Ponad dwie trzecie nauczycieli uważa, że osłabła motywacja uczniów do odrabiania prac domowych i ich samodzielność w procesie uczenia się. Ponad 50 proc. nauczycieli uważa, że dzieci mają obecnie więcej czasu na odpoczynek - wynika z badania Instytutu Badań Edukacyjnych. Raport trafił już do MEN.
Na prośbę minister edukacji Barbary Nowackiej Instytut Badań Edukacyjnych - Państwowy Instytut Badawczy (IBE) przeprowadził ewaluację tego, jak w praktyce sprawdziły się nowe przepisy dotyczące zadawania prac domowych. Od czerwca działał tam zespół ekspertów IBE, który do końca września mieli przygotować raport badawczy na podstawie opinii nauczycieli oraz dyrektorów.
Jak przekazał PAP rzecznik prasowy IBE Ryszard Kamiński, raport podsumowujący pierwsze efekty zmian w zadawaniu prac domowych trafił do resortu edukacji.
Poinformował, że analiza oparta jest na danych z ponad 7,5 tys. ankiet z reprezentatywnej próby 2081 szkół.
Dyrektorzy i nauczyciele ze szkół podstawowych informowali w nich, w jaki sposób wdrożyli nowe rozwiązania, jakie są ich opinie i doświadczenia. Dodatkowo, na próbie 1468 szkół zweryfikowany został ewentualny związek między nowymi zasadami prac domowych, a wynikami egzaminu ósmoklasisty
— zaznaczył.
Rzecznik IBE przekazał, że jak wynika z przeprowadzonej ankiety, ponad 60 proc. badanych dyrektorów szkół i ponad 50 proc. nauczycieli uważa, że dzieci mają obecnie więcej czasu na odpoczynek, zabawę i aktywność fizyczną.
Zdaniem 52 proc. nauczycieli wprowadzone zmiany zmniejszyły obciążenia uczniów obowiązkami edukacyjnymi.
Przyczyniła się do tego zmiana szkolnej praktyki. Przed nowelizacją rozporządzenia MEN prace domowe były normą. W klasach I–III 38 proc. nauczycieli zadawało je codziennie, a blisko połowa przynajmniej raz w tygodniu. Regularne zadawanie prac było również standardem w klasach IV–VIII, taką praktykę miało dwie trzecie pedagogów
— przekazał rzecznik.
Jak dodał, od kwietnia 2024 r. sytuacja się zmieniła.
W klasach I–III blisko jedna trzecia nauczycieli całkowicie zrezygnowała z zadawania prac domowych, a ponad połowa wyraźnie je ograniczyła. W klasach IV–VIII około dwie trzecie szkół zrezygnowało z obowiązkowości takich zadań, a blisko jedna trzecia istotnie ograniczyła ich zakres. W ocenie dyrektorów szkół spowodowało to zmniejszenie stresu uczniów: o 41 proc. w klasach IV-VIII i o 31 proc. w klasach I-III
— przekazał.
Osłabiona motywacja uczniów do odrabiania prac domowych
Z badania wynika, że ponad dwie trzecie nauczycieli szkół podstawowych jest zdania, że osłabła motywacja uczniów do odrabiania prac domowych i ich samodzielność w procesie uczenia się, więc „wymagają obecnie szczególnej uwagi”.
W ich ocenie, w obu tych elementach wyniki uczniów się pogorszyły. Jednocześnie ośmiu na dziesięciu pedagogów deklaruje, że obecnie rzadziej sprawdza zadawane prace domowe – najczęściej robi to sporadycznie, nie częściej niż raz w miesiącu. W praktyce oznacza to, że uczniowie rzadziej otrzymują informację zwrotną na temat swoich postępów. Tymczasem taka informacja może stanowić cenne narzędzie wspierające zarówno motywację, jak i proces uczenia się
— podał Instytut.
