„Minister Żurek nie zadbał o hierarchię aktów prawnych, ponieważ minister nie może wydać rozporządzenia, które zmieni ustawę. Wygląda to brzydko” - mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl sędzia Dagmara Pawełczyk-Woicka, przewodnicząca Krajowej Rady Sądownictwa, która komentuje najnowsze rozporządzenie ws. Systemu Losowego Przydziału Spraw.
Sędzia Dagmara Pawełczyk-Woicka komentuje rozporządzenie ministra sprawiedliwości Waldemara Żurka dot. praktycznej likwidacji losowania sędziów w sądach powszechnych w Systemie Losowego Przydziału Spraw (SLPS).
Krajowa Rada Sądownictwa ma posiedzenie w najbliższym tygodniu i zajmiemy się procedowaniem wniosku do Trybunału Konstytucyjnego w sprawie tego rozporządzenia, bo jest ono niezgodne z samą ustawą
— mówi nam przewodnicząca KRS.
Wracamy do ręcznego sterowania sądami
— ocenia szefowa KRS.
Ręczne sterowanie sądami
We fragmencie rozporządzenia ministra Żurka znalazła się znamienna fraza, że „Przewodniczący wydziału może zdecydować w przypadku potrzeby poprawy efektywności pracy wydziału, że sprawy rozpoznawane w składzie 3 sędziów SLPS (System Losowego Przydziału Spraw) przydzieli referentom, a pozostałych dwóch członków składu wyznaczy przewodniczący wydziału według zasad określonych przez prezesa sądu po zasięgnięciu opinii kolegium właściwego sądu”.
Budzi to wątpliwości i w oczach opinii publicznej może to wyglądać na próbę sterowania orzeczeniami. Bardziej niepokojące jest to w sprawach karnych, w sprawach cywilnych mniej, ale też można ustawić skład. Zresztą ustawa mówi wyraźnie, że sędziowie są przydzielani losowo i dotyczy to także składów wieloosobowych
— podkreśla Dagmara Pawełczyk-Woicka.
Minister Żurek nie zadbał o hierarchię aktów prawnych, ponieważ minister nie może wydać rozporządzenia, które zmieni ustawę. Wygląda to brzydko
— dodaje.
Może to w odbiorze publicznym, nawet jeżeli tak nie jest, wywołać wrażenie, że ktoś chce sterować składami sądów i w ten sposób wpływać na orzeczenie
— zauważa.
Cała nadzieja w TK
Szefowa KRS nie sądzi, że jakiekolwiek instytucje międzynarodowe czy europejskie krytycznie wypowiedzą się w tej kwestii lub też podejmą stosowne kroki.
Sądzę, że nic nie zrobią, dlatego, że linia orzecznicza ETPCz się zmieniła. Powiedzieli nawet kiedyś, że może być sytuacja, gdy prezes wyznacza sędziego. Przestała im przeszkadzać uznaniowość
— wskazuje.
Nie wierzę w instytucje międzynarodowe. Mamy swój Trybunał Konstytucyjny, który powinien na to zareagować
— podsumowuje Pawełczyk-Woicka.
CZYTAJ TEŻ:
maz
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/742205-pawelczyk-woicka-wracamy-do-recznego-sterowania-sadami
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.