rację, że to się rozsypie za chwilę. Przecież komisja sądzi Ziobrę za to, że w ustawie budżetowej nie napisano, że przydziela się tyle a tyle pieniędzy na tajny system podsłuchiwania i inwigilowania obywateli. Przecież do tego się zarzut sprowadza. To jest idiotyzm
— podkreślił Markiewicz.
Brną w to, bo zakładali, że komisja zyska jakiś prestiż. Jest takie rosyjskie wdzięczne przysłowie: „Gorący piec lodem trą”, mający pokazać jakąś absurdalność działania. Tutaj można stworzyć nowe przysłowie: próbują komisję reanimować za pomocą pani Sroki. Jeżeli bierze się do komisji osoby mające słabą wiedzę prawniczą, osoby, delikatnie mówiąc, niezorganizowane, utrzymujące prestiż za pomocą pokrzykiwania na osoby przesłuchiwane, no to prestiż takiej komisji jest znikomy. Po co to robić? Nie wiem, to jest rytuał Platformy. W tym tygodniu mieliśmy informację, że w Londynie jest jakiś klub książkowy czwartkowy, który zachwyca się książkami obrażającymi byłego i obecnego prezydenta. Zapewne są w Polsce takie grupy, które są zachwycone też tymi komisjami. Oglądają pewnie te spotkania, klaszczą, mówią: „O, Magda Sroka! Ostrzej dowal! Patrzcie, jak on ukrywa wzrok, jaki Ziobro jest zmieszany!”. Jeden z portali dumnie powiedział: „Ziobro utrzymywał że jest spokojny ale specjalista od mowy ciała mówi coś innego”. No to jest groteska. ta komisja została powołana z polityków bardzo kiepskich, marnych i też jest jej marny prestiż. Po co się w to bawić, nie wiem może Donald Tusk wie
— ocenił Semka.
Chodzi o jedno: żeby utrzymać swój twardy elektora. Twardemu elektoratowi się to podoba i on liczy na więcej. Natomiast skutek jest taki, że te boczki zaczną od tej koalicji odpadać
— podsumował Orzeł.
CZYTAJ TAKŻE:
jj/TV wPolsce24
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/742292-markiewicz-o-demolce-zurka-to-sie-rozsypie-za-chwile
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.