Na pytanie, czy w szkole wypracowane zostały dobre praktyki związane z nowymi zasadami prac domowych, twierdząco odpowiedziało 40 proc. dyrektorów szkół. Wśród nich najczęściej zapewnionymi formami wsparcia w samodzielnej nauce były zajęcia wyrównawcze (80 proc.) i konsultacje przedmiotowe (73 proc.). W 5 proc. odpowiedzi wskazano na tutoring i w 4 proc. na mentoring. Jednocześnie, w ocenie dyrektorów, w 54 proc. szkół nie wprowadzono innych form zobowiązań zastępujących prace domowe, a w 6 proc. szkół takie rozwiązania są stosowane regularnie.
W ankiecie 83 proc. dyrektorów szkół oceniło, że ich placówki otrzymały wsparcie MEN, kuratoriów, organów prowadzących lub ośrodków doskonalenia w interpretacji i wdrażaniu nowych zasad prac domowych.
Pomimo tego, około połowa nauczycieli zgłosiła potrzebę dalszego wsparcia w doskonaleniu praktyki prac domowych zgodnych z nowymi zasadami. Wśród potrzeb najczęściej wymieniano gotowe zestawy zadań domowych, materiały do pracy z uczniami ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi, przykłady dobrych praktyk oraz materiały edukacyjne dla rodziców
— poinformował rzecznik.
IBE przekazał, że porównał też wyniki pierwszego egzaminu ósmoklasisty przeprowadzonego po upływie pełnego roku szkolnego z nowymi zasadami zadań domowych.
Badanie pokazało brak lub niewielki wpływ prac domowych na wyniki w matematyce, języku polskim i językach obcych. Porównano zmiany w wynikach szkół, które w pełni zrezygnowały z prac domowych z tymi, które kontynuowały ich stosowanie. Różnice między tymi szkołami, w większości porównań, były nieistotne statystycznie. Wyniki te sugerują, że rezygnacja z prac domowych nie poprawia wyników uczniów, ale też nie powoduje istotnych spadków
— przekazał.
Metodologia badania
Badanie ankietowe nauczycieli i dyrektorów szkół podstawowych zostało przeprowadzone na losowej próbie (dobór warstwowy o charakterze probabilistycznym) i objęło reprezentatywną próbę 2081 szkół podstawowych. W każdej z nich zaproszenie do badania otrzymali dyrektorka lub dyrektor szkoły oraz nauczycielki i nauczyciele klas I–III i IV–VIII. Łącznie zebrano ponad 7 tys. 500 opinii. Badanie przeprowadzono w okresie czerwcu i lipcu 2025 r. metodą CAWI (Computer-Assisted Web Interviewing), czyli internetowej ankiety wypełnianej samodzielnie przez respondentki i respondentów.
Badanie ewentualnego wpływu zmiany podejścia do zadań domowych na wyniki egzaminu ósmoklasistów miało charakter ilościowy i zostało przeprowadzone na próbie wybranych losowo 1468 szkół podstawowych. Zastosowano metodę Difference-in-Differences (DiD), czyli podejście ekonometryczne powszechnie stosowane w badaniach quasi-eksperymentalnych, które pozwala identyfikować efekty przyczynowe na podstawie danych obserwacyjnych.
Od 1 kwietnia 2024 r. obowiązują przepisy ograniczające zadawanie prac domowych w podstawówkach. Zgodnie z nimi w klasach I-III szkół podstawowych nie zadaje się prac domowych pisemnych i praktyczno-technicznych z wyjątkiem ćwiczeń usprawniających motorykę małą. W klasach IV-VIII prace domowe mogą być zadawane, ale nie są obowiązkowe, a zamiast oceny uczeń ma otrzymać informację, co zrobił dobrze, a co wymaga poprawy. W marcu tego roku Nowacka zapowiedziała ocenę wprowadzonych przepisów.
Szefowa MEN Barbara Nowacka zapowiedziała pod koniec września, że na początku października poznamy wyniki ewaluacji dotyczącej braku obowiązkowych prac domowych. IBE ma przedstawić także sugestie możliwych rozwiązań. Następnie szefowa resortu zdecyduje, co dalej z pracami domowymi.
CZYTAJ TAKŻE:
tkwl/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/742108-tak-nowacka-niszczy-szkole-fatalne-dane-z-raportu
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.