„Nazwijmy rzeczy po imieniu: omijanie systemu to żadne eureka, tylko czyste antypolskie cwaniactwo” - napisał na X wiceszef MFiPR Jan Szyszko w kontekście prób pomijania systemu kaucyjnego. „Od ponad 20 lat butelka 3,001 l funkcjonuje w ofercie Ustronianki i wykorzystywana jest do produkcji zarówno wody, jak i napojów, które trafiają na rynek polski oraz na rynki zagraniczne” - odpiera zarzuty firma Ustronianka. Ewentualnych sankcji, w przypadku powszechnego obchodzenia limitu, nie wykluczyła też minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska.
Od dziś kaucja pobierana będzie od każdego wprowadzonego na rynek napoju w opakowaniu objętego tym systemem. Zwrot kaucji będzie następował bez konieczności okazywania paragonu nabycia napoju.
System kaucyjny
Duże sklepy, o powierzchni powyżej 200 m kw., będą musiały odbierać puste opakowania i oddawać klientom kaucję. Natomiast mniejsze sklepy będą pobierać kaucję, ale przystąpienie do systemu odbioru opakowań w ich przypadku będzie dobrowolne. System obejmie trzy rodzaje opakowań: butelki plastikowe do 3 litrów (kaucja 50 groszy), metalowe puszki do 1 litra (50 gr), a także – od 1 stycznia 2026 r. – szklane butelki wielorazowego użytku do 1,5 litra (1 zł).
Butelki i puszki będzie można zwracać do maszyn ustawionych np. przed lub wewnątrz sklepów lub w ramach zbiórki ręcznej. Opakowania powinny być puste, nie mogą być zgniecione i muszą mieć czytelny kod kreskowy na etykiecie.
Nieodebrana kaucja zostanie przeznaczona na finansowanie systemu kaucyjnego. Kaucja ma zachęcić do zwrotu opakowań i zwiększyć ilość ponownie wykorzystanych i przetwarzanych surowców służących do wytworzenia opakowań.
Nie ma próżni na rynku…
Nowy, wdrażany przez rząd Donalda Tuska system kaucyjny nie przypadł wielu osobom i formom do gustu. W sklepach pojawiły się butelki z wodą mineralną, które przekraczają limit o jedynie mililitr, co już powoduje, że butelka taka nie jest objęta kaucją.
Sieć handlowa Kaufland zaoferowała klientom wodę mineralną Ustronianka w plastikowej butelce, która ma pojemność 3,001 litra, czyli o mililitr więcej niż przewidywany limit, który objęty jest kaucją. Taką formę sprzedaży butelkowanej wody nie obejmuje system kaucyjny, więc kliencie nie muszą płacić dodatkowych pieniędzy.
Nowa oferta Kauflanda została zamieszczona w gazetce promocyjnej sklepu, w której podkreślono, że w tym przypadku nie obowiązuje konieczność doliczania kaucji za butelkę.
Pojemność ta nie jest jednak nowością w portfolio marki. Od ponad 20 lat butelka 3,001 l funkcjonuje w ofercie Ustronianki i wykorzystywana jest do produkcji zarówno wody, jak i napojów, które trafiają na rynek polski oraz na rynki zagraniczne. Teraz zyskuje dodatkowe znaczenie - jako praktyczna alternatywa dla produktów objętych systemem kaucyjnym
— oświadczyła firma Ustronianka.
Podkreślono też, że Ustronianka jako jedna z pierwszych w Polsce firm podpisała umowę z operatorem systemu kaucyjnego - PolKa Polska Kaucja.
To dowód na nasze odpowiedzialne podejście do środowiska i gotowość do aktywnego udziału w budowie nowego systemu kaucyjnego
— dodano, zapewniając, że firmie chodzi o umożliwienie klientom korzystania z elastycznej, zróżnicowanej oferty.
„Antypolskie cwaniactwo”
Pomysł na obejście przepisów wzbudził irytację wiceministra funduszy i polityki regionalnej Jana Szyszki.
Wpływy z systemu kaucyjnego trafią do zwykłych ludzi oraz do polskich firm robiących zielone technologie. Nazwijmy rzeczy po imieniu: omijanie systemu to żadne eureka, tylko czyste antypolskie cwaniactwo. Wstyd też dla niemieckiego korpo Kaufland Polska, które w Polsce promuje takie patologie. Ciekawe, czy tak samo robią u siebie w kraju
— stwierdził na X Jan Szyszko.
Podobne pomysły pojawiły się w Niemczech, gdzie od dawna obowiązuje system kaucyjny. Producenci napojów wprowadzali tam nieco większe niż wcześniej butelki tak, by obejść konieczność płacenia kaucji.
Będą sankcje?
O sprawę obchodzenia limitu kaucyjnego przez firmę Ustronianka i sieć Kaufland była dziś pytana w Polsat News minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska.
Spodziewam się obstrukcji przez konsumentów tego typu wymyków, ponieważ konsumenci są naprawdę dzisiaj pro środowiskowi. Jest tak jak powiedziałam duże poparcie dla systemu kaucyjnego i spodziewam się, że tego typu produkty nie będą miały dużego brania
— powiedziała minister.
Prowadzący Marcin Fijołek pytał Paulinę Hennig-Kloskę o to, co stanie się, jeśli praktyka obchodzenia systemu kaucyjnego przyjmie się i rozleje na kolejne firmy.
Będziemy w razie czego systemu uszczelniać
— skwitowała Hennig-Kloska.
„Odklejenie od rzeczywistości”
Opinia wiceministra Jana Szyszki nie spodobała się komentatorom w mediach społecznościowych.
Wpływy z systemu kaucyjnego trafią do zwykłych ludzi. To pewnie ci sami „zwykli ludzie”, którzy pływają dziś jachtami z logo KPO albo popijają kawkę w oranżerii zbudowanej z dotacji. Odklejenie od rzeczywistości - 10/10
— napisał Janusz Cieszyński.
To muszą być Niemcy z NRD
— ironizował Eryk Mistewicz.
A w jaki konkretnie sposób wpływy z systemu kaucyjnego trafią do zwykłych ludzi? W sensie, że mogą sobie znaleźć butelkę i wrzucić do maszyny? Czy jest jeszcze inny sposób poza zbieractwem?
— pytał Krzysztof Stanowski.
Powiedzcie wprost: Ustronianka wpisuje się w antypolską narrację Putina, a na Kremlu strzelają korki od szampana
— sugerował Stanisław Żerko.
CZYTAJ TEŻ:
maz/PAP/RMF FM/Interia/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/742016-omijanie-kaucji-juz-dziala-rzad-antypolskie-cwaniactwo
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.