„To, co wydarzyło się, a co jest związane z wydaniem rozporządzenia kasującego losowe przyporządkowywanie sędziów do orzekania w konkretnych sprawach, jest przejawem braku praworządności w naszym kraju” – podkreślił Mariusz Błaszczak, przewodniczący KP PiS i były minister obrony narodowej na konferencji prasowej z posłami PiS Sebastianem Kaletą i Pawłem Jabłońskim.
Jak wskazał Mariusz Błaszczak, to „jest przejawem zmiany przepisów ustawowych poprzez rozporządzenie”.
Jest też przejawem ustawiania sądów pod orzekanie w procesach politycznych. Chodzi o to, żeby znów byli sędziowie na telefon. Za czasów PiS został wprowadzony system losowego przydziału sędziów do określonych spraw. Dziś jest to przekreślane, poprzez działanie, którego charakter można określić jako ustawianie sądów pod orzekanie wyroków politycznych na rękę rządzących
— powiedział były minister obrony narodowej.
KP PiS podejmie działania w tej sprawie. Przygotujemy skargę do TK. W naszym przekonaniu te działania są sprzeczne z Konstytucją. Na najbliższym posiedzeniu Sejmu, na nasz wniosek, mam nadzieję, że zostanie zwołane posiedzenie Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka poświęcone tej sprawie
— zapowiedział Mariusz Błaszczak.
„Sędziowie na telefon wracają z przytupem”
Sebastian Kaleta zaznaczył, że „sędziowie na telefon Tuska wracają z przytupem”.
Wszyscy pamiętamy aferę Amber Gold. Jednym z wątków tej afery była prowokacja dziennikarska, w której skutek sędzia Ryszard Milewski deklarował chęć ustawienia składów sędziowskich zgodnie z życzeniami Donalda Tuska
— zastrzegł poseł PiS.
To był dowód na to, jakim patologicznym systemem były wtedy sądy. Jedną z najważniejszych reform ministra Zbigniewa Ziobro było wprowadzenie losowego przydziału sędziów. Mówili o niezależności sądów przez lata
— przypomniał i dodał, że „kiedy dorwali się do władzy, otwartymi łapskami biorą sądy w swoje ręce”.
Robią to, łamiąc prawo. To oczywiste, rażące naruszenie prawa, w celu osiągnięcia osobistych korzyści przez ekipę Donalda Tuska
— podkreślił Sebastian Kaleta.
„Rozporządzenie jest niezgodne z prawem”
Paweł Jabłoński wskazał, że politycy PiS zastanawiali się, „dlaczego minister Żurek wprowadza przepisy, które są tak skrajnie sprzeczne z prawem, ale też przepisy, które de facto wprowadzają znów polityczną kontrolę nad składami sądów”.
Mamy sprawę bardzo głośnego wyroku, w którym w I instancji, na karę 5 lat więzienia, został skazany Stanisław Gawłowski. Jego czeka apelacja i według tego rozporządzenia, skład sądu, który będzie orzekał, będzie tak wyznaczony, że 1 sędzia będzie wskazany, a 2 będzie wyznaczanych ręcznie
— wyjaśnił poseł PiS.
Mamy do czynienia z motywacją polityczną. To rozporządzenie, które ma zapewnić ochronę politykom PO, którzy przegrają proces w I instancji, żeby w II wyrok mógł zostać odwrócony. Podjęliśmy decyzję, żeby zaskarżyć to rozporządzenie do TK, bo jest niezgodne z prawem
— zaznaczył Paweł Jabłoński.
CZYTAJ WIĘCEJ:
tt/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/742190-politycy-pis-sedziowie-na-telefon-tuska-wracaja-z-przytupem
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.