„Mam plan, jak ich rozliczyć, i realizuję go konsekwentnie. A ich krzyk to tylko naturalna reakcja” – przekonuje Waldemar Żurek. Minister sprawiedliwości popisał się brakiem jakiejkolwiek refleksji po swojej skandalicznej decyzji ws. systemu losowania sędziów.
Rozporządzenie ministra sprawiedliwości nowelizujące regulamin urzędowania sądów ogłoszono w Dzienniku Ustaw we wtorek, 30 września br. Nowelizacja odnosi się m.in. do kwestii funkcjonowania systemu losowego przydziału spraw sędziom (SLPS).
Minister Żurek, pomimo mocnej krytyki, która na niego spadła zapowiada, że ze swojej skandalicznej decyzji się nie wycofa.
Nie wycofam się. Mam wrażenie, że stanowię pewne zagrożenie dla tego obozu, który kiedyś tworzył państwo autorytarne - nie boję się użyć tego słowa. Widzieliśmy kilka lat temu, dokąd zmierza Polska - niszczenie konstytucji, zrywanie kadencji Krajowej Rady Sądownictwa, niezaprzysięganie legalnych sędziów Trybunału Konstytucyjnego, zrywanie kadencji I Prezes Sądu Najwyższego, ręczne sterowanie sądami, niszczenie samorządu sędziowskiego - lista jest bardzo długa. To było bezprawie
– pisze na portalu X.
Opowieści Żurka o strachu
Waldemar Żurek przekonuje też, że „nie boi się” swoich oponentów politycznych, których nazwał „tym obozem władzy”.
Nie boję się tego obozu władzy. Mam plan, jak ich rozliczyć, i realizuję go konsekwentnie. A ich krzyk to tylko naturalna reakcja
– twierdzi.
CZYTAJ TAKŻE:
mly/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/742251-zurek-zabral-glos-nie-wycofa-sie-ze-skandalicznej-decyzji
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.